“Jak wielki głaz toczący się po stoku góry. Ludzie boją się stanąć mu na drodze, żeby nie sprasował ich na miazgę, tłoczą się więc za nim, z tyłu, dokładając swój ciężar do jego ciężaru i licząc na to, że uda im się zebrać jakieś resztki”
“Dla takich ludzi jak ty czy ja życie jest podróżą, w której nigdy nie da się przewidzieć, dokąd się trafi po drodze. Idąc, dostrzegasz przed sobą coraz to nowy, lepszy cel, aż w końcu zapominasz do reszty, dokąd zmierzałeś na początku podróży.”
“Myślę, że dlatego właśnie jesteśmy narodem ludzi biednych, że panuje u nas psychoza pogardy dla wszystkich tych, którzy zdobyli majątek, czy pozycję. Mamy szacunek tylko dla tych, co otrzymywali to wszystko bez żadnej osobistej zasługi i bez żadnego wysiłku, to znaczy drogą spadku.”
“Strach przed porażką jest najgorszy i sprawia, że większość ludzi zatrzymuje się już na początku drogi. Tymczasem jedynym sposobem dotarcia tam, dokąd pragniesz, jest zrobienie pierwszego kroku. A najlepszym sposobem, żeby to zrobić, jest zacząć. ”
“Wszyscy ludzie rodzą się z właściwym sobie pragnieniem szczęścia, i do tego finału, niby do jednego, prawdziwego celu zmierza każde ludzkie działanie, ale w tym właśnie tkwi trudność: poznać, co to jest szczęście i na czym ono polega; i nie mniej trudne jest osiągnięcie tego poznawczego celu, i ludzie dążą ku niemu różnymi drogami.”
“Mówił, że świat można poznać jedynie poprzez jego obraz w ludzkich sercach. Niektórym wydaje się, że świat jest miejscem obejmującym ludzi, lecz w rzeczywistości jest miejscem leżącym w ich wnętrzu, zatem jeśli chce się go poznać, trzeba spojrzeć w głąb każdego człowieka, trzeba poznać, co kryje się w ludzkich sercach, a żeby to zrobić, trzeba żyć wśród ludzi, nie zaś mijać ich w drodze”
“Myślę, że większość ludzi, którzy ponoszą w życiu dotkliwą stratę - przeżywają wielką tragedię - staje na rozstaju dróg. Może nie od razu, ale wtedy, kiedy mija szok. Może to nastąpić po kilku miesiącach; może po kilku latach. Albo się rozwijają pod wpływem tego, co ich spotkało, albo się kurczą.”
“Syreny wznosiły się opadały ponad szumem głosów płynących z radia w telefonie. Już byli w drodze - ludzie w mundurach, posiadający autorytet i prawo pierwszeństwa przejazdu, ale działający bez celu i sensu. Wiedzieli jedynie, że mają się śpieszyć, bo jeśli nie zdążą, stanie się coś strasznego.”
“... pośrodku lasu wypalonego ogniem do gołej ziemi zawsze znajdzie się jakaś kiełkująca roślinka torująca sobie drogę poprzez popiół. I tak jak Matka Ziemia znajduje światło pośród zniszczenia, tak samo robią ludzie.”
“-Winston Churchill powiedział kiedyś, że czasami ludzie potykają się na swojej drodze o prawdę, ale większość z nich wstaje i idzie dalej, jakby nic się nie stało — powiedziała pod nosem i się podniosła, aby zrównać swoje spojrzenie z wpatrzonymi w nią oczami posterunkowego.”
“Ludzie sukcesu nie cieszą się dobrą prasą, choć są tak często wychwalani. Między słowami sączy się trucizna zazdrości, a zarazem współczucia z powodu „końca drogi”. Osiągnięty sukces rodzi bowiem obok satysfakcji – nudę i poczucie braku sensu.”
“Człowiek jest omylny i błądzący, jednak musi dokonywać wyborów, decydować w imię dobra ludzi, często za nich, gdyż w przeciwnym wypadku może nie zdołać w porę pomóc im w powrocie z ich śmiertelnej drogi. Sumienie jest jedynym zwierciadłem, w którym odbijają się nasze błędy, trzeba umieć natychmiast je korygować.”
