Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "coco chwil", znaleziono 70

Wiem, że przed Tobą jeszcze wiele pięknych i wyjątkowych chwil. Tylko musisz o to zawalczyć, postawić ten pierwszy, zdecydowany, odważny krok. Musisz zrozumieć, co tak naprawdę masz, a co tylko Ci się wydaje.
Dlatego pamiętaj, że jeśli los wyciąga do ciebie rękę, chwyć ją. Jeśli nie chwycisz, dostaniesz za jakiś czas drugą szansę. A potem może trzecią, czwartą i piątą... Ale do tego momentu zmarnujesz wiele pięknych chwil. I będzie ci ich szkoda, tak jak mi szkoda straconego czasu.
- Udało mi się znaleźć takie miejsce, gdzie mieliśmy jednocześnie wiatr od rufy, fale przyboju od sterburty i fale przepływu z cieśniny. Nie trzeba było wielu chwil, by ci groźni wojownicy stali się potulni niczym owieczki – chociaż, po prawdzie, nigdy nie widziałem rzygającej owcy.
- Nie tylko oni mieli dosyć - westchnął ponuro Halt. - Nie taki aż ze mnie szczur lądowy, za jakiego mnie uważasz, przeżyłem już niejeden sztorm, ale nigdy w życiu nie zaznałem równie upiornej huśtawki, jaką nam zapewniłeś.
Erak znów ryknął donośnym śmiechem.
- Twarz twojego mistrza, Willu, przybrała na morzu zielony odcień jego płaszcza.
Halt uniósł brew.
- Przynajmniej wreszcie przydał mi się na coś ten twój przeklęty hełm - stwierdził, a wtedy uśmiech zniknął z twarzy Eraka.
Przeżywaj każdy dzień od chwili, kiedy słońce wstanie, dopóki nie opadną ci powieki.
Nie uda ci się. Myślę, że w tej chwili nawet meble pojęły zasady. Pewnie twoje krzesło by ją pokonało.
Potrzebujesz kogoś, kto pomoże ci rozwinąć skrzydła, a nie będzie je podcinał. W tej chwili są w opłakanym stanie, a ty zasługujesz na to, żeby latać. – I ja pomogę ci się wzbić.
W tych mrocznych wodach nie czuje się własnych łez – odezwał się po chwili.
– A jak ci się zdaje, dlaczego tu mieszkam?
Masz zatem swoją nieśmiertelność, ale musisz czekać do chwili, aż moja wola da ci zatrudnienie.
Wydaje ci się, że pewne wydarzenia i emocje pozostaną w twoich wspomnieniach na wieki, a tracisz je już po chwili. A któregoś dnia drobny szczegół może przypomnieć ci wszystko...
Reguła 5 sekund pokona system operacyjny mózgu i pomoże Ci przezwyciężyć opór w danej chwili.
Chcę zobaczyć, jak tańczysz. Jak robisz to, co kochasz. Jak robisz to, co daje ci największą satysfakcję. Jak pokazujesz emocje i to, co czujesz w tej chwili.
- Powiem ci trzy rzeczy. Dwie teraz, a trzecią, gdy będziesz potrzebował jej najbardziej. Sam musisz osądzić, kiedy nadejdzie ta chwila.
- Frytki strasznie szybko stygną, prawda? W jednej chwili parzą ci usta, w następnej zastanawiasz się, jak mogły tak szybko wystygnąć.
Wspomnienia są jak obosieczny miecz, Uthasie. Dodają ci siły w trudnych momentach, ale mogą również cię okaleczyć, osłabić,uwięzić w chwili, która już dawno minęła.
Czy tak naprawdę na tym ma polegać dorosłe życie? Na ciągłym poprawianiu wszystkiego i nieustających rozczarowaniach, bo to, co wydaje się tak blisko, na wyciągnięcie ręki, w ostatniej chwili ci umyka?
Jeżeli chcesz zmienić świat, zmień siebie. Zacznij od zmiany jednej chwili, a świat w magiczny sposób Ci odpowie. Zrób tylko pierwszy krok.
A co, gdybym ci powiedział, że można z tego zrobić stuprocentowo naturalny tonik do przemywania oczu? – podsunął po chwili zastanowienia. – Albo ziołową herbatkę? – Dlaczego? Miałeś zamiar powiedzieć właśnie coś takiego? – Nie do końca. – Dobrze. Bo jakbyś spróbował, to chybabym ci przywalił.
