Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "wydaja i wiele", znaleziono 40

Życie ma wiele wymiarów, choć może wydawać się bardzo proste.
Czasami zbyt wiele nam się wydaje, tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna.
Roześmiała się sucho, nieprzyjemnie. Wiele rzeczy, które robiła, wydawały mu się ostatnio nieprzyjemne.
Pod płaszczem nocy wszelkie wyznania zawsze wydają się mieć o wiele większą wagę.
Wiele niewinnych osób zawdzięcza swój upadek wyłącznie temu, że pewien stopień podłości wydaje się niewierygodny komuś, kto sam nie jest łajdakiem.
Chciałabym kiedyś zamieszkać na Islandii. Wydaje mi się, że to fajne miejsce. O wiele fajniejsze niż Manhattan, gdzie ludzie czasem plują na siebie bez powodu.
Zaczynam zdawać sobie sprawę z tego, że w ciele starej kobiety uwięziona jest mała dziewczynka. Wydaje mi się to bardzo smutne.
To zabawne. Człowiekowi się wydaje, że tyle się dzieje w jego życiu i że ma tak wiele zainteresowań, a kiedy zostaje poproszony o wymienienie kilku z nich, przychodzą mu do głowy same banały.
„ Grunt to twardo stąpać po ziemi , nie przestając patrzeć w niebo. Zamiast ciągle na coś czekać – zacznij żyć, właśnie dziś. Jest o wiele później niż Ci się wydaje. „
Sztuka przekazuje idee. A idee są o wiele bardziej szalone niż wspomnienia. Idee wydają się piąć w górę jak zielsko i zawsze znajdują sposób, żeby się przecisnąć.
Czasami wydaje mi się, że miejsce, do którego zmierzamy, jest o wiele mniej ważne niż fakt, że w ogóle dokądś zmierzamy. Trzeba się nauczć znajdować radość w tej wędrówce, a nie tylko w myśli o jej końcu.
Wiele kobiet uważało go za wyjątkowo przystojnego, choć części z nich nie podobała się jego blada skóra, która kontrastując z czarnymi jak smoła włosami, wydawała się jeszcze bielsza i przez to cera stwarzała wrażenie niezdrowej.
Wiem, że przed Tobą jeszcze wiele pięknych i wyjątkowych chwil. Tylko musisz o to zawalczyć, postawić ten pierwszy, zdecydowany, odważny krok. Musisz zrozumieć, co tak naprawdę masz, a co tylko Ci się wydaje.
Miałem do niego wiele pytań odnośnie Indii, które odwiedził przed Brimą. Już załatwienie indyjskiej wizy wydawało się nader skomplikowane- ponoć nie można było sobie pozwolić na jakiekolwiek nieścisłości w wypełnianiu kwestionariusza.
Mogłoby się wydawać, że to ty masz mało czasu, nie ja. To takie dziwne. Starzy ludzie często sprawiają wrażenie, jakby mieli o wiele więcej czasu niż dzieci, przed którymi jest jeszcze całe życie.
Niektórzy wstydzą się pieprzyka, który nikomu innemu nie wydaje się niefajny. Inni mają kompleksy z powodu nosa, którego kształtu nikt oprócz nich nie zauważa. Dla mnie kłopotliwych było wiele rzeczy, ale nazwisko w jakiś sposób to wszystko symbolizowało.
Człowiek nie zawsze jest w stanie zrozumieć samego siebie, przewidzieć własne reakcje na zdarzenia, których dotąd nie miał wpisanych w swoje doświadczenia. Dziś wiem, że natura jest o wiele bardziej zapobiegliwa, niż mogłoby się nam wydawać.
Ktoś, kto kopie drugiego człowieka, często sądzi, że go kocha. Wierzy w to. To iluzja, jak te gdy, ale wydaje się bardzo prawdziwa. Wiele wstrętnych rzeczy rodzi się z miłości, jeśli nie jest ona. właściwie pielęgnowana. Zazdrość, nienawiść, zawiść, podejrzliwość.
Tej nocy kolejna wielka bitwa, ginie wiele dzieci. Biegną tuż przede mną i umierają. Wydaje ci się, że nigdy nie przyzwyczaisz się do tak smutnej rzeczy jak śmierć dzieci. Ale w końcu się przyzwyczajasz. Wydaje ci się, że też chciałbyś umrzeć. Ale nie umierasz.
Trudno powiedzieć też, że żyjesz. Nie jesteś martwy. Jesteś żywym trupem.
Od czasu, kiedy makrama stała się popularna, na rynku dostępnych jest mnóstwo sznurków. Na początku wybór odpowiedniego może wydawać się trudny, ponieważ od sznurka naprawdę wiele zależy: styl makramy, stopień zaawansowania, rodzaj splotów.
