Wzruszająca, piękna, pouczająca opowieść o zwykłych ludziach, którzy zostali wysiedleni ze swych domów, pozbawieni ojcowizny, skazani na karkołomną, niebezpieczną podróż i zmuszeni do tego, by próbować zapuścić korzenie w zupełnie innym miejscu.
Mamy możliwość poznać rodziny z Wołynia, razem z nimi podejmować trudne decyzje, przeżywać strach przed nieznanym, nadzieję na lepsze życie, pracować ponad siły i próbować odnaleźć się w innym świecie - Polskim Dzikim Zachodzie. Podobnie jak w Ameryce, również na ziemiach opuszczonych przez Niemców, panuje chaos i dezinformacja, brak nadzoru. Oswajaniu ziemi towarzyszą przemoc i bezprawie, nieustanne poczucie zagrożenia ze strony Rosjan, ukrywających się dezerterów, pozostałych Niemców, a nawet głodnych, walczących o przetrwanie Polaków. Cóż – wygrywa silniejszy…
Trudno opisać emocje, gdy pomyślę, co musieli czuć ludzie zmuszeni zostawić nie tylko domy, gospodarstwa, ale sąsiadów, przyjaciół, groby bliskich, drobiazgi zbierane całe życie, znajome miejsca. Wraz z końcem wojny wszyscy marzyli o spokoju, a nie karkołomnej wyprawie w nieznane. Wielu uwierzyło, że na dalekim zachodzie będzie lepiej, nie spodziewali się zrujnowanych majątków, ograbionych, rozszabrowanych domów. Zaskoczyły ich nie tylko inne krajobrazy, bo chociaż piękne, to nawet ci najpracowitsi nie potrafili sobie poradzić z zalanymi ziemiami, brakiem sprzętu, nieznajomością nowocześniejszych metod uprawy roli.
...