Avatar @Johnson

@Johnson

135 obserwujących. 88 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 4 dni temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
135 obserwujących.
88 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 4 dni temu.
poniedziałek, 19 grudnia 2022

Nic dalej.

Dzień Dobry!

 

Czytelniczo był to dla mnie rok piękny, choć jeszcze nie skończony. Miałem przyjemną sposobność czytać rzeczy wyselekcjonowane, jedne wybitne, inne po prostu bardzo dobre, także takie z wadami, ale nie rzutującymi na wrażenie zapamiętane. Zdecydowanie rok czytelniczo wygrany mimo że w ilości książek przeczytanych niezbyt imponujący, ale jakości wyższej (może warto te zasadę przenieść na inne aspekty mojego życia i w końcu się ustatkować? Warto się nad tym pochylić). Niestety medal ten ma i drugą stronę, niefortunnie jest to również rok anihilacji autorytetów pisarzy, których uważałem za jeśli nie wybitnych, to bardzo dobrych, których polecałem wielokrotnie nie tylko na łamach internetowych portali, ale i w prywatnych rozmowach. Niestety poza tegorocznymi odkryciami, trzeba poszukać przyjaciół nowych, nazwisk świeżych, choć niekoniecznie jeszcze żyjących. Nie tyle wiernych pisarsko, co nie zgniłych własnym ego, innych pod tym względem niż ja sam.

 

Upadający Pierwszy był autorytet kryminalny, po upadłym już dawno Miłoszewskim, imć Chmielarz niejaki Wojciech. Napisawszy kryminalną wydmuszkę, ideologicznie wpasowaną pod nowoeropejskich fajnopolaków, zapominając całkowicie o intrydze kryminalnej i ciekawych postaciach, zdeptał mój szacunek do jego własnego kryminalistycznego, wybitnego talentu. I choć wcześniejsze, niektóre słabsze książki zwiastowały lot Ikara, wierzyć nie chciałem, bo przecież to mój Wojciech, wybitny!

 

Upadający Drugi pozostawił bolesną w sercu ranę, mój wspaniały osobisty bóg emocji i wrażliwości, imć Jakub Małecki, który popełniwszy okrutne bluźnierstwo na pięknym pisaniu, pisaniu magicznym, brutalnie zatańczył paso doble na mojej wrażliwości, i to ostrogami, dając mi wydmuszkę książki tak pustą, że łzy rozpaczy zaschnąwszy mi na twarzy, wypaliły bruzdy rodzące gniew. Tak wielki, że w bezrozumnym szale zawodu mogłem zmarszczyć nos, pokazać zęby by wreszcie przy wychodzącej na czoło żyle gniewu krzyknąć do pełni księżyca - zdrada! Koszowy zdrandik Koszowy nie nasz brat!

 

Ale to dopiero Upadający Trzeci sprawił, że przelała się czara goryczy, a czytelnik rozsierdził sja na dobre. Pan Grozy, który niczym pasterz zła, od nastoletnich lat moich prowadził mnie za rękę przez korytarze horroru, napięciem atawistycznego zła i literackich scen namiętnego, często przemocowego seksu kształtował mój młodzieńczy mózg, zawiódł mnie niewyobrażalnie. I oto ten który jeszcze jakiś czas temu mienił się być wyższym nad wszystkie mocarze horroru, mój osobisty pan mroku, Graham Masterton, popełnił książkę, która nie tylko nawet nie próbowała udawać horroru, ale nawet jakimś nieszczęściem doczekała się kontynuacji, a ja zawierzając marce pisarza, kupiłem od razu obie części. Twór ów zrodził we mnie emocje tak złe, że nie pozostało mi nic innego jak tylko zakrzyknąć w gniewie We are Venom i ulegając materii (poza) kosmicznej popełnić niniejszy wpis.

 

Zatem!

 

Otwieram w mojej głowie konkurs, przetarg, wolną elekcję, krzycząc niczym hieny w Królu Lwie, bezkrólewie lala la la lala! Wolne wakaty na:

  1. Pana Grozy

  2. Króla Kryminałów

  3. Władcę Emocji Prozy

Słucham Państwa!

× 28
Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
W tym roku tak:
1. Pan Grozy - Scott Hawkins za Bibliotekę na Górze Opiec
2. Władca Kryminałów - Antti Tuomainen za Małą Syberię
3. Władca Emocji - Dymitry Głuchowski za "Tekst"
× 8
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Nie byłabym sobą, gdybym nie dodała, że pierwsze kryminały Tuomainena (te bez otoczki komediowej - Uzdrowiciel, Kopaliśmy sobie grób, a zwłaszcza Czarne jak moje serce) są jeszcze lepsze. Wg mnie oczywiście.
× 3
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
No właśnie muszę spróbować jego niekomediowych kryminałów. Gość dobrze pisze, ma swój styl, chociaż Najgorętsza plaża w Finlandii to trochę niewypał.
× 3
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Tak, mi też się nie bardzo podobała.
× 3
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
Wiem, ponieważ czytałem twoją recenzję 😁
× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu


