Wiem, czytałam o tym, że to dobre dla dziecka i bezpieczne, ale się bałam.
Każdy jako dziecko miał koszmary, czegoś się bał.
Co się bać!
Dorośli kiedyś często straszyli dzieci Dziadem, Cyganem, Babą Jagą, kiedy były niegrzeczne.
@Link Pamiętam, że w życiu się tak nie bałam.
Czego najbardziej bałeś się jako dziecko?
Pewnie większość się nie zgodzi, ale ja się zgadzam :-) Takie Coelho dla dzieci.
Skończyłem niedawno "Hugo Pepper" Paula Stewarta i Chris Riddell (to dla dzieci, ale fajnie się czyta) i "Madrzy i szybcy" Marka Breiera (to były dyre...
Młoda matka pyta lekarza, jak wygląda jej dopiero co urodzone dziecko. - Wszystko ma na miejscu.
Za to mocno polecam książki Roberta Trojanowskiego "Pobaw się z Fafikiem" - książka w aktywizujący dziecko sposób uczy rozróżniania stron lewa-prawa.
Teraz też tak robię, najpierw głaski, jakby przytulenia urodzonego dziecka.
Niby to wszystko prawda, ale czemu tak jest, że dysfunkcje społeczne eliminują dziecko z "normalności"?
Dziecko z ulicy, które się uśmiecha, jest nauczycielem, bo przypomina o tym, żeby się uśmiechać. .. a z upadkiem Chrystusa przyszła instytucja ekono...
Może nie jest to dom najstraszniejszy, bo tu nie ma się czego bać, czy najśmieszniejszy, choć gwaru, hałasu w nim mnóstwo, czy najciekawszy też nie wi...
Studia same w sobie do najłatwiejszych nie należą i trzeba naprawdę lubić czytać książki, macać krzemienie i ceramikę... no i nie bać się pobrudzić, a...
Mimo, że dla dzieci - potrafi poruszyć serce i dlatego też znalazła miejsce wśród moich czytelniczych iskierek. 3.
Urodzili się: 1940 – Chuck Norris 1955 – Juliusz Machulski 1958 -- Sharon Stone 1971 – Timbaland 1984 – Olivia Wilde ________________________________...
Zabrałam go na spektakl, który ni w ząb nie kumałam non stop trzeba było mi coś tłumaczyć i zachowywałam się jak dziecko ciągnące rodzica non stop za ...
A ja się nie bałem.
My, ludzie urodzeni w latach 1939 - 1985, jesteśmy błogosławieni.
Dlatego też "kolekcjonuję zdarzenia" - jestem ciekawa ludzi, miejsc, emocji niczym małe dziecko.
Spoglądała na dzieci i zastanawiała się, jak ma z nimi rozmawiać… od czego zacząć?
Theodore był drugim dzieckiem Theodore'a Roosevelta, kupca, importera szkła i inwestora, i jego żony Marthy Bulloch.
Codziennie rano zastanawiałam się, co mną wtedy kierowało.
Po prostu jutro jadę na wycieczkę, wracam w sobotę rano, a po południu mecz, na którym pewnie bym cię nie złapał.
Na lewo – las.