Komórki się pani pomyliły

Jacek Galiński
7.2 /10
Ocena 7.2 na 10 możliwych
Na podstawie 70 ocen kanapowiczów
Komórki się pani pomyliły
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.2 /10
Ocena 7.2 na 10 możliwych
Na podstawie 70 ocen kanapowiczów

Opis

Kontynuacja ciepło przyjętej debiutanckiej powieści Kółko się pani urwało. Prawdziwa mieszanka wybuchowa: wredna staruszka kontra mafiosi. Zamieszanie wokół pewnej warszawskiej kamienicy się nie kończy. Kolejny trup ponownie burzy spokój Zofii Wilkońskiej. Podczas prywatnego śledztwa staruszka za bardzo zbliża się do przestępców i zostaje poddana pokusie nie do odparcia. Niczym policjant zbyt długo działający pod przykrywką Zofia wiele lat żyjąca w biedzie zachłystuje się pieniędzmi i przemocą.
Data wydania: 2019-11-13
ISBN: 978-83-280-7140-7, 9788328071407
Wydawnictwo: W.A.B.
Cykl: Zofia Wilkońska, tom 2
Kategoria: Komedia kryminalna
Stron: 352
dodana przez: Mirko
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Jacek Galiński Jacek Galiński Autor. Scenarzysta. Sportowiec. Miłośnik sztuk walki. Absolwent Warszawskiej Szkoły Filmowej i Wydziału Nauk Ekonomicznych UW. Laureat konkursu scenariuszowego "Wszystko zostaje w rodzinie" Akson Studio oraz konkursu na opowiadanie kryminalne w rama...

Pozostałe książki:

Kółko się pani urwało Komórki się pani pomyliły Kratki się pani odbiły Wigilijne opowieści Konkurenci się pani pozbyli Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej Koniec się pani nie udał Pod górkę Pawełek i cała reszta
Wszystkie książki Jacek Galiński

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Babcia i komórka

28.03.2020

Dalsze losy naszej wścibskiej i irytującej na każdym kroku babci emerytki Zofii Wilkońskiej. Komórki się pani pomyliły jest drugim tomem przygód wyżej wymienionej autorstwa Jacka Galińskiego. W tej części nasza bohaterka znów pojawia się w centrum zamieszania. W poszukiwaniu syna wkrada się do jego domu i odnajduje zwłoki zamordowanego mężczyzny.... Recenzja książki Komórki się pani pomyliły

@Bookmaania@Bookmaania × 10

Pomylone komórki

3.01.2020

Bohaterką książki jest starsza pani, emerytka, Zofia Wilkońska. Pani Zofia jest roszczeniową, energiczną osóbką, wiecznie głodną (bo na utrzymaniu ZUSu), z niesamowitym poczuciem humoru, bywa niesamowicie irytująca i rozbrajająco zabawna. Swoim gadaniem świetego wyprowadziłaby z równowagi. Sytuacje jakie stwarza swoim zachowaniem bywają wręcz na g... Recenzja książki Komórki się pani pomyliły

Komedia pomyłek

27.01.2022

Zofia Wilkońska po raz drugi. Uprzedzałam w poprzedniej recenzji, że im dalej brniemy w tę serię, tym mniej w niej realizmu. Z drugiej strony komedia kryminalna nie bez powodu nazywana jest właśnie w ten sposób, a nie choćby kryminałem komediowym. Skoro kładziemy nacisk na humorystyczne aspekty, to przekraczanie granic absurdu nie powinno razić. W... Recenzja książki Komórki się pani pomyliły

Komórki się pani pomyliły okładka książki Komórki się pani pomyliły

12.05.2020

Gdy dowiedziałam się, że powstaje druga część przygód Zofii Wilkońskiej, w mojej głowie natychmiast pojawiło się mnóstwo pytań! No bo cóż takiego jeszcze mogło by się wydarzyć? Pierwsza część była bardzo udana, lecz czy drugi tom jej dorówna? Dzisiaj po przeczytaniu lektury mogę Was uspokoić i śmiało powiedzieć, że Jacek Galiński zdecydowanie podo... Recenzja książki Komórki się pani pomyliły

