“- Brawo! Moje Ogry pięknie się podliły, to teraz sprawdzimy, co moje Ogry zapamiętały.”
“...to właśnie prawda mnie przeraża, jej ogrom, jej bezwzględność. W jej świetle nie miałabym się gdzie ukryć.”
“Ogrom nocnego nieba obiecywał wiele i nic nie dawał, poza poczuciem marności. Marności nad marnościami.”
“Jego syn był bardziej uparty niż ogier, na którym jeździł. Zawsze chciał podążać w swoim kierunku.”
“Tutaj wszystko było nowe i po prostu inne. Może z wyjątkiem facetów. Oni bez względu na czas i miejsce zawsze pozostawali takimi samymi ogrami.”
“Na świecie wytworzono tyle dobrej kultury, że poznając ją rekreacyjnie i tak można ledwie liznąć jej ogrom. W związku z tym obcowanie z kultura byle jaką nie ma uzasadnienia.”
“Śmierć dzieci odbiera rodzicom przyszłość i niweczy ogrom marzeń; porwanie - dręczy pustką przyszłości, nie pozwala śledzić rozkwitu potencjalnych talentów.”
“Jako nastolatka wielokrotnie marzyłam o tym, by mieć normalną rodzinę zamiast zdziwaczałej ciotki, ale w gruncie rzeczy dostałam od niej ogrom miłości, której nie potrafiłam wtedy docenić.”
“- Jak się czujesz? - zapytał od razu, kiedy wszedł do mieszkania.
- Mniej więcej jak Magda Gessler w dworcowym barze.
- Czyli?
- Widzę cały ogrom roboty, ale nie mam zamiaru jej wykonywać.”
“- Cały wieczór miałeś otwarte drzwi do stajni - syknęła gniewnie pani pułkownikowa. Na co pułkownik odpowiedział:
- Ale mój ogier spał mocno, moja droga.”
“Usytuowanie willi zatopionej w pysznej zieleni na wysepce na jeziorze zrobiło na przybyłych ogromne wrażenie. Zachwycał jej ogrom, architektura, a nawet poszarzały tynk, który tylko podkreślał, że to budynek z przeszłością.”
“- Tych klika chwil spędzonych z tobą sprawiło, że czuję, jakbym znał cię od zawsze. To nie ilość wspólnych przeżyć decyduję o wielości miłości, lecz ogrom rozłąki i trudnych sytuacji, które mimo wszystko nie zdołały nas rozdzielić. [...]”
“Powiedzmy sobie najpierw, co kryje się pod pojęciem "pogrom kielecki". 4 lipca 1946 roku, rok po drugiej wojnie światowej, milicja, żołnierze i zwykli kielczanie zabijają ocalałych z Holokaustu Żydów, mieszkających w Komitecie Żydowskim w centrum miasta. ”
“Czworo dorosłych ludzi w kwiecie wieku. Ona - czarna królowa, i my - trzej dzicy, wysocy mężczyźni, którzy zawsze siali pogrom na froncie. Nasze ręce były splamione litrami przelanej krwi, ale ona nie obawiała się żadnego z nas.”
“Jan Paweł II milczał, kiedy trwały przygotowania do zbrodni, milczał w czasie masakr (milion zabitych w ciągu trzech miesięcy, od kwietnia do czerwca 1994 roku), milczał nawet wtedy, gdy świat poznał już ogrom tragedii.”
“Kto zmierzy ogrom Incarceronu? Jego sale, wiadukty, przepasci? Ten tylko, co poznał wolność, Więzienie opisać potrafi PIŚNI SAPPHIQUE'A " " Wybierzmy jedną z epok i odtworzmy ją. Stworzymy świat wolny od strachu przed zmianą! Uczynimy Raj ! EDYKT KRÓLA ENDORA”
“Zastanawiam się, czym właściwie jest niksen. I czy mogłabym jakoś tę sztukę praktykować. Zaczęłam intensywnie szukać informacji i odkryłam, że zwykle nicnierobienie może przynieść ogrom korzyści, zwłaszcza osobom takim jak ja, przytłoczonym obowiązkami. Na niksen naprawdę warto zwrócić uwagę.”
“I teraz poczułam, jak to jest być człowiekiem, którego inny człowiek nienawidzi tylko za to, z jakiego narodu się wywodzi. Możemy o tym czytać, uczyć się, oglądać filmy, ale dopiero gdy dotknie to nas bezpośrednio, jesteśmy w stanie pojąć ogrom zła, jakie niesie każde przekonanie o wyższości jednej rasy nad inną.”
“Czas – przeciąg. Albo: czas – ogrom bezlitosnego powietrza, co mnie gnało i gnało, płowiło barwy i wywiewało wspomnienia; konsekwentnie wywiewało ze mnie tu i teraz. Robiło z poniedziałków piątki, soboty rozdygotane czekaniem na wieczór, trwające kilka chwil niedziele. Zmieniało oszronione policzki w strużkę potu między piersiami, gdy nagle początek czerwca i stoję ściśnięta między ludźmi w chyboczącym się na szynach tramwaju. Zamykam oczy, liczę do dziesięciu, wdech, do trzydziestu liczę i myślę tylko, żeby nie zemdleć, nie zemdleć, nie paść trupem na lepką od brudu tramwajową podłogę.”
“"Tutejszych mieszkańców nie można było nazwać ignorantami prawdziwego życia, nie wiedzieli niczego o świecie. Nie, wiedzieli, co działo się poza ich miastem. Wiedzieli, że obecny stan gospodarki był katastrofalny. Rozumieli ogrom ubóstwa ogarniającego naród, słyszeli o handlu narkotykami. Dobrze wiedzieli o pożarach, strzelaninach w szkołach, protestach w stolicy i wiecach dotyczących dostępu do czystej wody pitnej. Mieli świadomość, kto był obecnym, jak i poprzednim prezydentem. Tak mieszkańcy Chester w Georgii wiedzieli, jak działał świat, ale po prostu woleli rozmawiać o tym, dlaczego Louise Honey nie była na czwartkowym wieczorku biblijnym i dlaczego Justine Hememaker był zbyt zmęczona, aby przygotować babeczki na piątkowy kiermasz organizowany przez kościół. Uwielbiali plotkować o zupełnie nieistotnych sprawach, co stanowiło kolejny powód, dlaczego nie znosiłem tu mieszkać."”