Avatar @atypowy

@atypowy

52 obserwujących. 33 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 2 lat. Ostatnio tutaj około 6 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
52 obserwujących.
33 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 2 lat. Ostatnio tutaj około 6 godzin temu.
środa, 19 lipca 2023

Bóg szuka sobie konkretnych czcicieli

Zadziwia mnie to, ale jednocześnie również bardzo cieszy, że Bóg szuka sobie czcicieli. To wielka sprawa! Wszechmogący chce być czczony w bardzo konkretny sposób. Choć myśl ta przewija się przez całe Pismo, to najwyraźniej zostało to wyartykułowane przez Jezusa w rozmowie z Samarytanką. To właśnie z historii opisanej w ewangelii Jana dowiadujemy się, że Bóg szuka takich ludzi, którzy uwielbiać Go będą w duchu i w prawdzie.

 

Samarytanka choć prowadziła nieuporządkowane życie, to miała sporo do powiedzenia w temacie właściwego uwielbiania Boga. Skupiała się jednak na zewnętrznych elementach, takich jak właściwe miejsce czy też forma. Czy i my dziś zbyt często nie skupiamy się właśnie na tym? Jakie pieśni powinny być grane? Jakie instrumenty powinny być na scenie (jeśli w ogóle powinny jakieś być)? Ile czasu powinno trwać uwielbianie? Zauważmy, że uwikłana w grzeszne życie Samarytanka należała do pewnej frakcji, która miała swoje silne przekonania: „Nasi ojcowie na tej górze oddawali cześć Bogu; wy natomiast mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy to czynić” (J 4:20 SNP).

 

Jakże się cieszę, że Jezus spotkał się z tą kobietą przy studni i pełen miłości poświęcił czas na tę pouczającą rozmowę. Z Jego odpowiedzi i my możemy dziś korzystać. Nasz Zbawiciel dotyka sedna sprawy:

 

„Jezus powiedział: Kobieto, wierz mi, nadchodzi godzina, gdy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie oddawali czci Ojcu. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, bo zbawienie pochodzi od Żydów. Lecz nadchodzi godzina, a właściwie nadeszła, gdy prawdziwi czciciele będą czcili Ojca w duchu i w prawdzie. Takich właśnie czcicieli Ojciec sobie szuka. Bóg jest Duchem, dlatego ci, którzy Go czczą, powinni to czynić w duchu i w prawdzie.” (J 4:21-24 SNP)

 

Jezus wyraźnie mówi o dwóch niezbędnych elementach, które decydują o tym, że Bóg prawdziwie jest przez nas uwielbiony. Musi się to odbywać w duchu i w prawdzie. Niezwykłe jest to stwierdzenie Jezusa, że Bóg szuka sobie takich czcicieli. To znaczy, że zależy Mu na takim uwielbieniu, które odbywa się w duchu i prawdzie.

NIEDALEKO OD UWIELBIANIA DO OBRAŻANIA

 

Jezus wyraźnie objawił nam jak należy uwielbiać Boga. Ale zauważmy, że w tych słowach jest również lekcja, która mówi nam o tym, co nie jest uwielbianiem!

 

Coś może wyglądać na bardzo duchowe. Możemy nazwać jakieś wydarzenie w wyjątkowo namaszczony sposób „dotykiem nieba” czy też „sprowadzaniem chwały Bożej”, ale pamiętajmy, że jeśli nie będzie w tym szczerego, przemienionego serca – innymi słowy jeśli nie będzie odbywało się to w prawdzie – to nie uwielbi to Boga.

 

Ale to mało powiedziane! Uważajmy bo nasze „uwielbianie” może rozgniewać Boga! Uczymy się tego dosadnie z historii Izraela. Sednem uwielbienia jest przemienione serce. Nawet najlepsza forma pozbawiona prawdziwej treści, nie tylko nie uwielbia Boga, ale wręcz przeciwnie – doprowadza go do gniewu:

 

„Nienawidzę waszych świąt, odrzucam je! Nie pachną Mi wasze uroczystości! Nawet gdy Mi składacie te całopalenia i ofiary z pokarmów, nie odczuwam przyjemności. Nie patrzę na ofiary pojednania z waszych tucznych cieląt! Zabierzcie ode Mnie jazgot waszych pieśni! Nie chcę słuchać brzdękania waszych lutni! Niech raczej prawo popłynie strumieniem i sprawiedliwość — niczym potok wieczny!” (Am 5:21-24 SNP)

 

To bardzo mocne słowa. Bóg nie chciał słuchać brzdękania lutni Izraelitów. Raczej – zamiast tego – pragnął aby „prawo popłynęło strumieniem i sprawiedliwość niczym potok wieczny”. Choć słowa Amosa zostały przekazane Izraelitom wiele lat temu, to pamiętajmy o tym, że Bóg jest niezmienny. To bardzo wyraźna wskazówka! Słowa samego Boga na temat tego czego od nas oczekuje.

 

Bóg chce być uwielbiany poprzez trzymanie się prawdy. Inne fragmenty Słowa Bożego utwierdzają nas w tym, że jest to niezmienna zasada prawdziwego uwielbienia:

 

„Waszych nowiów i waszych świąt nienawidzi moja dusza. Stały się mym ciężarem, zmęczyłem się ich znoszeniem! A gdy wyciągacie wasze ręce, zasłaniam przed wami oczy; choćbyście pomnożyli modlitwy, nie będę słuchał! Wasze ręce umoczone są we krwi, a wasze palce w bezprawiu.” (Iz 1:14-15 SNP)

 

Czy potwierdzenia tej zasady nie znajdujemy również w księdze Objawienia, gdzie widzimy Jezusa dokonującego „przeglądu” kolejnych zborów? Wierzący w Sardis musieli przełknąć gorzką diagnozę. Ich problem polegał na tym, że patrząc z zewnątrz wszystko było w porządku. Jednak Jezus jest tym, który widzi serce i dlatego zwraca im uwagę na to, że brak w ich życiu prawdy. To przecież element niezbędny by doszło do prawdziwego uwielbienia Boga:

 

„Do anioła kościoła w Sardis napisz: Oto, co mówi Ten, który ma siedem duchów Bożych oraz siedem gwiazd: Wiem o twoich czynach. Nosisz imię głoszące, że żyjesz. Ale ty jesteś martwy. Obudź się! Wzmocnij to, co jeszcze pozostało i bliskie jest śmierci. Nie stwierdziłem bowiem, aby twoje czyny były doskonałe przed moim Bogiem.” (Obj 3:1-2 SNP)

 

 

UPORZĄDKUJ SWOJE SPRAWY ZANIM PRZYSTĄPISZ DO UWIELBIANIA

 

Bóg nienawidzi obłudy. Nie możesz Go uwielbiać, jeśli Twoje życie nie jest w prawdzie.

 

Nie łudź się, że uwielbiasz Boga swoim życiem, jeśli zostawiasz w nim jakąś szarą sferę dla grzechu. Tak się łudził niegdyś Izrael praktykując piękny kult – ale Bóg mówi bardzo dosadnie, że nienawidzi i odrzuca te wszystkie przejawy „uwielbiania”. Wzywał swój lud do uporządkowania życia!

 

Oczywiście wiemy, że nie potrafimy prowadzić bezgrzesznego życia. Wszyscy się potykamy, ale istotne jest co z tym robimy, gdy mamy świadomość naszego grzechu. Jeśli chcesz być wśród czcicieli, których szuka sobie Bóg – musisz uporządkować te sprawy w pierwszej kolejności – a wtedy będziesz mógł uwielbiać w prawdzie! Czy nie tego uczy nas Jezus w Kazaniu na Górze?

 

„Dlatego jeślibyś składał swój dar na ołtarzu i tam by ci się przypomniało, że twój brat ma coś przeciwko tobie, zostaw swój dar przed ołtarzem, pojednaj się najpierw z bratem, a potem wróć i dokończ ofiarowania. (Mt 5:23-24 SNP)

 

To bardzo praktyczne polecenie, które ma przełożenie na nasze życie. Jeśli dla przykładu jadąc na nabożeństwo pokłóciłeś się w aucie z kimś ze swojej rodziny, pojednajcie się szczerze zanim zaczniesz w kościele wznosić ręce i uwielbiać Boga! Traktujmy to poważnie.

DUCH BOŻY WSPIERA NAS W UWIELBIANIU

 

Drugim elementem charakteryzującym poszukiwanych przez Boga czcicieli jest duch. Kiedy pierwszy warunek jest spełniony – żyjemy w prawdzie – dążymy do uświęcenia. Bóg udziela nam swojego Ducha, który wspiera nas w uwielbieniu. Uzdalnia nas do tego. Prowadzi nas w uwielbieniu:

 

„Podobnie Duch wspiera nas w naszej słabości. Kiedy nie wiemy, o co się modlić, jak należy, sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach. (Rz 8:26 SNP)

 

Zwróćmy uwagę, że w trakcie uwielbiania Boga, to Duch Boży jest tym, który woła w nas:

 

„A ponieważ jesteście synami, Bóg posłał do waszych serc Ducha swego Syna, który woła: Abba, Ojcze!” (Gal 4:6 SNP)

 

Biblia nie używa tu czasownika wskazującego na jednorazowe wydarzenie. Nie jest tak, że Duch raz jeden zawołał w nas do Boga. On czyni to stale. W chodzeniu z Bogiem nie chodzi o jakiś szczególny moment, ale o całe życie. Podobnie powinno być z uwielbianiem Boga. Stale powinniśmy to czynić w duchu i w prawdzie w myśl słów: „A zatem cokolwiek jecie lub pijecie, albo cokolwiek czynicie, wszystko to czyńcie na chwałę Boga” (1Ko 10:31).

