Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "zbych mogli", znaleziono 97

Oskarżony Robert Savich siedział przy stole obrony. Jak na człowieka, którego oskarżano o morderstwo, wyglądał na zbyt pewnego i zadowolonego z siebie, aby Duncan mógł się uspokoić.
Czasami trzeba przestać walczyć - nie z powodu braku miłości, ale z powodu braku złudzeń, że dalsze ścieranie się nie ma już najmniejszego sensu, bo powoduje zbyt dużo ran, które nie będą się już mogły zagoić.
Zdał sobie sprawę, że nie jadł od przeszło doby. Nie miał apetytu, ale nie mógł się żywić wyłącznie rozpaczą. Jedzenie, podobnie jak inne codzienne sprawy, wydawało się w tej chwili zbyt trywialną czynnością.
Poczułam, jak krew mrozi mi się w żyłach. Bałam się, że oddycham zbyt głośno i za chwilę, mogliby dowiedzieć się o mojej obecności. Wstrzymałam powietrze w plucach, czekając na to , co stanie się dalej.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie szydzą z tych celebrytek. Jeśli masz w sobie tyle miłości, co one i ja, to wręcz twój Boży obowiązek pomagać, jak tylko możesz. Ocalić tyle istnień, ile się da. Może ludzie myślą, że są zbyt chciwe, mając tęczową gromadkę małych łobuziaków, uczepionych ich spódnic od projektantów. A może są zbyt ładne. Zbyt szczupłe.
Inne kobiety nie wybaczają takich rzeczy.
Jednak ona wydawała się inna. Odpowiadało mi to, że nie jest ani krzykliwa, ani zbyt wycofana. Nie reagowała na gwizdanie i na kiwnięcie palcem starszych chłopaków z fajnego samochodu mogła najwyżej odpowiedzieć pokazaniem środkowego.
Szczęście jest jak motyl. Piękne, ale kruche i ulotne. Możesz całymi dniami gonić je po łące swojego życia, a kiedy już je złapiesz, to okazuje się, że masz zbyt mało czasu, by się nim nacieszyć
Czuwaj nad bezpieczeństwem innych, o ile są bezpieczni. Niech zbyt wiele nie cierpią. Jeśli mają umrzeć, spraw, aby stało się to szybko. Mógłbyś im nawet zapewnić niebo. Do tego nam jesteś potrzebny. Piekło zapewniamy sobie sami.
To zbyt straszne, proszę pani. Kości to coś, czego nigdy nie mogłam znieść. Wszystko, tylko nie kościotrup. I to tu, w ogrodzie, tuż obok mięty i innych ziół. Ach, tak mi wali serce, mam takie palpitacje, że z trudem łapię oddech. I jeśli mogłabym. mam taką zuchwałą prośbę, gdybym dostała kropelkę brandy.
Jeżeli zbyt intensywnie przyglądamy się różnym zjawiskom, we wszystkim możemy dostrzec brzydotę. Nie sztuka widzieć rzeczy złe... Trzeba przechodzić nad nimi do porządku dziennego, zamiast szukać ich z uporem lepszej sprawy...
Jak mógł zmierzyć się z dorosłym, który twierdził, że nie chce zrobić mu krzywdy, a mimo to czynił to z pełną premedytacją? Jak mógł stawiać czoła dorosłemu, który zadawał dziwne pytania i wygłaszał dziwne kwestie w rodzaju: ,,To trwa już zbyt długo..."?
I niejako mimochodem Eddie odkrył jedną z wielkich prawd dzieciństwa. Dorośli są prawdziwymi potworami.
Okazało się, że tak naprawdę nigdy nie znałem jej do końca. Miała swoje tajemnice, mroczną stronę, którą bardzo dobrze potrafiła przede mną ukrywać. Jej sekrety kosztowały nas jednak bardzo dużo, zbyt wiele, żeby nasze małżeństwo mogło przetrwać.
Przywiązałam się do niego. Jak to możliwe? Jednak miał rację. Nie mogłam tak po prostu pojawić się w jego życiu i próbować zmienić jego podejścia do wszystkiego. Nie wiedziałam o nim zbyt wiele i z bólem musiałam to zaakceptować. Nie miałam prawa do tego, by próbować wyeliminować jego problemy w ten sposób.
Gest, który mogliby uczynić czescy mężczyźni 15 marca 1939 roku, byłby jedynie gestem samobójczym. Być może pięknie jest przelać krew za swoją ojczyznę, czyniąc bohaterski gest. Myślę nawet, że nie jest to specjalnie trudne. My jednak musimy robić coś całkiem innego. My musimy żyć. Musimy oszczędzać każdego człowieka, którego mamy, każdą siłę i siłkę. Nie ma nas wystarczająco dużo, byśmy mogli sobie pozwolić na gesty. Jest nas tu osiem milionów - zbyt mało, zbyt mało na samobójstwa. Ale wystarczająco dużo na życie.
W mojej dzielnicy nie było wiele okazji, by właściwe słowa używać w odpowiednim kontekście. Zacząłem się ich uczyć, jednak większość zatrzymywałem dla siebie, ponieważ ludzie, wobec których mógłbym ich używać, byli zbyt tępi, by je zrozumieć, albo w ogóle nie chcieli mnie słuchać.
Dziewczyna nie została po prostu zamordowana. Stała się obiektem jakieś obłąkańczej zajadłości i furii. (...) Widok był zbyt wstrząsający, by mogło istnieć jakieś racjonalne wytłumaczenie. Obraz sprofanowanego życia jak splunięcie w twarz ludzkości.
W mojej dzielnicy nie było wiele okazji, by właściwe słowa używać w odpowiednim kontekście. Zacząłem się ich uczyć, jednak większość zatrzymywałem dla siebie, ponieważ ludzie, wobec których mógłbym ich używać, byli zbyt tępi, by je zrozumieć, albo w ogóle nie chcieli mnie słuchać.
Zmiany zachodzą zbyt wolno, aby umysł ludzki mógł je dostrzec (...) Lecz gdybyś zdołał sprawić, aby tysiąc lat stało się jedną chwilą, ujrzałbyś straszliwy wir napędzany śmiercią i bogactwem, wciągający w Otchłań miliony istnień.
- Śmiało - odpowiedział Newt.
Minho skinął głową i odwrócił się twarzą w stronę tłumu.
- Uważajcie na siebie - powiedział oschle. - I nie dajcie się zabić.
Thomas zaśmiałby się, gdyby mógł, jednak był na to zbyt przerażony.
- Świetnie, no to żeś nas zagrzał - odpowiedział Newt.
Czasami zatracam się w myślach i obawach, gubię w świecie zmartwień, choć w głębi serca wiem, że istnieje on tylko w mojej głowie. Lęki często krzyczą głośniej niż logika, a kiedy zbyt długo wyobrażamy sobie to, co najgorsze, możemy doprowadzić do tego, że naprawdę się spełni.
Moglibyśmy ukraść o wiele więcej, ale trzymamy się zasad, które nakreśliłam, gdy kilka lat wcześniej przystąpiłam do gry: nie wolno brać zbyt dużo; nie wolno być chciwym. Wolno brać tylko to, za czym nikt nie zatęskni. I okradać wyłącznie ludzi, których na to stać.
Biała kołdra chorej unosiła się i opadała w regularnym rytmie, ale był on zbyt szybki, żeby sen mógł dać (...) jakiekolwiek ukojenie. Tommy pomyślał, że być może należy ona do tych, którzy nie życzą sobie środków przeciwbólowych, bo chcą do swojego kresu dowlec się na kolanach.
Kiedy drzwi windy otworzyły się, ich oczom ukazał się pusty korytarz. Żadnego personelu. Mimo to pozostawało wrażenie, iż jeszcze przed chwilą ktoś mógł tutaj przeprowadzać zabiegi: sprzęt pozostawał nietknięty i sprawiał wrażenie zbyt drogiego, aby można go ot tak porzucić.
(...) świa­do­mość to nie­ma­łe brze­mię. Nie można za­po­mnieć nie­któ­rych fak­tów tylko dla­te­go, że cena tej wie­dzy jest zbyt wy­so­ka. A jed­nak cza­sa­mi mu­si­my jed­ne­go dnia ci­snąć pa­mięć w kąt, żeby na­stęp­ne­go móc uro­snąć w siłę i le­piej się prze­ciw­ko niej uzbro­ić.
Za każdym razem, kiedy wyjeżdżałam służbowo, bałam się, że łącząca mnie z Chrisem nić - czy może raczej gumka - znów trochę się rozciągnie, aż pewnego dnia nasz związek podzieli los starego bikini, zbyt workowatego, by mogło wrócić do poprzedniego kształtu.
‚Staram się być dla niej lepszym człowiekiem i obawiam się, że jeśli znów zbyt szybko mi wybaczy, poddam się, bo stracę motywację, kiedy już odnajdziemy drogę powrotną do siebie, chcę być inny, dla niej. Chcę, żeby tak już zostało, żeby móc jej pokazać, że ten wzorzec... to ‚błedne koło’ ,jak ona to nazywa... się skończy’
Nie powiedziałabym, że nie jestem uczuciowa. Po prostu nigdy nie miałam nikogo, z kim mogłabym być uczuciowa. Wydaje mi się, że przez przypadek musiałam uruchomić niewidzialne pole siłowe, które mówi ludziom, że nie chcę być dotykana. I to jest zbyt niezręczne, żeby nagle to zmienić po tak długim czasie.
Czekałam, sama nie wiem na co, rozmyślałam i... płakałam. Płakałam nad sobą i swoimi marzeniami, których realizacja kosztowała mnie zbyt wiele. Płakałam nad związkiem z Calebem, którego tak naprawdę wcale nie mogłam nazwać związkiem. I płakałam nad tatą, bo bolało mnie to, do jakiego stanu się doprowadził.
Gest, który mogliby uczynić czescy mężczyźni 15 marca 1939 roku, byłby jedynie gestem samobójczym. Być może pięknie jest przelać krew za swoją ojczyznę, czyniąc bohaterski gest. Myślę nawet, że nie jest to specjalnie trudne. My jednak musimy robić coś całkiem innego. My musimy żyć. Musimy oszczędzać każdego człowieka, którego mamy, każdą siłę i siłkę. Nie ma nas wystarczająco dużo, byśmy mogli sobie pozwolić na gesty. Jest nas tu osiem milionów – zbyt mało, zbyt mało na samobójstwa. Ale wystarczająco dużo na życie” – Milena Jesenská, reporterka tygodnika „Přítomnost”, marzec 1939 r
Ktoś, kto patrzy z większego dystansu, może powiedzieć: "Polak i Ukrainiec są prawie tacy sami, dzielą ich zbyt małe różnice, by mogły się liczyć". Różnice jednak istnieją, spotykamy je na każdym kroku. Czasem są niewielkie, ale znaczące, czasem ogromne, ale szybko przyswajalne.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl