Książka całkiem w porządku - historia jest dość prosta (w zasadzie od początku wiadomo, co się święci), a całość szybko się czyta. Z początku przeszkadzały mi niektóre zwroty używane przez autorkę, ale szybko przyzwyczaiłam się do jej stylu. Bohaterowie "Kokosowego buddy" są nietuzinkowi, żeby nie powiedzieć dziwaczni, dlatego może nie do końca był...