@Let bo nędza literacka, nędzny przekaz, nuda tyle, że stare i listem pisane ;-)
Jego pisanie jest więc zawsze listem do czytelnika.
Kiedy dziewczynki dowiedziały się, że jestem posiadaczem listów, nie dały mi spokoju, dopóki nie przeczytałem ich na głos.
Adresat może z listem, który do niego przyszedł zrobić co tylko zechce :)
Witam ;) Widziałam ten wątek jakiś czas temu, ale ja nigdy nie wysyłałam listów ;o jedynie pocztówki.
Mam taką w domu i też przeżyła różne kataklizmy domowe, łącznie z połamaniem wszystkich liści.
Jestem jesienny Lorek, nie zbieram liści w worek.
Scenarzyści Listów do M. powinni wziąć z niego przykład.
.😁 Ciekawe ile takich listów napisał.
Bo to trzeba na spokojnie usiąść, ale nie ma tego złego: premiera pod koniec listopada, jeszcze można wprowadzić korektę do listu do świętego Mikołaja...
Widzę, że nie tylko w moim mieście poczta ma jakieś dziwne standardy dostarczania listów i paczek.
Ja wciąż zastanawiam się nad wysłaniem listu do autora jakiejś powieści, którą bardzo lubię.
Kiedyś dużo pisałam i dostawałam listów, a teraz... siedzie się przed monitorem i wystukuje adres z małpą, to już nie wróci, niestety.
Dzisiaj np. o 16stej na temat listów Karpowicza:-)
Ło to może byś coś podpowiedziała, bo ja jestem ciemna w sferze pisania listu motywacyjnego, wiem tylko, że trzeba się jak najlepiej sprzedać;d
Przekonajcie innych, że to fajna sprawa wysyłanie listów, pocztówek, kartek wszelakich i wieści z codzienności.
Nasz ostatni wynalazek, Shigofumi (ocena:9/10), naprawdę niezła historia o roznosicielce listów od umarłych:)
Ja tylko zawsze mam problem, do kogo napisać, wiecie, chodzi mi o to, że chciałabym wybrać kogoś, kto jeszcze nie dostał żadnego listu.
Z innej beczki - ukazało się II wydanie "Listów" Tolkiena.
jeśli wyślesz priorytetem nie pójdzie za długo, a oprócz listu mejl, że list został wysłany na: [email protected]
Ha, ja mam taką wypasioną, z brzozowych witek, czyli model klasyczny:) Dla niepoznaki służy na razie do zmiatania liści, ale jak przyjdzie czas...
Ja też jestem z tych, którzy nigdy nie napiszą listu z braku odwagi.
A o niemieckim nawet nie wspominam, bo listu od tygodnia nie napisałam, ale już mi się po prostu nie chce.
Ale ta która zginęła ostatnio, Pani z wydawnictwa potwierdzała mi kilka razy że paczka została wysłana i to listem poleconym, ale jak poprosiłam o num...
Właśnie kończymy z córcią robić zielnik z liści drzew.
Wiecie, że sympatyzował z satanizmem, a przynajmniej napisał kilka "Listów z ziemi", które sympatyzowały?
;P A ja pragnę tych listów:-) ale posiadam za to ok. 20 innych dzieł Iwaszkiewicza i wielkie postanowienie, żeby w końcu się za nie zabrać ;-)
Nie kupiłam i nie zamówiłam, listu do św.
Ja jestem akurat w trakcie "Listu, który przyszedł za późno".
:) Mi mija niedziela na pisaniu listu motywacyjnego i przerabianiu zdjęć, a wam?