To o tam, te drzwi na lewo
Wśród mlecznobiałych, wirujących ścian nieskończona ilość drzwi.
Szliśmy tak, odprowadzani przez cienie, raz w lewo, raz w prawo...
Pewnego dnia, kiedy papuga wstała lewą nogą i była wyjątkowo niegrzeczna, opryskliwa i obrażała go na każdym kroku, coś w nim pękło.
Kiedy stałam nasłuchując melodii przypominającej przedziwną opowieść, w pewnym momencie drzwi zaczęły same się uchylać.
Brązowooki drab bez słowa skiną głową i sięgnął za pazuchę, spod której wydobył flakon zielonego płynu, ja w tym czasie wyciągnąłem papierowe zawiniąt...
Skręciłem znowu w lewo i wypadłem za drugi zakręt.
Na oknach jak co dnia wietrzyły się wielkie poduchy, przy straganach, w drzwiach sklepów i punktów usługowych stali kupcy wyczekujący klientów, wzdłuż...
ha ...juz jest....i co dalej...skoncentruj sie na mapie,gps w glowie....no tak...pada...super...to moje szczescie i kurwa,tarot nie pomoze....dobra ma...
Rękę miałem na temblaku, na całe szczęście lewą.
Na lewo – las.
Otworzył furtkę, pokonał schody, otworzył gankowe drzwi, przeszedł niezbyt długi korytarz i zanlazł się naprzeciw wejścia do niewielkiego salonu, gdzi...
Nagle uprzytomnił sobie, że za oknem niebo zaczyna się rozjaśniać, a on leży w łóżku i marzy o Eiadh, a gdyby miał choć trochę rozumu, toby wstał, pos...