@Wczorajsza_roza_recenzuje@Wczorajsza_roza_recenzuje × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@asach1
2020-07-01
6 /10
Przeczytane

Zaskoczyłam samą siebie bystrością umysłu godną papieskiego wysłańca odkrywającego najmroczniejsze tajemnice średniowiecza". (str.67)

Tak o sobie wielokrotnie mówi bohaterka drugiej części komedii kryminalnej. Wiekowa staruszka z nieodłącznym wózkiem i aparatem słuchowym ponownie wkracza dziarsko do akcji, wzbogacona teraz o elektryczną hulajnogę, na której nieźle popyla. Świetnie daje sobie radę w życiu jak choćby będąc w szpitalu dożywia się jedzeniem z lodówki lekarzy, czy wprasza się na obiad do sąsiadki. Potrafi wszędzie się ustawić, czerpać z tego korzyści i postawić na swoim, choć czasem i jej się oberwie.

Jej pojmowanie i postrzeganie otaczającej jej rzeczywistości było odwrotnie proporcjonalne do logiki. Na wszystko patrzyła opacznie, a pakowanie się w kłopoty to jej specjalność. Miała " najlepszego dietetyka" na świecie skrupulatnie pilnującego jej wagi.

Wiele zabawnych choć czasem mniej sytuacji z których zawsze wychodziła obronną ręką, prezentując swoją opinię w danym temacie, wzbudzając podziw i uznanie uczestników. Odważna, stawiająca czoła największym osiłkom. Jak na 70-latkę
jej dzień był całkowicie wypełniony sprawami, z którymi wiekowa staruszka nie powinna mieć nic wspólnego, a radziła sobie z nimi nadzwyczaj dobrze. Jej życie nie zawsze było zgodne z prawem, lecz zawsze osiągała cel. Jej wyobraźnia i pomysłowość nie miała granic. Nie potrafiła usiedzieć na miejscu, ciągle ją gdzieś nosiło. Interpretacja faktów przez nią ...

× 11 | link |
@jatymyoni
2020-05-09
1 /10
Przeczytane Audiobook Kryminał, sensacja, horror L. polska Nuda i dno

Kompletne dno. Parafrazując cytat ze starego serialu, gdyby głupota pani Zofii, głównej bohaterki, umiała fruwać, to nie fruwałaby jako gołębica pod sufitem, ale jako balon w stratosferze. Dawniej mieliśmy „moherowe berety”, teraz mamy irytującą, samolubną , ograniczoną uczestniczkę Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Jej pseudofilozoficzne rozważania o świecie i ludziach doprowadzają do zgrzytania zębami, a nie do śmiechu. Poziom dowcipu sięgną bruku. Nie wiem czemu miały służyć sceny w hali targowej, czy u sąsiadki na obiedzie. To miało być śmieszne i dowcipne? Do tego brak logiki. Pani Zofia zostaje zapisana na następny dzień na operację biodra i wychodzi ze szpitala. Czy miała przyjść na godzinę, a może pół godziny przed operacją. W innej scenie podchodzi z chodzikiem pod uchylone okno. Wspina się po jakieś drabince i potem z ledwością przeciska się do pomieszczenia. Dziwnym trafem po paru minutach w tym pomieszczeniu ma obok siebie chodzik. Takich dziwnych trafów jest więcej. Nie wiem skąd takie stereotypy i pomysły czerpał autor.

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Nigdy w życiu tak głupich książek.

× 10 | Komentarze (1) | link |
@Bibliotecznie
2019-12-10
8 /10
Przeczytane

Zofia Wilkońska znowu dała czadu. Tym razem kobieta zupełnie przypadkowo wnika w świat mafii, a przekręty, oszustwa i inne zbrodnie stają się dla niej chlebem powszednim.

