W ubiegłym miesiącu udało mi się przeczytać aż 16 książek. Na pewno w osiągnięciu takiego wyniku pomogło to, że część powieści nie była gruba, a dodatkowo dwa tygodnie ferii, czyli więcej czasu na samo czytanie.
Gatunki powieści były dość różnorodne, chociaż jak zazwyczaj przeważała
literatura obyczajowa - 11 książek. Przeczytałam dwa swego rodzaju
reportaże - "Godki z babciōm" Krystyny Loch i "Zwyczajnie niezwykli. Obrazki o niepełnosprawności" - Marka Dynowiaka, w których autorzy dzielą się swoimi wspomnieniami. Za mną również jedna
powieść młodzieżowa - "Stan splątania" Roksany Jędrzejewskiej - Wróbel opowiadająca o losach młodych wolontariuszy pracujących w domu seniora. Udało mi się również przeczytać jeden
klasyk, czyli książkę wpisującą się w wyzwanie "12 klasyków na 12 miesięcy" autorstwa @Possi - "Zbrodnię i karę". Nowością w mojej biblioteczce jest natomiast
książka poetycka "Wciałowstąpienie", z której autorem miałam przyjemność przeprowadzić mój pierwszy
wywiad.
Najlepiej, bo aż na dziewięć gwiazdek oceniłam w styczniu dwie książki -
"Stan splątania" i
"Tysiąc metrów nad ziemią", których recenzje są już dostępne na
moim blogu.
Wszystkie książki mi się podobały, nawet zdążyłam już napisać większość recenzji. Możecie je przeczytać tutaj, na kanapie lub na moim blogu, a więcej słów o książkowym styczniu znajdziecie w
najnowszym wpisie na blogu Książkowe podróże - te małe i te duże! :)