Nie wydaje mi się, by istniało wiele przyjemnych odmian śmierci, ale wiem, która jest najgorsza: ta, która przychodzi daleko od domu i rodziny, do człowieka przykutego łańcuchem jak pies gdzieś w opuszczonej wiosce, gdy jego ciało rozpada się z wolna pod naporem czarnej ospy.
Ludzie nie są jak książki. Książka, którą się zna, jest zawsze taka sama, zawsze daje pociechę, zawsze są w niej te same słowa i obrazki. Tymczasem człowiek, którego się zna, może wydawać się nowy i niezrozumiały, nieważne jak wiele razy próbujemy go odczytać.
jestem przekonany, że relacje każdego małżeństwa zawsze są o wiele bardziej skomplikowane, niż to się wydaje na pierwszy rzut oka, i schematyczne określenia - szczęśliwy/nieszczęśliwy - po prostu tracą sens, kiedy dowiadujesz się więcej o życiu tych ludzi. (Saron, s.135)
Jasne, zawsze chciałem robić wiele rzeczy. Kiedyś wydawało mi się, że świat jest wielki, że jest tyle zajęć, których, do cholery, człowiek może się imać. Szans... już tego nie czuję. Wszystko się skończyło. Świat jest przygnębiającym miejscem. Zamiast szansy są jałowe wzgórza i zardzewiałe puszki po piwie.
Nieskończony: większy od największego i jeszcze trochę większy. W sumie jeszcze wiele większy od tego, naprawdę szalenie kolosalny, o absolutnie fantastycznych rozmiarach, wywołujących wrażenie "ale wielkie!" Nieskończony to tak wielki, że ogromny wydaje się mizerny. Gigantyczny pomnożony prze przerażająco olbrzymi - oto mniej więce to, co chcemy wyrazić.
Ludziom tak łatwo jest wyrażać swoją lekceważącą opinię, podczas gdy nawet nie zagłębiają się w temat. Klepią co im ślina przyniesie na język, a my to przeżywamy, chociaż oni po chwili nawet tego nie pamiętają. Widzą tylko wierzch, okładkę historii, która tak naprawdę jest znacznie grubsza. Ma wiele rozdziałów i stron. Wydajemy osądy często celowo dobierając mocne słowa, by okazać pogardę i wyższość
Coś było z nią nie tak, byłem tego pewien. Wyglądała na zmęczoną, zamyśloną, całkiem nieobecną. Jej kroki na schodach wydawały się lżejsze od naszych, lżejsze niż powinny być, niemal jak szept. Jakby poruszanie się sprawiało jej trudność, jakby przytyła z dziesięć kilo. Wtedy nie wiedziałem zbyt wiele na temat problemów ze zdrowiem psychicznym, wiedziałem natomiast, że to, co u niej spostrzegłem, nie było całkowicie zdrowym zachowaniem. Zaniepokoiła mnie.
- Wszystko zepsułam. Zmarnowałam sobie życie.
Te słowa poruszyły go do gołębi, bo zaledwie kilka minut temu myślał to samo o sobie. (...) Ilu ludziom chodzi po głowie ta sama myśl?
Czy to dlatego, że mamy tak żałośnie mało czasu? I tak wiele oczekiwań, tyle marzeń, planów, wiary. A zarazem jesteśmy tacy słabi. Dążymy za tym, czego chcemy, ale gdzieś po drodze brakuje nam tchu i wydaje nam się, że ponieśliśmy klęskę.
- Śmierć jest matką piękna - powiedział Henry.
- A czym jest piękno?
- Trwogą.
- Dobrze powiedziane - pochwalił Morrow. - Piękno rzadko jest czymś delikatnym lub pocieszającym. Wręcz przeciwnie. Automatyczne piękno jest często dość zatrważające. (...) I jeśli piękno to trwoga, w takim razie czym jest pożądanie? Wydaje nam się, że mamy wiele pragnień, ale w istocie mamy tylko jedno. Jakie?
- Aby żyć - powiedziała Camilla.
- Żyć wiecznie - dodał Bunny z brodą opartą na dłoni.
Pani i ja, każdy człowiek, jest jak duża bryła pięknego i drogocennego marmuru. Każdy z nas musi z tej bryły wyrzeźbić swoją postać. Wiele fragmentów marmuru musi odpaść. Czasem ludzie nie mogą pogodzić z tą stratą - rzeczywiście bywa, że chodzi o piękny, duży kawał marmuru i wydaje się nam, że jest on zbyt cenny, żeby stracić. Jednak człowiek, który nie potrafi zdobyć się na wyrzeczenie, nigdy też w pełni nie wyrzeknie siebie - nigdy nie będzie miał swojego kształtu, nie będzie sobą.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl