Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "zimna grozb", znaleziono 82

Zacisnęła w dłoni kulkę na wpół rozpuszczonej czekolady i rzuciła w niego. Wydał okrzyk zaskoczenia, kiedy zimna breja uderzyła go w szczękę. Szybko sięgnął po pojemnik. - To będzie rzut karny za zbędną brutalność. - Bobby Tom. - zapiszczała, gdy zagarnął całą dłoń lodów, upuścił ją na jej brzuch i zaczął rozsmarowywać dłonią po skórze. Krzywiąc się z zimna, starała się zrzucić go z siebie. Posłał jej przekorny uśmiech. - Powiedz: „Wybacz mi, Bobby Tom, mój panie, te wszystkie kłopoty. Obiecuję, że od teraz uczynię każdą rzecz, którą każesz mi zrobić. Amen".
przejawem głupoty raczej niż odwagi jest lekceważenie niebezpieczeństwa, kiedy wisi ci ono nad głową.
Chcę ci po prosu podarować cały świat (...) i jeszcze chronić cię przed nim.
– Może zwy­czaj­nie się przy­znać? – Od­pier­da­la ci? Zdur­nia­łeś? Wy­śmie­ją nas. – Ale to nad nami wisi jak miecz Do­me­sto­sa! Da­mo­kles na­praw­dę się po­waż­nie ob­ra­ził, ale do­ce­nił fakt, że miecz zo­stał od­ka­żo­ny.
Cały pic polega na tym, żeby przetransferować pieniądze z Fizoli na Psycholi, tak żeby ci pierwsi się nie skapnęli.
Jeśli cały kraj krzyczy ci, że masz wypierdalać, za późno, żebyś poczuł Reisefieber
Nie można cały czas kierować się rozumem. Serce na pewno podsunie Ci właściwą odpowiedź.
To okropne, kiedy cały świat nagle wchodzi ci z butami do łóżka. I to bez żadnego ostrzeżenia.
Strach to naturalna reakcja. Czasami potrzebna. Mówi ci, kiedy jest naprawdę źle i powinnaś się bać.
"Miłość nie wybiera. Gdy znajdziesz osobę, która jest ci pisana, cała reszta przestaje się liczyć i zrobisz dla niej wszystko."
Moja siła mieści się w mózgu, nie w nogach. Myślę, że przez cały czas, kiedy wydaje ci się, że próżnuję.
(...) Nie chciał już przez tydzień trząść się z zimna, przez następny umierać z pragnienia i bać się, jak to kiedyś wyznał Vipondowi po pijanemu, że jego wnętrzności zawisną na tasaku jakiegoś parchatego wieśniaka, któremu w żywiole bitwy uda się przypadkowy cios.
Chcę ciebie i uwierz, że nigdy nie pozwolę ci odejść. Cała należysz do mnie i już niedługo znajdziesz się w moim łóżku
Babcia moja i mama też powtarzały, że nie daj Boże w Wigilię coś naprawiać, bo ci w domu przez cały rok coś psuło się będzie.
...kiedy nie rozumiesz mężczyzny, który dał ci dwójkę dzieci i z którym masz spędzić resztę życia- tak, wtedy masz powody, żeby się bać.
Jeśli chcesz kogoś zaskoczyć, gadaj do niego cały czas. Niech ci się gęba nie zamyka, dopóki nie spełnisz, co sobie zamierzyłeś.
... szklanka jest zawsze do połowy pełna, nigdy na wpół pusta, a w ogóle co to za durnowate powiedzenie, musieli je wymyślić ci życiowo zaradni, żeby się przyczepić do innych życiowo zaradnych: dlaczego dla ciebie szklanka jest zawsze do połowy pusta?
Największą sztuką życia jest śmiać się wszędzie. Nie żałować tego co było, nie bać się tego co będzie. A jeśli ktoś zada Ci cierpienie, najlepszą zemstą jest przebaczenie.
Ta cała technika to tylko mydlenie oczu, mówię ci. Im więcej zabezpieczeń, tym łatwiej zrobić skok, na pewno tak jest. Wszystko polega na tym, aby zrobić jakiś myk.
Grając, często zamykam oczy. Kiedy patrzysz przez okno, możesz zobaczyć inne dzieciaki pracujące w polu, wymęczone, wygłodniałe, na wpół żywe. Widzisz je i myślisz sobie, że powinno ci być ich żal. Ale nie czujesz żalu. Tylko ulgę, że możesz być tutaj w środku i grać, zamiast pracować w polu.
Walka z bólem jest jedną z najsilniejszych walk jakie przyjdzie Ci stoczyć. Ale każde uderzenie stanowi dla Ciebie kolejny stopień do tego, aby nie bać się niczego. Aby być coraz silniejszym. Rozumiesz to?
To okropne uczucie, kiedy nagle zwala ci się na głowę cały świat. Mam wrażenie, jakby wszystkie problemy czepiły się mnie z jakiegoś powodu, jakbym robiła coś złego.
- Do cholery, Lero! Przestań się mnie tak bać. Czy ja Ci zrobiłem jakąkolwiek fizyczną krzywdę? - specjalnie wspomniałem o fizycznej, bo przecież psychiczną na pewno jej robiłem. Aż takim ignorantem nie byłem.
Tak czy inaczej, jeśli mam ci, młodzieńcze, dać dobrą radę, zamiast bać się martwych, uważaj raczej na żywych. Bo to prawdziwi ludzie potrafią być stokroć gorsi od zmyślonych wampirów.
"- Ufam ci bezgranicznie, po prostu się bałam. Bałam się wszystkiego, przedewszystkim zmian i tego, że może nam się nie udać... Jednak w ostatnim czasie nieustannie o tym myślałam. Mam dobrego faceta, przy kyórym czuję się kochana, bezpieczna i szanowana. I właśnie zrozumiałam, że absolutnie nie wolno mi tego odrzucać. A przyszłość? Nikt jej nie zna. Więc po co się zastanawiać, przewidywać, karmić złą passą? Po co się jej bać? A jednak się jej bałam, pielęgnowałam lęk, to poczucie strachu, które z dnia na dzień coraz bardziej mnie ograniczało. Ale już naprawdę wystarczy. Koniec czarnych scenariuszy, nie chcę myśleć o odległej przyszłości. Dziś jest nam dobrze, prawda? Więc żyjmy chwilą. Carpe diem, Hektor."
– Wiesz, że to nie koniec – odezwał się. – Przyszedłem tutaj, bo cię znam. Chciałem to załatwić osobiście. Tak, żeby zrobić ci jak najmniejszą krzywdę. Żeby i wilk był syty, i owca... Może nie cała, ale skończyłaby tylko z upierdoloną łapą.
- Kurwa, Lara, cały czas ci powtarzam, że jeśli szukasz magii, to odpal Pottera na Netflixie albo poczytaj baśnie Andersena. Zacznij czerpać z życia przyjemność, zamiast szukać tego, co nie istnieje [...]
Nigdy nie bałam się zmarłych. Bo wiesz, oni nie robią ludziom krzywdy. Wiele rzeczy w tym mieście może zrobić ci krzywdę, ale nie umarli. To żywi ludzie robią innym krzywdę. Wielką krzywdę.
Jeśli chcesz wygrać, nie noś głowy wyżej od innych, bo nie zauważysz, kiedy podstawią ci nogę. Noś głowę wysoko, lecz tak, byś widział to, co jest na górze i to, co jest na dole, zwłaszcza jeżeli cały czas z tego dołu wychodzisz.
Nigdy jej nie zapomnisz...
Pamiętasz, jak się śmiała?
A perfumy, które lubiła?
I dotyk jej dłoni, gdy brała cię za rękę?
Pamiętasz ... gdy cię tuliła i jak czytała ci bajki przed snem?
To cała twoja mama.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl