Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "potem masz", znaleziono 157

Co masz zrobić później, zrób teraz, a będziesz miała potem więcej wolnego czasu na zabawę.
Uzyskiwała tyle, że męczyła ją migrena i miała potem ochotę kochać się z kwiatami.
Wypłaczmy się, kiedy tego potrzebujemy, a potem rozkoszujmy się tym, co jest, choćbyśmy mieli to nazwać melancholią.
"Dobrze jest mieć plan,wyznaczyć sobie cel,a potem do niego dążyć. Na tym polega życie..."
A potem ubierzemy się i pójdziemy poszukać twojego braciszka. Nie wiem, gdzie zniknął. Miejmy tylko nadzieję, że nic mu się nie stało.
Żoną była tak beznadziejną, że Szymon wolał odejść, potem zaniedbała też córkę... Nawet co do jej pracy niektórzy mieli zastrzeżenia.
Czasami mam wrażenie, że szaleństwem jest mieć dzieci. Kochasz je, wychowujesz, a potem patrzysz, jak wchodzą w świat, który je krzywdzi.
Mieliśmy się w sobie nigdy nie zakochać. To była jedna zasada.
Mimo to rozkochał mnie w sobie do szaleństwa,a potem zostawił. Zrobił to wtedy, kiedy go najbardziej potrzebowałam, więc również odeszłam
- Masz wino?
-Teraz będziesz pić?
- Oczywiście, najpierw wino, potem test, bo jak się okaże, że jestem w ciąży, to nie będę mogła pić.
Człowiek czasem waha się: powiedzieć, nie powiedzieć, a trzeba korzystać, póki druga osoba jest obok, by mieć potem czyste sumienie, że wszystko było jak trzeba.
... jak ci w dzieciństwie ktoś powie z uśmiechem, że masz pucołowatą buzię, to potem już do końca życia, jak patrzysz w lustro, zastanawiasz się, czy to widać.
Nigdy nie powiedziałaby nieprawdy. Miała jednak rzadki talent mówienia w taki sposób, że człowiek potem musiał długo zgadywać, o co naprawdę jej chodziło.
Jak ci w dzieciństwie ktoś powie z uśmiechem, że masz pucołowatą buzię, to potem już do końca życia, jak patrzysz w lustro, zastanawiasz się, czy to widać.
Taka była to cena, dla której warto żyć chwilę, a potem wieczność cierpieć. Tych dwoje, z jakże różnych światów miało połączyć przeznaczenie oraz jedna wspólna dusza. Na chwilę, by szukać się potem przez całą wieczność, aż po kres trzeciej ziemi.
Kto chce zbadać wnętrze głazu, musi go rozgrzać, a potem polać zimną wodą. Wtedy pęknie. A nie masz takiego kamienia, by w nim rysy nie było.
Tereska Trawna poderwała się z fotela babuni jak oparzona. I to niemal dosłownie, bo była zgrzana i mokrusieńka od potu. Miała wrażenie, że zaraz ugotuje się żywcem.
Kiedy masz do podjęcia jakąś decyzję, zapytaj kogoś o radę. Zapytaj żony, przyjaciela, rodzica. A potem zrób tak, jak podpowiada ci serce
Najpierw doprowadzasz do porządku siebie. Potem swój dom. Następnie swój kawałek nieba. A później...
Cóż, wtedy nie wiedziała dokładnie, co się działo potem. Miała jednak nadzieję, że po tym świat weźmie się do roboty, jak odpowiednio złożony werk zegarka potraktowanego olejem.
- No właśnie - wtrącił Dwójka z niepokojem. - Odnośnie do tej kultury. Cztery lata temu mieliśmy już mór na owce, a potem pojawił się świerzb. I podagra. Nie chcemy, żeby rozwinęło się coś nowego.
To wszystko miało się potoczyć inaczej. Jeszcze kilka miesięcy temu byli z Cameronem szczęśliwi. Planowali wspólną przyszłość. Ale potem wszystko się zmieniło. Ciąża, aborcja i to, co nastąpiło później. Zazdrość i nienawiść.
Dziewczyna była młodziutka, ale myślała jak dojrzała kobieta. Znajdowała się w jeszcze gorszej sytuacji niż ja. Ale miała rację - lepiej korzystać z chwili szczęścia, niż potem sobie wyrzucać, że się choćby nie spróbowało...
Muszę ci się przyznać, że czasem się czuję bardzo zmęczony i miałbym ochotę pożyć jak normalny, przeciętny człowiek. Pracować określoną ilość godzin, potem wracać do domu i mieć czas na jakieś przyjemności, rozrywki i osobiste życie. Chciałbym mieć dużo, dużo czasu i wykorzystywać go w sposób przyjemny.
- Całe szczęście, że nie mieliśmy dzieci, bo wtedy pewnie bym go zabiła, jakby je tknął. - Uśmiechnęła się smutno. - Mówię poważnie. Potem spędziłabym pewnie dwadzieścia lat w więzieniu, wymieniając papierosy na podpaski, ale przynajmniej miałabym jakąś satysfakcję, Poczucie sprawiedliwości może.
Człowiek poddaje się innemu człowiekowi z lenistwa , a potem ubolewa nad swoją niedolą. Nie należy mieć do nikogo pretensji, jeśli nie chce nam się wypracować dla siebie własnych form życia.
Przecież po to się płaci tym ludziom, żeby to robili. Oni przecież to lubią. Ja czasem specjalnie coś upuszczam na podłogę i nie podnoszę, żeby potem nasze Ukrainki miały satysfakcję, że są do czegoś potrzebne.
- Dziadek mnie uczył roboty. Zawsze powtarzał: najpierw "co", a dopiero potem "za ile". Zrób, co masz do zrobienia, pokaż, co potrafisz, i dopiero wtedy gadaj o pieniądzach.
Lato trwało, dojrzewały owoce: najpierw truskawki, a potem czerwone porzeczki. Mela - która tak naprawdę jeszcze wcale nie miała imienia, była po prostu sikorką - dorastała i robiła się okrąglutka.
Na czole pojawiły się kropelki potu. Wisząca nad Skania burza nigdy nie dotarła do Sztokholmu. Wieczór był lepiąco ciepły niczym latem, chociaż mieli dopiero początek czerwca.
Najpierw przerwał istniejącą między nimi "atmosferę uroczystego milczenia odrobiną nieistotnego bełkotu". A potem pokrótce naszkicował swoje cztery artykuły, które miały wstrząsnąć światem.
- Spotkałem go. - Sierpień kiwnął głową. - A potem tych dezerterów. Już raczej nikogo nie pobiją.
- Przecież ich było pięciu!
- Wiem, mieli małe szanse, ale co zrobisz?
- Czubek - skwitował Ernest.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl