Wczoraj (dla mnie prawie dzisiaj, bo jeszcze nie spałam ;P ) miałam urodziny - dla niektórych wyjątkowe, gdyż osiemnaste dla mnie raczej normalne.
Dzień spędzony w gronie najbliższych Przyjaciół, z piccolo w ręce i dużą ilością uśmiechu i żartów. Dobra zabawa w tym towarzystwie gwarantowana!
Wejście w dorosłość jeszcze do mnie nie dociera i pewnie jeszcze długo tak będzie. Niemniej jednak zamknął się już pewien etap i stuknęło „18 lat po jasnej stronie mocy”. :)