Skoro prawdziwi czciciele mogą uwielbiać Boga jedynie w duchu i w prawdzie, nic dziwnego, że nauka apostolska jednoznacznie wzywa nas do tego, abyśmy dbali o to aby Duch stale mógł nas napełniać”(Ef 5:18). 

JEŚLI ZAWIODŁEŚ TO SZYBKO WRACAJ DO BOGA

 

Stała obecność Ducha Świętego w naszym życiu nie tylko uzdalnia nas do prawdziwego uwielbiania Boga, ale również jest dla nas doskonałym zabezpieczeniem przed upadkiem. Paradoksalnie im mocniejszymi się czujemy, tym większe ryzyko, że się potkniemy. Słowo poucza nas: „kto myśli, że stoi, niech uważa, aby nie upadł” (1Ko 10:12).

 

Przykładem naprawdę spektakularnego upadku jest król Dawid. Człowiek, który otrzymał w Piśmie Świętym niezwykłe świadectwo, że był mężem „według serca Bożego”. To autor wielu psalmów, które są przecież pieśniami uwielbienia. Można z pewnością stwierdzić, że Dawid był prawdziwym czcicielem Boga. Robił to w duchu i w prawdzie. Ale Biblia opisuje czas kiedy to stracił, z powodu upadku w grzech. Przez pewien czas król Dawid nie żył w prawdzie, a w konsekwencji stracił również Ducha Bożego.

 

Niech to będzie dla nas przestroga, ale też i zarazem zachęta. Bo ta historia pokazuje, że można to odwrócić! Nawet jeśli upadniemy i przestajemy być takimi czcicielami jakich szuka sobie Bóg, to istnieje droga powrotna. Jest to droga pokuty. Droga naznaczona smutkiem i łzami. Ale jest to przede wszystkim droga, która pozwala nam wrócić w odpowiednie miejsce.

Choć Dawid straszliwie zgrzeszył i zamotał się we własnych kłamstwach, to jednak w końcu stanął odważnie w prawdzie. W tym możemy brać z niego przykład. Psalm 51 jest wołaniem do Boga o odnowienie serca i przywrócenie ducha – tych elementów, które charakteryzują prawdziwych czcicieli:

 

Czyste serce stwórz we mnie, o Boże, prawość ducha odnów w moim wnętrzu. Nie wypędzaj mnie sprzed Twego oblicza i nie odbieraj mi swego Ducha Świętego. Przywróć mi radość z Twojego wybawienia, wesprzyj na nowo duchem żarliwości! (…) Panie! Otwórz moje usta, niech me wargi ogłoszą Twą chwałę! Bo nie znajdujesz przyjemności w ofierze; Całopalenie? Choćbym chciał Ci je złożyć, nie zechcesz. Ofiarą miłą Bogu jest duch pełen skruchy, sercem skruszonym, przejętym własnym stanem, nie pogardzisz, o Boże”. (Ps 51:12-14.17-19 SNP)

 

Wiemy, że Bóg go wysłuchał. Dlatego jeśli upadłeś – uporządkuj swoje życie. Zadbaj o prawdę i proś Boga o to aby odnowił w tobie swojego Ducha. On to chętnie zrobi – ponieważ „nie pogardzi sercem skruszonym”.

 

Dbajmy o to aby należeć do grona poszukiwanych przez Boga czcicieli. Jak to osiągnąć? Żyjmy w prawdzie, a Bóg udzielał będzie nam swojego Ducha. Pamiętajmy, że uwielbianie Boga to nasze podstawowe zadanie. Wprawiajmy się w tym już teraz, jeśli chcemy spędzić wieczność w niebie.

× 5
Komentarze
@jagodabuch
@jagodabuch · 10 miesięcy temu
Podziwiam Cię za Twoje przekonania w wiarę. Dla mnie Biblia to jedynie przypowieść i legenda, która niekoniecznie niesie pełne słowo Boże. Szanuję jednak to, że każdy może mieć swoich wyznawców i oddawać cześć zgodnie z własnymi przekonaniami, niezależnie od wyznawanej religii czy sposobu osiągania władzy przez ludzi. Wielość przekonań i różnorodność podejść wzbogacają naszą kulturę i pozwalają zrozumieć, jak bogaty może być ludzki duch. Ważne jest, aby szanować różnice i wyrażać swoje przekonania w sposób otwarty i tolerancyjny, wspierając wzajemne zrozumienie i szukanie wspólnego dobra.
× 1
@piaty
@piaty · 10 miesięcy temu
A może Bóg sobie mnie upatrzył na ateistę?
@atypowy
@atypowy · 10 miesięcy temu
Nie jestem pewien czy to pytanie kierowane do mnie 😏
© 2007 - 2024 nakanapie.pl