A ten wspaniały miesięc zakończyłam lekturą "Las zębów i rąk" dzięki której doceniłam to co mam.
Ja też go doceniam, jednak chętnie zamieniłabym ten widok na domek pod lasem.
Ja od czasu koronawirus codziennie jestem w lesie, który mam 500 metrów od domu (bo tylko tam nie trzeba nosić maski) i zaczynam się tam dusić.
Bo ja za każdym razem miałam przypadek w którym występowała spora zgodność biblioteczki między mną a użytkownikiem X, a potem okazywało się, że to tyl...
. – Widzisz, nauka nie poszła w las.
"W głębi lasu" H.