Staruszkę znajdujemy w szpitalu, gdzie spędza czas na organizowaniu sobie wygodnego życia. Jej radość jednak nie trwa długo. Szybko okazuje się bowiem, że nie ma powodu, by dłużej zajmowała szpitalne łóżko. Czas zostawić niebywałe luksusy i wracać do pustego  domu… Nasza bohaterka nie jest jednak w ciemię bita, więc zanim pozwoli się wystawić za drzwi szpitala, załatwi sobie jeszcze przyspieszoną operację biodra!
Po opuszczeniu lecznicy Zofia postanawia w końcu odwiedzić syna w jego nowym domu. Mężczyzna nie odbiera telefonów od matki, co tę ostatnią niesamowicie irytuje. Sytuacja staje się odrobinę niekomfortowa, kiedy Zofia, po dostaniu się do zamkniętego na głucho domu przez okno, natrafia na… zwłoki. Przekonana, iż morderstwa dokonał jej syn, postanawia sama odnaleźć sprawcę. W końcu nie ma dobrych doświadczeń związanych ze współpracą z policją, więc nie zamierza liczyć na ich pomoc. W tym miejscu akcja nabiera tempa, a nasza bohaterka rzuca się wręcz w wir wydarzeń, ląduje w niesamowitych miejscach i poznaje coraz to dziwniejszych ludzi. Czy dobrze na tym wyjdzie? Gdzie podział się jej syn? Kim był zabity człowiek? I wreszcie kto jest mordercą?

Aby polubić Zofię i jej często ironiczną narrację, trzeba mieć dystans nie tylko do siebie, a ...

× 4 | link |
@gosia_myst
2020-04-08
7 /10
Przeczytane

"Komórki się Pani pomyliły" to kontynuacja przygód Pani Zofii Wilkońskiej. Tak jak i w poprzedniej części nasza specyficzna bohaterka ma tendencję w wpadania w tarapaty i udzielania rad wszystkim napotkanym na swojej drodze. Tym razem Pani Zofia przypadkiem zostaje członkiem świata kryminalnego i zupełnie nieświadomie zaczyna im pomagać prowadząc własne śledztwo. Splot tak niebywałych wydarzeń, które serwuje nam autor jest wręcz nieprawdopodobny, ale opis tego nie pozwala się nudzić i do tego naprawdę ciężko jest nie wybuchnąć śmiechem. Specyficzna logika naszej bohaterki, a do tego głębokie przekonanie, że jest zupełnie inną osobą niż w rzeczywistości powoduje tylko, iż jest naprawdę ciekawą postacią. Musze przyznać iż ta cześć zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu.

× 4 | link |
@Antoniowka
2021-03-07
7 /10
Przeczytane

Trzeba przyznać, że główna bohaterka – Zofia Wilkońska, w drugim tomie jest odrobinę mniej irytująca. W związku z czym czyta się o niebo lepiej niż pierwszą część.

Autorowi udało się kilka zabawnych sytuacji, porównań, odniesień.

