Avatar @Siostra_Kopciuszka

@Siostra_Kopciuszka

78 obserwujących. 24 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około 2 godziny temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
78 obserwujących.
24 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około 2 godziny temu.
piątek, 9 lutego 2024

Afrykańskie kosze, czy spódniczki "Mazowsza" ?

Przedstawiam wam tym razem takie oto kolorowe kręcioły.😁. Wprawdzie producent mi usilnie wmawia, że są to afrykańskie kosze, jednak mi te kolorowe kółka bardziej kojarzą się z pewnym ludowym zespołem o nazwie "Mazowsze", widzianym z lotu ptaka i akurat tańczącym. Nawiasem mówiąc, ta "kapela" chyba wciąż istnieje, śpiewa i tańczy. Kobitki tam miały takie piękne kolorowe spódnice, które moim zdaniem mogłyby, widziane z bardzo wysoka dawać taki właśnie efekt.😁 

 

Jednak co by to nie było, były to bardzo szybkie, łatwe i baaardzo przyjemne w układaniu puzzelki. I to mówię ja, która absolutnie nie przepada za Eduką. Educa wypuszcza ciekawe grafiki i obrazki, ale te ich luzy i puzzelki "bez łapek" bardzo mi są nie po nosie, więc jej nie kupuję. No chyba, że jakiś obrazek wyjątkowo mi się spodoba, a tak było właśnie z tymi "koszami-spódnicami".👌😃.

 

Puzzle - Educa
Elementacja - 1000
Nazwa fabryczna - Cestas africanas - Andrea Tilk
Numer katalogowy - 19020
Rozmiar obrazka - 68x48 cm. [40x25] - 1000
Układanie zakończyłam - 07.02.2024

 

01.

02.

03.

04.

05.

06.

07.

08.

09.

 

 

× 16
Komentarze
@Proteus
@Proteus · 3 miesiące temu
@Siostra Człowiek sobie przypomina tzw. "momenty".
Łap mój:

Idziesz na nasz, miasteczkowy placyk, ten brukowany, obok Ryneczku. Pod starą kolumnadą stoi siwiejący, zawsze ten sam pan Benedykt, w czystym, białym fartuchu. Rzucasz monetę i dostajesz za nią najprawdziwszą sodówkę z saturatora, z sokiem malinowym.
W szklance oczywiście "musztardówce", grubej, ze można nią włam zrobić - ale CZYSTEJ.
Nie takiej upierniczonej, niemal szarawej od kurzu, jakie były we Wrocławiu, przy dawnym PDT (dziś "Renoma"), jak bywało się na koloniach. Nie, nie w takiej.
W czystej.
Saturator trochę buczy i się trzęsie, jak taka pulchna, miękka kobieta, co to kiedyś jechałeś z nią w przedziale drugiej klasy, gdzie były brudne szyby.
Pan Benedykt pyta o zdrowie Rodziców, a Ty po obowiązkowym "Serwus" grzecznie odpowiadasz, bacząc by wytrzeć ryja w rękaw, że wszystko w porządku, że Tato pozdrawia i że słoiczek tych konfitur pigwowych, co to Mama obiecała przyniesiesz wieczorem.
Bo pan Benedykt lubi konfitury. Pigwowe też. Do herbaty. Pitej na sposób rosyjski, w cieniutkiej szklaneczce, z koszyczkiem, ale nie tym takim PRL-owskim, co to wszyscy mają, tylko takim koszyczkiem "Carskim, z Syberii jeszcze, plecionym".
Na to pan Benedykt wyciąga z kieszeni fartucha płaskiego, okrągłego lizaka, nie "Kojaka", tylko płaskiego, dużego, przez który jak się dobrze przyjrzysz widać dziwny, rubinowy świat, jak w Gabinecie Dziwnych Luster.
"Trzymaj! - a ty rzucasz szybko: "...kuję ...anie... enedykcie!" i lecisz dalej.

Myślę, że mogłyby to być także lizaki, takie duże, okrągłe, jak spodek, takie jak od pana Benedykta.
P.S.
W zasadzie "Serwus" używam nadal.

× 6
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · 3 miesiące temu
Serwus@Proteus:) Złapałam Twój "moment" :) a to znowu uruchomiło mój, zwłaszcza ten o lizakach kogutkach (w moim przypadku), przez które było widać rubinowy świat :) Niestety w moim rodzinnym miasteczku nie było klasycznego ryneczka, kiedy po wojnie miasto podzielono wzdłuż rzeki, część z rynkiem dostała się "im", a nasza część tak zwana "odzyskana" okazała się bez rynku... Ale saturator jeden był, w niedzielę po wyjściu z kościoła ustawiała się do niego dłuuuuuuuuuga kolejka tacy wszyscy byli spragnieni sodówki :) Mama się piekliła, że trza do domu obiad gotować, ale my (czyli ja i moje dwie siostry) przecież musiałyśmy się napić niedzielnej sodówki z sokiem :)
× 3
@Antytoksyna
@Antytoksyna · 3 miesiące temu
@Siostra_Kopciuszka, czyżbyś pochodziła z miasta na literę "G" ?
× 2
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · 3 miesiące temu
@Antytoksyna, jeśli po "ichnemu" to tak, moje miasteczko nazywało sie na "G" :) po naszemu na "Z" :D
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · 3 miesiące temu
Wiem! To "ichne" jest tak piękne, że...ach! Nie wiem czy nie jedno z najładniejszych w ich kraju. I zoo mają fajne :)
× 1
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · 3 miesiące temu
@AntytoksynaTo prawda :) Mnie zauroczył piękny stary dworzec kolejowy. Zwłaszcza w zestawieniu z tym co prezentuje teraz sobą dworzec w Z ... strasznie mi przykro gdy na to patrzę, chociaż już tyle lat tam nie mieszkam...:(
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · 3 miesiące temu
Nie mieszkasz? A takie tam piękne tereny...
× 1
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · 3 miesiące temu
@Antytoksyna, nie mieszkam ale dość często bywam, mam tam wciąż mamę i dwie siostry :) No i tęsknię za tym miejscem, za tymi terenami...
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · 3 miesiące temu
Znam ten ból. Ja chciałabym kiedyś wrócić w swoje rodzinne strony.
× 1
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · 3 miesiące temu
Też bym chciała... a gdzie Twoje strony rodzinne ? Jeśli mogę zapytać oczywiście ?
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · 3 miesiące temu
Ziemia Lubuska, a dokładniej jej część położona nad Odrą, też z miasteczkami poprzecinanymi na pół granicą.
× 1
@maciejek7
@maciejek7 · 3 miesiące temu
Intrygujące, mam nadzieje, że jeszcze zabiorę się do układania puzzli po rekonwalescencji...
× 4
@Antytoksyna
@Antytoksyna · 3 miesiące temu
Fajne, takie optymistyczne :)
× 3
@MichalL
@MichalL · 3 miesiące temu
;)

× 2
@mikakeMonika
@mikakeMonika · 2 miesiące temu
Mi szczęka opadła i wyszło z moich ust "woooow" :)
× 1

Archiwum

2023

2019