“Czarną jak smoła ciszę zakłócało jedynie brzęczenie natrętnych komarów. Wpół do drugiej: siedział na posterunku już cztery i pół godziny. I właśnie wtedy, dokładnie o pierwszej trzydzieści nad ranem, nadjechało tych siedmiu.”
“Cały czas padał śnieg, nocną ciszę zakłócały jedynie jego oddech i bicie serca. Tylko to.
Był bezpieczny.
Nie wiedział jednak jak długo.”
“Cały czas padał śnieg, nocną ciszę zakłócały jedynie jego oddech i bicie serca. Tylko to.
Był bezpieczny.
Nie wiedział jednak jak długo.”
“Może jest limit radości na cały świat i jak jeden zaczyna się cieszyć, to drugi płakać?”
“Nie można żyć, żałując cały czas czegoś co się stało bądź nie stało. Trzeba cieszyć się życiem, które się ma.”
“Trzęsła się cała... ale nadal żyła i było to przyjemne uczucie. Tak już jest z życiem - człowiek żyje, żeby się nim cieszyć.”
“Artur bardzo się cieszył, że ten pan akurat jego nie uczył, bo nauczyciel potrafił przeszkadzającego w lekcji ucznia złapać za włosy, szarpnąć i zrzucić z krzesła na ziemię, a następnie, cały czas ciągnąć za te włosy, wywlec nieszczęśnika po podłodze przez całą klasę za drzwi, na korytarz, a na koniec dać mu jeszcze kuksańca i zatrzasnąć drzwi, zostawiając biedaka na zewnątrz.”
“Życie nie jest naszą własnością. To wynajmowane mieszkanie. Kochajcie bez lęku, ponieważ miłość to samolot, który zabierze was ku nowym lądom. W ciszy istnieje cały wszechświat. W krzyku - tunel prowadzący do ukojenia. Śpijcie spokojnie. Śmiejcie się, kiedy tylko możecie. Macie większą moc niż wam się wydaje. Kierujcie się mądrością starych i dzieci. Żadna z rzeczy nie jest tak decydująca jak sądzicie, ale to nie znaczy, że jest istotna. Nasze życie toczy się dalej. I dalej. Wypatrujcie okruchów. ”
“– Widzisz, córciu, wszystko, co widzimy, czujemy, a więc doświadczamy i przeżywamy, jest częścią czegoś wielkiego, z czego nie każdy sobie zdaje sprawę. Dla mnie ważne jest to, żeby nie czekać na śmierć, aby dotknąć nieba i po nim stąpać, tylko żeby go zauważyć za życia. Bo wszystko, co mamy wokoło, jest w pewnym sensie niebiańskie.
– Czekaj, czekaj, tato. Co to znaczy: „część czegoś wielkiego”?
– To znaczy, że wszystko, co jest na ziemi, ma swoje miejsce, nawet jeśli wydaje nam się, że jest złe. Ciężkie momenty są też częścią życia. To jest taki sekret. Zresztą wyszukiwanie wymyślnych stwierdzeń nie jest najtrafniejsze. Najprościej mówiąc, ważne jest to, żeby być dobrym obserwatorem i przeżywać to, co się zauważa. Nie należy bać się swoich uczuć ani ich ignorować, a te negatywne szybko zmieniać.
– Aaa, czyli tak jak ja czuję zapach konwalii? I jak je widzę?
– Właśnie, właśnie tak. Cieszyć się tym, co widzisz, czujesz, co masz, oraz tą chwilą. Upajać się nią! ”Czytaj dalej
“Zacny początek ludu owego ma się w historii ziem będących pod wpływami wielkich Wikingów. Na arenę dziejów wszedł Miestek, Dagmanem zwany wśród prymitywu, który władzę swą budował na polu, w oparciu o więź rodzinną. Zacny był to początek równości między mężami i ich żonami, pospołem wszelkim i bracią. Hulaka był i łajza zwykły, ale łupił dobrze i pięść miał okrutnie silną, że łamał przy uderzeniu kości. To imponowało pobratymcom. Stąd szacunkiem darzyli go wielkim. Zbierali się wówczas Polgarzy i radzili. Kogo by tu uwalić? No i do wyboru wrogów nie brakowało. Jednakże nie jest zwyczajem Polgarów tłuc nieprzyjaciela, kiedy wróg swój z plemienia swego zipie jeszcze. Zatem radzono jak jeden drugiemu złości i przykrości sprawić może. Korzystali na tym inni, lecz Polgarowie nic z tego sobie nie robili. Silni, mocni. W piciu, jedzeniu. Nieprzezwyciężeni. Kogóż mieli się bać? Czcili wielkich bogów, a że mieli ich do wyboru. To również i nimi się nie przejmowali. Jak jeden się obraził, drugiego na wzgórze wynosili. Kapłani ich szybko zmieniali wystrój ich świątyń, tak by brać mogła cieszyć się darem losu i bogów. Tylko jednego Perkuna swego nad wyraz szanowali.”Czytaj dalej