× 3 | link |
@zaczytanaangie
2022-01-27
6 /10
Przeczytane

Zofia Wilkońska po raz drugi. Uprzedzałam w poprzedniej recenzji, że im dalej brniemy w tę serię, tym mniej w niej realizmu. Z drugiej strony komedia kryminalna nie bez powodu nazywana jest właśnie w ten sposób, a nie choćby kryminałem komediowym. Skoro kładziemy nacisk na humorystyczne aspekty, to przekraczanie granic absurdu nie powinno razić. Wszak i królowej, mam tu na myśli Joannę Chmielewską, zdarzało się solidnie odlecieć, więc postaram się nie czepiać za bardzo tego, jak bardzo nieprawdopodobne były opisywane wydarzenia.
Mamy tutaj bezpośrednią kontynuację pierwszego tomu. Okazuje się, że choć część wątków się wyjaśniła, to kamienica, w której mieszka staruszka wciąż pozostaje w kręgu zainteresowań niekoniecznie dobrych ludzi. W okolicy bez skrępowania zaczynają działać czyściciele kamienic, a Zofia przez przypadek udaremnia jedną z eksmisji. Ale to dopiero początek, bo gdy postanawia skonfrontować się ze swoim synem w jego domu natrafia na zwłoki. Policja niestety znowu zawodzi pokładane w niej nadzieje, biorąc nieboszczyka za młodego Wilkońskiego, tylko dlatego że umarło mu się w jego lokum, więc staruszka po raz kolejny musi wziąć sprawy w swoje ręce i przeprowadzić śledztwo za Borewicza i spółkę. Przy okazji poznaje zupełnie nieznany jej wcześniej świat, jak choćby klub nocny, który za dnia funkcjonuje jako call center, a w obu tych instytucjach prawie zostaje zatrudniona.
Jej metody wykrywcze są, delikatnie mówiąc, kontrowersyjne, ale ost...

× 1 | link |
@recenzja_na_tacy
2021-02-27
7 /10
Przeczytane

Komórki się Pani pomyliły” Jacka Galińskiego to druga część przygód Zofi Wilkońskiej, charyzmatycznej warszawskiej emerytki. Tym razem w poszukiwaniu bliskich, w domu syna Zofia natrafia na nieznajomego denata. Oczywiście nie byłaby sobą, gdyby i tym razem nie spróbowała na własną rękę wyjaśnić tajemniczego morderstwa. Czy jej się to uda, z kim przy okazji się zbrata, czy odnajdzie syna i męża oraz co z tego wszystkiego wyniknie musicie przekonać się sami.

Tak jak w przypadku pierwszej części wypowiedzi i przemyślenia głównej bohaterki bawią do łez. Mam wrażenie, że tutaj jest ich jeszcze więcej, a przy tym trafnie puentują współczesną rzeczywistość. Nieudolność polskiej służby zdrowia, wymiaru sprawiedliwości, a także opis funkcjonowania korporacji choć przerysowane zawierają w sobie sporo prawdy. Podobają mi się też pseudonimy jakie nadaje bohaterka postaciom. Trafnie oddają ich charakterystyczne cechy, łatwiej ich sobie zwizualizować no i przede wszystkim są niezwykle komiczne.

O ile „Kółko się Pani urwało” było pozycja genialną, zachwycającą co do której nie miałam absolutnie żadnych zastrzeżeń, tak w przypadku „Komórki się Pani pomyliły” już tak dobrze nie jest.

Mniej więcej od połowy książki akcja nabiera szalonego tempa. Pojawia się wiele absurdalnych, wręcz groteskowych zdarzeń, które w moim odczuciu nic nie wnoszą do fabuły. Niepotrzebnie ją tylko gmatwają i nie pozwalają się na niej skupić. Absurdalność pewnych zdarzeń i bohaterów spr...

× 1 | link |
@kachna.janisz
@kachna.janisz
2020-04-30
8 /10
Przeczytane

Do boju Zofia!

Z takim nastawieniem zabierałam się do tej lektury. Przebojowa, starsza Pani rusza śladem przestępców. Wie już jakich grzechów dopuścił się syn, dowiaduje się także o odnalezionym mężu. Wielki szok szybko przekuwa w działanie. Nie można przecież siedzieć bezczynnie, gdy tyle zagadek czeka na rozwiązanie.

Znów śmiałam się w głos, jednak w tym tomie zdecydowanie więcej spraw mnie dotknęło. Głód i ubóstwo, upadająca godność, to mocno działało na moją wyobraźnię. Czas ograniczeń i izolacji, sprawia wielu ludziom trudność, wiele osób zmaga się teraz samotnie z demonami życia.

Pozytywne przesłanie płynące z lektury, jest bardzo ważne dla wszystkich czytelników, Zofia nigdy się nie poddaje. Nawet jeżeli, po drodze zdarzają się momenty słabości i zwątpienia, mobilizuje resztki sił uderzając ze zdwojoną mocą.

