Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "platna", znaleziono 80

Nigdy nie wtajemniczyłem w moje plany, nawet najbliższej mi osoby. Zgodnie z zasadą, że gdy wiedzą coś dwie osoby, to już o jedną za dużo.
A teraz wszyscy jesteśmy w niej uwięzieni z liderem, który ma wobec nas mroczne plany. Wiem na pewno, że jest gotów zabić każdego, kto spróbuje go powstrzymać.
Nie, marzenia nigdy nie są bez sensu. Marzenia to plany; dzięki nim twoje serce zaczyna bić, a kiedy zacznie, zaraz za nim podąża głowa.
- Jakie masz plany
- Być z tobą.- Wyciąga dłoń w moją stronę i delikatnie, niemal ulotnie dotyka moich palców.
-Przestań.
- Mówię poważnie.
Kuba do tej pory żył w głupim przekonaniu, że zawsze będzie młody, sprawny i długowieczny. Śmierć była ostatnią rzeczą, o której myślał. Miał przecież wielkie plany.
Człowiek w domu niekoniecznie jest taki sam jak w pracy, zwłaszcza gdy mierzy wysoko i nagle napotyka przeszkodę, która może zdusić w zarodku jego ambitne plany.
....Człowiek w domu niekoniecznie jest taki sam jak w pracy, zwłaszcza gdy mierzy wysoko i nagle napotyka przeszkodę, która może zdusić w zarodku jego ambitne plany......
Odłożyłam swoje pudełko z jedzeniem i dałam
mu się pocałować. Wiedziałam już, że dzisiaj nie
dokończymy ani chińszczyzny, ani butelki wina, bo
nasze plany uległy diametralnej zmianie.
To mnie denerwuje w ludziach. Każdy ma jakieś plany, każdy jest wiecznie zabiegany. Żeby z kimś się umówić, trzeba zapisywać się w terminarzach, i to z wyprzedzeniem! Nikt nie pozwala sobie na chwilę szaleństwa.
- Los ma plany wobec nas wszystkich.
- To los odebrał cię rodzinie i ulokował w domu rozkoszy w Ketterdamie? Czy to tylko był ogromny pech?
- Jeszcze nie jestem pewna - odpowiedziała zimno.
Może po prostu traci rozum, a wszelkie nadzieje i plany na przyszłość przeciekają jej przez palce? Może w końcu ugina się pod nićmi świata, które, cios za ciosem, mielą jej serce na proch?
Nie wiem, dokąd uciekną i z czego będę żyła, ale zrobię to - pewnego dnia zniknę bez śladu z jego życia. Chyba że wcześniej odkryje, co robię, i zabije mnie, bo tylko tak może pokrzyżować mi plany.
Przeżywajcie każdy dzień, jakby był Waszym ostatnim. (...) Bądźcie spontaniczni. Życie ma zbyt wiele reguł, schematów i wymagań. Zmieńcie plany, by zrobić miejsce na zabawę
Przeżywajcie każdy dzień, jakby był Waszym ostatnim. (...) Bądźcie spontaniczni. Życie ma zbyt wiele reguł, schematów i wymagań. Zmieńcie plany, by zrobić miejsce na zabawę.
Dorastałam w rodzinach zastępczych. Złych rodzinach zastępczych. Nie mając swojej rodziny, jako dziecko postanowiłam, że uczynię wszystko, aby ją sobie stworzyć. To że stałam się wilkołakiem, dość skutecznie pokrzyżowało moje plany.
- Proszę o pięć centów - powiedziały drzwi gdy spróbował je otworzyć. Można było przypuszczać że wrodzony upór płatnych drzwi przetrwa wszystko inne. Że będą one funkcjonować jeszcze długo po tym, jak cofnie się w czasie wszystko w całym mieście.... a może i na całym świecie.
Czuję, jak robi mi się niedobrze na widok tych ludzi. Kim są, że mają prawo rządzić ludzkim życiem?! Mamy swoje prawa, swoje plany. Nie chcę patrzeć i słuchać tego człowieka. Nie zrobiłam nic, co dałoby mu prawo więzić mnie tutaj.
Teraz rozumiała, że miłość to wspólne wspomnienia i plany. Związek polega w dobre dni na przywoływaniu bez końca szczęśliwych chwil, a w złe rozpamiętywaniu traum, "bo ty zawsze" i "bo ty nigdy".
