A ja kupię stos książek i zapełnię barek 🍸.
Fakt byłam głupia nawet bardzo i za to mi wstyd.Jeszcze raz przepraszam.
Też byłam pewna, że będę pisać szczerze.
Temat pojawił się jakiś czas temu a tu taka posucha, że aż trzeszczy mi piach między zębami (luźne nawiązanie do pewnego śmiesznego wiersza - myłam dz...
Podszedł do barku, z którego wyciągnął kryształową karawakę do połowy napełnioną bursztynowym płynem, butelkę periera i dwie szklanki, wszystko to poł...
Byłoby to jednocześnie źródło szczęścia autorów.
Jacek trzasnął drzwiami i wraz z Łukaszem mierzyli z policyjnych glocków w blond czuprynę Iwony.