Pozostali bohaterowie są bardzo wyrazistymi postaciami. Wszystkie życiowe rozterki i kłopoty, pokazane w komediowy sposób. Dla mnie wygrywa rozmowa motywacyjna szefowej callcenter, jej powtarzanie tych samych kwestii, pracownikom po kolei. Parodia coachingu zobrazowana w wyśmienity sposób.
Mnóstwo humoru, mimo bardzo mrocznych zagadek kryminalnych i walki z przeszłością oraz samotnością.

Jeszcze nie otrzymałam od autora wszystkich odpowiedzi, więc chętnie sięgam po kolejny tom!

Tymczasem,
Katarzyna

× 1 | link |
@kamilaxddd
@kamilaxddd
2019-11-22
10 /10
Przeczytane

Pani Zofia dalej jest w swietnej formie. Uwielbia wpadać w tarapaty i tutaj też nic się w tej kwesti nie zmieniło.
Choć już mniej działają na nią morderstwa. Trupy nie robią na nije już wielkiego wrażenia ale jeśli chodzi o życie kogoś z jej rodziny 
to potrafi zaleźć za skórę i zrobi wszystko by sprawy jak najszybciej załatwić.

Wszyscy mają z nią kłopoty a okiełznanie jej to nie lada wyzwanie. 
Kto się podoła temu zadaniu na pewno coś od niej dostanie.
Choć w tej części nie było porwania to Pani Zofii też się dostało. Ojj dostało.
Poznała również wielu ludzi. Tych dobrych i tych złych. Każdy z inną życiową historią.
I choć jej zadaniem było odnalezienie syna i męża to nie próżnowała przecież musiała komuś poubliżać i uprzykrzyć życie.  Z tego jest przeciez znana.
Uśmiałam się co nie miara. To jest świetna komedia kryminalna. Panią Zofię uwielbiam i to się nie zmieni choc nie chciałabym jej spotkać w realu bo to pewnie nie na moje nerwy.  Polecam zapoznać się z losami starszej Pani A także wejść w jej zwariowany świat! 

× 1 | link |
@Pandi
@Pandi
2020-04-18
7 /10
Przeczytane

Dzięki @empikgo mogłam przeczytać drugi tom o staruszcze Zofii. I powiem Wam, że nie żałuję. Historia pani Zofii podobała mi się o wiele bardziej. Gangsterzy, zabójstwo i.... Telefony. Trzy razy naliczyłam zdanie "komórki się pani pomyliły"! Czy aby na pewno pomyliły? A może ta denerwująca mnie staruszka jest taka przebiegła? Do rzeczy. Czemu jej postać mnie denerwuje. Bo zachowuje się czasem jak głupia blondynka z kawału. To mnie nie bawi. Co mi się podobało? Gangsterzy i Kulka. Zostaje fanką numer 1 tych barwnych postaci. Może Warto pomyśleć o historii tylko z nimi w roli głównej? Np. Jak to było za nim poznali Panią Zofię.

× 1 | link |
@temptershell
2021-02-24
7 /10
Przeczytane

Komórki… to zgrabna kontynuacja historii Zofii Wilkońskiej. Gburowata, pewna siebie i hedonistyczna staruszka kolejny raz trafia na morderstwo i sama próbuje znaleźć sprawców.
Jest odrobinę mniej brawurowo niż w pierwszej części, w dalszym ciągu trochę cringe ale jako odskocznia od literatury faktu spisuje się bardzo dobrze.

na skalach:
goodreads: 3,5/5
lubimyczytać: 7,0/10
u mnie: 70/100

× 1 | link |
@zetbasia27
2020-01-03
8 /10
Przeczytane

 Bohaterką książki jest starsza pani, emerytka, Zofia Wilkońska. Pani Zofia jest roszczeniową, energiczną osóbką, wiecznie głodną, z niesamowitym poczuciem humoru, bywa niesamowicie irytująca i rozbrajająco zabawna. Sytuacje jakie stwarza swoim zachowaniem bywają wręcz na granicy absurdu, a jej przemyślenia doprowadzają czytelnika do łez... ze śmiechu. 

× 1 | link |
@karolina92
2020-05-25
10 /10
Przeczytane

33/52/2020
Uwielbiam panią Zofię !!! 😍❤❤ Przygody jeszcze lepsze niż w pierwszym tomie, więcej dobrego humoru, przemyśleń Zofii, które wywołują salwy śmiechu, nie pamiętam kiedy tak dobrze bawiłam się przy lekturze książki 😁😁😂😂 Pośmiałam się, przeżyłam niezapomniane przygody z panią Zofią i czekam już z niecierpliwością na sięgnięcie po trzeci tom !!!
Pani Zofia na elektrycznej hulajnodze wymiata !!! ❤❤
Moja ocena to 10/10 ! Polecam fanom komedii kryminalnych i tym, którzy kochają się śmiać ;*
Wydawnictwo W.A.B. #jacekgaliński 💙💙

| link |
@Ferante
2021-07-22
6 /10
Przeczytane Do kupienia Poszukuję do swojej biblioteczki

W końcu udało mi się w bibliotece doczekać rezerwacji Pani Zofii. I choć pierwsza część podobała mi się bardziej to warto czytać dalej. Nie poprzestawać na pierwszym tomie. Jak zwykle na wesoło, z intrygą w tle.

Co to jest za kobieta! Niczego się nie boi, stawia na baczność największych zbirów, a rozwikłać zagadkę potrafi lepiej niż lokalna policja...

Jeśli masz problem z sąsiadami, opryszkami spod sklepów czy ciotką, która Ci wisi stówę - to dzwoń do Zofii jak w dym! Ona będzie wiedziała co robić.

| link |
MA
@MadziaBochniak
2020-07-15
6 /10

Z ogromną ekscytacją sięgnęłam po drugą cześć perypetii Zofii. Niestety książka rozczarowała mnie :( moim zdaniem nie była tak dobra jak pierwsza, ale może to wina tego, że słuchałam audiobooka, a zdecydowanie wolę papierowe wersje książek. Mimo wszystko były zabawne momenty, choć zawierała trochę za dużo wulgaryzmów.

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Życie jest jak głupi sen. Męczy koszmarnie, ale przynajmniej się kiedyś kończy. Zazwyczaj zanim zrozumiemy, o co w nim chodzi.
Coś ciągnie mężczyzn do wielkich pracujących maszyn. Motorów, samochodów, czołgów, samolotów, statków. Natomiast zupełnie nie interesują ich mniejsze maszyny. Piekarnik, pralka, odkurzacz, żelazko.
...nie było u mnie najmniejszego zagrożenia nadwagą, bo miałam najlepszego dietetyka na świecie. Mojej wagi od lat pilnował ZUS.
Życie jest jak głupi sen. Męczy koszmarnie, ale przynajmniej się kiedyś kończy. Zazwyczaj zanim zrozumiemy, o co w nim chodzi.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Kółko się pani urwało
Kółko się pani urwało
Jacek Galiński
6.8/10
Najpierw włamano się do jej mieszkania. Złodzieje nie tylko ukradli pieniądze, biżuterię czy cenne ...
Kratki się pani odbiły
Kratki się pani odbiły
Jacek Galiński
7.1/10
Szalona emerytka Zofia Wilkońska tak namieszała, że trafiła za kratki. Czymże jednak jest więzieni...
Konkurenci się pani pozbyli
Konkurenci się pani pozbyli
Jacek Galiński
7.4/10
Zofia Wilkońska, wywołując wokół siebie sensację, uzyskuje zainteresowanie i poparcie pewnych gru...
Koniec się pani nie udał
Koniec się pani nie udał
Jacek Galiński
7/10
Rześka i bezkompromisowa emerytka Zofia Wilkońska umiera i trafia na rozmowę do miejsca, które wyda...