Kocham cię Laylo. Słyszysz? Pokochałem ci e już w chwili, kiedy usłyszałem twój głos, i nadal będę cię kochał. Bez względu na wszystko. Kocham cię.
- Widzisz, jak przewrotne potrafi być życie? W jednej chwili wydaje ci się, że jesteś panem świata, a w drugiej twój los zależy od drugiego człowieka.
Nie żartuję z takich spraw. Lepiej, żebyś cierpiała teraz i nie żałowała swoich decyzji, niż gdybym dawał ci fałszywą nadzieję. W każdej chwili możesz wstać i stad odejść.
– Jak się czujesz? – zapytałem.
– Złamałeś mi nos, chyba nogę i na pewno rękę – odpowiedział po chwili. – A ty?
– Znacznie lepiej – rzuciłem. – Żebra mam raczej całe.
– Nie powinienem być dla ciebie miły. Nie powinienem ci odpuszczać. Powinienem ci po prostu zapierdolić.
– Powinieneś – zgodziłem się. – Nie warto być miłym. – Nie warto.
– Zadzwonić ci po karetkę? – zapytałem.
– No chyba.
– Zadzwonię.
Nigdy nie zapomnę, że ludzie krzywdzą się nawzajem, a dzieci cierpią za grzechy rodziców, ci zaś za grzechy swoich. Nigdy nie zapomnę, że na świecie miliony ludzi wołają o pomoc w tej właśnie chwili.
To, czego nie chcesz, zawsze ci się przytrafi, Tego czego chcesz nigdy nie osiągniesz, Tam gdzie nie chcesz iść, będziesz musiał pójść A w chwili gdy pomyślisz, że chciałbyś jeszcze trochę żyć, umrzesz.
Podobnie jak reszta przechodniów, zignorowałem czerwone światło, czekając jedynie, aż przejedzie tramwaj szczelnie wypełniony tłumem takich samych długowłosych adeptów elektroniki, jak ci, z którymi jechałem przed chwila metrem.
- To jest strach - powiedziała. Pobladła trochę. - Nie umiem nawet powiedzieć, czego się boję, bo właściwie nie boję się, tylko, tylko się zatracam. W ostatniej chwili czuję jeszcze taki, taki wstyd, nie umiem ci powiedzieć. A potem już nic.
Szczerość to największy dar, jaki otrzymaliśmy od życia. Zgubiliśmy go, bo wygodnie jest barwić rzeczywistość na taki kolor, jaki jest w danej chwili bezpieczny. Bądź szczery, tylko wtedy uda ci się być szczęśliwym.
Demony przeszłości są nieustępliwe, wykorzystają każdą okazję twojej chwili słabości, aby cię gnębić. Możesz udawać nieustraszonego, lecz one zerwą ci z twarzy maskę, za któą skrywasz wszystkie emocje.
Spojrzała na ciemne włoski córeczki. Kręcone, takie jak moje, pomyślała. Angela powiedziała jej kiedyś w chwili złości: "Życzę ci, żebyś miała taką córkę, na jaką zasługujesz". I oto mam - nienasyconego hałaśliwego bachora.
Dorośli pobożnie i szlachetnie wypowiadają się o mądrości przychodzącej wraz z wiekiem i takie tam, ale w rzeczywistości historia starszych osób kończy się na ogół, zanim nadchodzi koniec ich samych i pozostaje im tylko przekazywanie odnowa tych samych starych opowiadań- tylko że ci, których czas właśnie trwa, nie słyszą i nie widzą staruszków, widzimy ich tylko my, ci których czas jeszcze nie nadszedł- aż do chwili gdy książka wreszcie zamyka się na wczorajszej opowieści
-To jest Miami. Ci faceci przyjeżdżają tu na wakacje. Pełno tu bandytów. Nie dam rady ich wszystkich wyłapać.
Prawda była taka, że dałaby radę złapać tylko tych, którzy rzuciwszy się z dachu, wylądowaliby na przednim siedzeniu jej samochodu, ale uznałem, że nie jest to odpowiednia chwila na podnoszenie tego tematu.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl