Znalazła się także na zamkniętej półce („closed shelf”) biblioteki New York Central High School (1992).
Shelf-Awareness Świat powinien poznać tę historię.
self service w modzie jest :)
Dzióbek (taki do selfie)
Tu pomocna jest komórka bo robimy selfie.
Inaczej selfie będzie do bani :D
W walce o dobre selfie można nawet polec...
<33 Mindless Self Indulgence?
"Selfie z aniołem" Hanna Urbankowska W czarnym, czarnym lesie czai się....
Tak jak self publishing i masturbacja :D A wszystko zaczął Adam Slodowy :D
Ja tam lubię praktyczne, ułatwiające życie prezenty jak na przykład... toster selfie :D
Ja zaś od siebie dodam, że sporo osób, pardon za sformułowanie, self-publisherów nie tyka (w tym i ja).
Self publishing i masturbacja.
I nie trafiłem by ktoś skomentował/zrecenzował książkę self-publishera.
Miałam do czynienia już z paroma self-publisherami i zazwyczaj są to książki skierowane do określonego czytelnika, dlatego nie zawsze mi podeszły.
(Novae Res się nie liczy, bo ono przynajmniej w połowie jest self-publishingowe.)
Uprzedzę tylko, iż jestem self publisherem a książki "dzieją się" na początku XVII wieku.
Ja z koleji jestem self-publisherem mieszkającym w Anglii i współpracuję z polskimi księgarniami internetowymi, w tym nakanapie.
No ja mam na myśli self-publisherów "tradycyjnych", którzy dokładają grube tysiące złotych do wydania swojej, pożal się boże, twórczości na papierze, ...
Są książki z dobrym marketingiem albo takie wydane na zasadzie self-publishingu, które zasługują tylko i wyłącznie na jedną gwiazdkę.
Wiadomo, że na dzień dzisiejszy "self-publishing" to bardziej hobby niźli źródło dochodów, o książkach profesjonalnych autorów nawet nie ma co wspomin...
"Przystanek Toskania" Katarzyna Janus "Bella Toskania : słodkie życie w Italii" Frances Mayes "Ukryta Toskania" John Keahey "Toskania...
@Ogólnie Odnośnie spraw technicznych - osobiście, jeśli kupuję ebooka self-publishera, to z całym dobrodziejstwem inwentarza.
To słynny makak, który znalazł aparat i zrobił sobie selfie.
Występuje ona w przybrzeżnych wodach morskich, nad szelfem.
Wolałbym, by tacy specjaliści skupili się na szukaniu nowych form promocji, zwłaszcza dla self-publisherów, bo takimi "złotymi rady" uda im się zarżną...