Najwyraźniej ludzie mnie nie rozumieją. Nie rozumieją, że trzeba mi trochę przestrzeni. Ciągle mi mówią, co mam robić. Uważają, że zasady i plany na przyszłość, czyste ręce i porządne maniery wszystko naprawią. Niczego nie chwytają.
Nie zanosiło się na najlepszy okres w jego życiu. Niby podjął dobrze płatną robotę i mógł bez problemu utrzymać rodzinę i spłacać kredyt za dom, ale częste wyjazdy odsuwały go od dzieci i żony nie tylko z powodu dzielących ich kilometrów.
Przerażające jest to, ze w jednej chwili jest człowiek,a potem go już nie ma.Budzisz się rano i jesteś przekonana, że przeżyjesz ten dzień jak każdy inny, a ktoś z góry ma zupełnie inne plany wobec ciebie. Albo twoich bliskich.
Nic mnie nie rozprasza, nie denerwuje, niczym się nie martwię, nie mam żadnych problemów. Przeszłość wymazuję z pamięci, jutro też. Wszystkie wspomnienia i plany znikają. Liczy się teraz. Trwanie w niepowtarzalności. Taka chwila ma to do siebie, że zwykle szybko się kończy.
Miłość to nie tylko seks, trzymanie się za ręce i patrzenie sobie głęboko w oczy. Miłość to przede wszystkim akceptacja drugiego człowieka takim, jakim jest naprawdę. Bez potrzeby zmieniania go. Bez ingerencji w jego marzenia, plany i ambicje. Bez komplikowania sobie i jemu życia
Mijał właśnie stalinowski gmach, który, choć zdominowany przez pobliskie, nowoczesne wysokościowce, bezustannie strzelał dumnie w niebo. Dla wielu Polaków był nadal głównym symbolem stolicy, chociaż wielu polityków paranoików chciało go tej funkcji pozbawić, kreśląc nawet plany jego wyburzenia.
Prawdą trzeba żyć, ukierunkować na nią wszystkie swoje ambicje i plany. Jedynym dopuszczalnym stosunkiem do prawdy jest nieustanne dążenie. I to można nazwać mądrością. I to można nazwać mądrością. Mądrością nigdy nie posiadaną, zawsze zdobywaną; nigdy nie obcą, a zawsze jeszcze pełną obietnic.
Zawsze była troskliwą matka, dbającą o dobro swojego dziecka i snującą plany dotyczące jego przyszłości. Uważała, że właśnie to definiuje ja jako kochającego rodzica. To ona wybrała najlepsze przedszkole, prywatną szkołę podstawową i liceum już niestety publiczne, ale za to znane z wysokiego poziomu.
Nie rozmawiali zbyt wiele. Nie mieli za bardzo o czym. Należeli do dwóch różnych światów. To była prosta dziewczyna. Powiedziała mu, że przed wojną chciała iść na studia medyczne. Nawet na chwilę w to nie uwierzył. Była zbyt głupia i leniwa, aby mieć takie plany. Widocznie takie wyznanie miało poprawić jej notowania.
Wszyscy mamy swoje blizny, udręki i zmory. Wszyscy chodzimy i udajemy, że wszystko jest w porządku. Jesteśmy uprzejmi wobec obcych, jeździmy po tej samej ulicy, stoimy w kolejce w sklepie i jakoś skrywamy ból i rozpacz. Ciężko pracujemy i układamy plany na przyszłość, które najczęściej diabli biorą.
Ojciec dotrzymywał słowa. W przeszłości odciął ją od elektroniki na tydzień, drugi raz na dziesięć dni, a z domowego komputera mogła korzystać tylko pod nadzorem. Gdyby nie przyjaciółki, nie wiedziałaby, co się dzieje, kto co powiedział, kto komu co wysłał, kto się z czym lansuje, a kto snuje plany. Boże, nigdy więcej, wolałaby się zabić.
Tyle tylko, że miłość nie ma nic wspólnego z logiką. Nie można jej wytłumaczyć, przewidzieć czy zaplanować. Znienacka uderza w splot słoneczny i jak gdyby nigdy nic zadomawia się w twoim życiu, nawet jeśli sobie tego nie życzysz. Z jednej strony sprawia, że tracisz oddech, a z drugiej staje się niezbędna, żebyś mógł oddychać. Nie czeka na zaproszenie i ma w nosie twoje plany.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl