Drzewa, tak, drzewa tam były, ja stałem w przerwie pomiędzy nimi. Zainteresowałam się, o co jej chodzi, popatrzyłam, w mroku jeszcze udawało się coś dojrzeć. Ach, co za widok zachwycający! Na tych drzewach siedziały wielkie ptaki, wiesz, co to było? Pawie. Prześliczne, urocze pawie! Co najmniej trzy, a może nawet cztery na tamtym, nad czerwonym strupolem! Wiem, co oznaczają ptaki, serce mi zabiło nadzieją...