× 2
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu


× 1
@Johnson
@Johnson · prawie 2 lata temu
Sprawdzę @mackowy te tytuły, choć Toumainen kupiłem trzy sztuki, bo @LetMeRead kazała, choć pierwsza "Uzdrowiciel" weszła mi "tak se". Mam jeszcze jakieś dwie. Zobaczymy.
× 2
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
Mała Syberia jest ekstra, za resztę jego książek nie odpowiadam ;-) Głuchowski jest mocny i ponury, takie trochę moskiewskie "Ślepnąc od świateł", a Biblioteka, to taka historia trochę w stylu Amerykańskich bogów Gaimana.
× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Ej, nic nie kazałam, jedynie polecałam! ;-) To nie było pod groźbą niezdania do następnej klasy.
× 1
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
@LetMeRead oj tam, oj tam :P
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 2 lata temu
Ja „Plażę” odłożyłam po kilku stronach, więc sceptycznie podchodzę do Waszych zachwytów nad autorem. Ale może źle zaczęłam.
W tym roku zachwyciłam się tylko Szostakiem i Janko. Ale cienko u mnie z czytaniem w tym roku. I jeszcze Plac Senacki, niezły.
× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
@Rudolfina, no Ty akurat podchodzisz sceptycznie do wszystkich zachwytów. Ale tak, źle zaczęłaś. Nawet jako fanka Tuomainena napisałam w recenzji tej książki, że nie polecam rozpoczynania od niej przygody z autorem.
× 3
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
Tak, tak LetMeRead napisała, i - jako, że przeczytałem wcześniej inna jego książkę - się zgadzam. Lepiej zacząć od innej, na przykład od świetnej Małej Syberii :) A plac senacki jest świetny, jedna z moich książek roku.
× 5
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 2 lata temu
@LetMeRead, nie do wszystkich, czasami się daję przekonać😉 A na plażę się rzuciłam, bo miałam ochotę na wesoły kryminał, ale to nie moje poczucie humoru. Chumoru.
× 2
@Wiesia
@Wiesia · prawie 2 lata temu
Zalmiast "wolną elekcję", przeczytałam - wolnlą erekcję.
Oj ślepa ja! 😂
× 7
@Johnson
@Johnson · prawie 2 lata temu
Miałem tak napisać! :D
× 5
@Wiesia
@Wiesia · prawie 2 lata temu
Więc to nie ślepota, tylko telepatia zadziałała 😂
× 1
@Vernau
@Vernau · prawie 2 lata temu
Świetny wpis 👍
Wielki Johnson powrócił 😊
× 6
@Johnson
@Johnson · prawie 2 lata temu
Rumienię się. :) Plus, nigdzie nie odchodzę! Za dużo pracy mam :/
× 3
@tsantsara
@tsantsara · prawie 2 lata temu
Świetne podsumowanie Johnson! Aż mi się niechcący postanowiło przednoworocznie, że o jakieś roczne podsumowania z lektur samemu by się można było pokusić. I to by był ten pomysł na blog na NK. W razie czego uprzedzam: z Twojej inspiracji to było, bo też nie będę brał jeńców (Tuhaj Bej rozserdiłsia). ;p
× 5
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
Przejście od ilości do jakości to chyba dobra droga. Zauważyłem, że wiele dobrych seriali i gier mnie omija tylko dlatego, że spędzam wieczory ze średnią książką. Chyba już kiedyś o tym rozmawialiśmy prawda @Johnson?
× 3
@Johnson
@Johnson · prawie 2 lata temu
Tak. ;-) Ciężko jednak zmienia się złe nawyki.
× 3
@almos
@almos · prawie 2 lata temu
Jeśli chodzi o Chmielarza, to rzeczywiście nieco obniżył loty, ale i tak mam dla niego sporo uznania, bo jako jeden z niewielu pisze o przemocy w policji: w rodzinach policjantów (Osiedle marzeń), czy o tym jak przemocowo policjanci traktują podejrzanych (Długa noc), to są rzeczywiste problemy...
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Pan Grozy - Dan Simmons
Król Kryminałów -Boris Akunin
Władca emocji - Yukio Mishima
× 1
@Johnson
@Johnson · prawie 2 lata temu
Dzięki, sprawdzę!
× 1
@Edyta_09
@Edyta_09 · prawie 2 lata temu
Zmartwiłeś mnie tym Chmielarzem, bo znam go tylko z jednej książki i ostrzyłam się na kolejne. Możesz zdradzić które z jego dzieł zaliczasz do lepszych, a które Cię rozczarowały?
@Johnson
@Johnson · prawie 2 lata temu
Długa Noc, Dług honorowy -> gówno,
Wyrwa -> słabe,
Reszta z Mortki i cykl gliwicki ->dobre do bardzo dobre z otarciem o ideolo.
× 1
@Edyta_09
@Edyta_09 · prawie 2 lata temu
Dziękuję