“Ty jesteś tu i teraz i jako jedyna się nie poddałaś, mimo że odrzucałem cię jak wszystkich ludzi w moim życiu. Pierwszy raz od dawna ujrzałem światło. Ty jesteś moim światłem... Pytanie, czy wciąż będziesz oświetlać mi drogę, czy jednak wolisz mnie wysłać do diabła.”
“Był potężnym, zwalistym mężczyzną, choć teraz, w wieku prawie sześćdziesięciu lat, część dawnych mięśni pokryła już warstewka tłuszczyku. Mimo to jego sylwetka zwracała uwagę i większość ludzi schodziła mu z drogi. Tymczasem on maszerował prosto przed siebie niczym koń z klapkami na oczach.”
“Istotą naszego życia jest chaos - mówi kolejnego dnia Ann. - Jeśli chcesz się dopasować, uzbrój się w cierpliwość i traktuj ciągłe zmiany jako próbę życia po grenlandzku. Tutaj nikt nigdy nie przywiązywał się do miejsca, ludzie zawsze byli gotowi do drogi.”
“Zresztą życie nie toczy się wcale tak, jak to sobie wyobrażasz. Idzie swoją drogą. A ty swoją. I nie jest to droga wspólna. Tak to jest... Nie chodzi o to, że ja chciałam być szczęśliwa, wcale nie. Chciałam znaleźć ratunek, właśnie: znaleźć ratunek. Ale za późno zrozumiałam, że należało go szukać w pragnieniach. Człowiek wyobraża sobie, że ludzi ratuje co innego: obowiązki, uczciwość, bycie dobrym, bycie sprawiedliwym. Nie. To pragnienia ratują. Tylko one są prawdziwe. Ulegaj pragnieniom, a będziesz uratowana.”
“Ale im więcej się zastanawiał, tym bardziej ucieczka wydawała mu się rzeczą niemożliwą. Należał do tych wybranych natur, które brzydzą się pospolitością i nieraz pozwalają się wymknąć najlepszym w życiu okazjom, gdyż nie chcą wkraczać na utartą drogę, choć to jest właśnie ten szeroki trakt, który prowadzi ludzi przeciętnych do celu.”
“Spotkasz na swojej drodze różnych ludzi, naprawdę różnych. Gorszych, lepszych, majętnych, biednych, przeciętnych, z talentem, bez talentu, inteligentnych, głupich lub kompletnych idiotów. Sęk w tym, żeby trzymać tylko z tymi, którzy są tego warci, rozumiesz? Musisz oddzielić ziarno od plew, robić selekcje.”
“Ludzie czasem się rozstają, bo ich drogi faktycznie rozchodzą się w różne strony. Jeden patrzy w górę, drugi w dół. Jeden woli słońce, a drugi deszcz. I nagle okazuje się, że te drobiazgi są tak trudne do pogodzenia, iż lepiej się rozstać, niż próbować znaleźć kompromis.”
“Piątego grudnia tysiąc dziewięćset czterdziestego siódmego roku do zatoki Nagajewo wszedł parowiec Kim z ładunkiem ludzi - trzema tysiącami więźniów. W drodze więźniowie wszczęli bunt i naczalstwo podjęło decyzję zalania wszystkich ładowni wodą. Wszystko to przeprowadzono przy czterdziestostopniowym mrozie.”
“Niebo lśni jak przed wiekami. Ludzie żyją i umierają. Kiedy potrzebują pomocy , niezmiennie wyciągają ręce do bogów. Tworzą religie i mity. Obecnie stworzyli sobie świat wirtualny, który głuszy potrzebę realnego uczestniczenia w życiu i zabiera czas.
Gwiazdy może i grają, ale ich muzyka nie przedziera się przez hałas panujący na Ziemi.
Nie ma pustych dróg i nie ma wolnego nieba. Przez całą dobę ludzie idą, jadą, lecą.”
