W ciągu ostatnich kilku dni pochłonęło mnie układanie puzzli, do których wróciłam już po raz drugi. Kiedyś zabrakło mi czasu i cierpliwości - teraz po dwóch latach, kiedy wyjęłam je z czeluści w końcu udało mi się je ukończyć w stosunkowo niedługim czasie. :)
Nie była to łatwa układanka Toy Story 4 Impossible Puzzle w elementacji 1000 trochę mnie wymęczyły, ale ostateczny efekt jest tego zdecydowanie wart!
Układałam je około dwóch tygodni, ale nie codziennie, najbardziej intensywnie przez trzy ostatnie dni. Zaowocowało to tym, że nie miałam czasu na czytanie tradycyjnych książek, co w żadnym wypadku nie oznacza, że całkowicie porzuciłam lekturę wręcz przeciwnie. :D
Przez ten czas bardzo dużo słuchałam audiobooków, to one umilały mi czas, ponieważ dla mnie same puzzle lub same książki słuchane to za mało - w połączeniu było wręcz idealnie. ;) Tym sposobem przez ostatnie kilka dni przesłuchałam naprawdę wiele historii - wczoraj pobiłam jednak samą siebie i "przeczytałam" trzy pozycje. :D Co prawda książka książce nierówna, ale jednak cieszę się, że nie musiałam całkowicie porzucić mojego drugiego hobby i udało mi się to wprawnie połączyć!
Jeśli macie więc podzielną uwagę i lubicie audiobooki polecam Wam wypróbowanie takiego rozwiązania. :) Poniżej przedstawiam efekty moich zmagań.