“Ludzie, którzy utracili ukochane osoby w wyjątkowo brutalnych okolicznościach, o wiele łatwiej gubili swoją drogę w życiu, a upływ czasu nigdy nie okazywał się dla nich łaskawy. Ktoś, kto z jakichkolwiek przyczyn stał się świadkiem takiej gwałtownej straty, zwykle cierpiał o wiele bardziej.”
“Las tonął w całkowitych ciemnościach. W świetle reflektorów samochodu widać było tylko niewielki fragment leśnej drogi i okalające ją paprocie. Gdzie ona mnie wysłała?, pomyślała z niepokojem Anna. Ostatnia rzecz, na jaką miała ochotę, to zgubić się w nocy w zapomnianym przez Boga i ludzi mazurskim lesie.”
“Siłę odnajdziesz wtedy, gdy zrozumiesz, co buduje całą ciebie. I gdy znajdziesz ludzi, wśród których chcesz przebywać. Towarzysze dają wielką moc. Wilki nigdy nie były stworzone do życia w samotności i chociaż niektórzy wybierają właśnie taką drogę, w głębi duszy zawsze czują, że czegoś im brakuje.”
“- Podobno przyszedł rozkaz likwidacji getta! (...) Na ulicach roi się od ludzi. Istne piekło się rozpętało. Biegaja, krzyczą, lamentują. Próbują kryć się po piwnicach jak stado spłoszonych szczurów! (...)
- Osaczone szczury, kiedy już widzą, że nie mają żadnej drogi ucieczki, nie próbują się kryć.
- Tylko co robią? - zapytał ojciec.
- Atakują.”
“Psychopaci często są przebiegłymi mistrzami manipulacji, zdolnymi tak wpływać na ludzi, by ci realizowali ich samolubne cele. Ukrywają swoje prawdziwe motywy i przedstawiają starannie tworzone wizerunki, aby dla własnych celów wykorzystywać potrzeby, oczekiwania i naiwność użytecznych dla nich jednostek. Kiedy kończą ze swymi ofiarami, ruszają w dalszą drogę.”
“Nie ma ludzi szczęśliwych, zawsze jakaś przeszkoda trafi się na ich prostej drodze życia. Może to i dobrze, bo cóż to by było za monotonne życie? Jedni okazują swoje zmartwienia poprzez nerwowość, inni przez porywczość, część zaczyna chorować na przeróżne schorzenia, jeszcze inni zaszywają się w pieleszach domowych, stając się typowymi domatorami.”
“Panie komendancie, zajmuję się hodowlą wyrafinowanych kur. Bardzo wyrafinowanych. Nie znam się na walce. Drób nigdy nie jest aż tak agresywny. Bardzo mi przykro, drogi panie, ale nie poszedłem zobaczyć, co się dzieje, bo bałem się, że zobaczę. Rozumie pan? Bo gdybym zobaczył, to wtedy tamci ludzie też by mnie zobaczyli, wie pan, a przyszło mi do głowy, że tacy ludzie. którzy zostają żywi po tym, jak inni ludzie są już niekiedy martwi, a może nawet ciąży na tych ludziach odpowiedzialność za owe zgony, widzi pan, no więc postarałem się, żeby mnie nie widzieli. Poza tym nie mam broni, za to mam słabe płuca i drewnianą nogę. I chwilowo jeszcze żyję.”
“Ludzie mijali się obojętnie, podążając spiesznie w sobie tylko wiadomym kierunku i nie wymieniając spojrzeń z osobami idącymi z naprzeciwka, jakby każdy posiadał jakiś tunel przestrzenny na wyłączność - przestrzeń, w którą nikt inny nie mógłby wkroczyć i obrawszy spojrzeniem odległy punkt docelowy, torowali sobie wzrokiem bezkolizyjną drogę. ”
“Możesz myśleć, że dany związek nie ma przyszłości, bo ludzie pochodzą z różnych światów lub jest między nimi duża różnica wieku, ale kiedy spotykasz kogoś, kto pragnie tego samego co ty, po prostu wszystko się układa. Gdy na twojej drodze staje ktoś, kto sprawia, że bycie sobą jest trochę łatwiejsze, gdy znajdziesz tę osobę - sam się przekonasz.”