“Człowiek staje się takim, jakim widzą go oczy pożądanej osoby.”
“Stanął oko w oko z najpotworniejszą bestią, z jaką przyszło mu się zmierzyć przez prawie trzydzieści lat. A na imię jej było Prawda.”
“Nadal nie wiem, jaką barwę mają jego oczy i to mnie irytuje...
Nie mam pojęcia i chyba się nie dowiem, gdyż nie mam odwagi tak po prostu spojrzeć w te jego oczy.”
“Wszechświatowi wszczepienie sobie tak podstawowego organu, jakim jest oko, którym może sam siebie oglądać, zajęło około piętnastu miliardów lat!”
“Widok miłości, jaką miała w oczach, miał w sobie coś z wolności, z jej świadomego wyboru, absolutu, który przytłaczał go swą bezgraniczną siłą.”
“- Och, jaki słodziak! - zachwyciła się babcia, wchodząc do pokoju.
- Mamo! - zganiła ją mama.
- No co? To przez kurwiki w tych diabelskich oczach. Nic nie poradzę.”
“Potrzebowałem czasu, by oswoić się z myślą, że jestem dokładnie takim człowiekiem, za jakiego uważają mnie ludzie. To w ich oczach musiałem odnaleźć siebie.”
“– Dlaczego nie mogłeś mnie kochać takiej, jaką byłam? – szepczę, a z oczu lecą mi kolejne łzy. – Dlaczego tak bardzo chciałeś mnie zmienić?”
“Jego oczy mają najciemniejszy odcień granatu, jaki kiedykolwiek widziałam. Na tle jasnej skóry i włosów w kolorze piasku wydają się prawie czarne.”
“Masz zielone oczy. Zupełnie jak woda morska. Zobacz, widzisz jaki ma kolor? Jest przy tym ruchliwa, ale łagodna. Takie są twoje oczy. Dotychczas miałem tylko morze, teraz mam również ciebie. Gdy patrzę w twoje oczy, widzę w nich morze, a gdy będę sam, spojrzę na morze i zobaczę ciebie...”
“Przy tym sierota!… wiesz, jakim wypadkiem znalazłam ją u tych poczciwych ludzi… w takim smutnym domostwie… wilgotnym, ciemnym… Zaświeciła mi tam przed oczami jak perła na śmietnisku… Bóg mi ją zesłał…”
“Bez względu na to, w jakim wymiarze widzi twoje oko, musisz, po prostu musisz, bo jesteś Człowiekiem, a to zobowiązuje, dostrzec w ludziach ludzi. To jest jedyny słuszny wymiar.”
“Myślę teraz, że będąc z kimś bardzo blisko, łatwo można stracić z oczu, jaki jest naprawdę. Będąc zbyt blisko, nie widzi się, do czego ktoś jest zdolny, albo dostrzega się to zbyt późno. ”
“Bądź sobą. Sobą taką, jaką chcesz widzieć w lustrze każdego dnia i przyglądać się sobie z uśmiechem, a nie z ciągłym strachem w oczach, że o kogoś lub o coś musisz walczyć.”
“Bez mrugnięcia okiem, najczystsza akcja, jaką widziałem w wykonaniu kobiety. Fakt, mogła się wstrzymać, żebyśmy wydobyli z niego trochę szczegółów, ale do cierpliwych to ona nie należy. ”
“W jaki sposób potrafiła być tak delikatna i zarazem konkretna? Tak słodka i okrutna? Tak bliska i tak daleka? Tę samą dwoistość rozpoznał w jej wzroku, energiczny błysk oczu, nieskończona słodycz w rysunku brwi.”
“Myśli w mojej głowie nie dawało mi spokoju, a pogarda, jaką czułam do siebie na wspomnieniem mojej bezwolności i tego, jak skutecznie mnie potrafił załamać, nie pozwalała mi zamknąć oczu. Jak marionetka...”
“To przez niego wypłakiwałam oczy, przez niego zdzierałam gardło, krzycząc z bólu. Przez niego zamknęłam serce na innych. Wiedziałam bowiem, że choćby minęły dziesiątki lat, jakaś cząstka mnie dalej będzie go kochać.”
“Współczuję pisarzom, kiedy muszą opisać kolor niewieścich oczu: wybór jest bardzo mały, a bez względu na to, jaką się decyzję podejmie, implikacje będą banalne. Ma oczy niebieskie: niewinność i uczciwość. Czarne: namiętność i głębia. Zielone: dzikość i zazdrość. Piwne: solidność i zdrowy rozsądek. Ma oczy fiołkowe: powieść napisał Raymond Chandler. ”
“Mam nadzieję, że cię nie rozpoznam.
Mam nadzieję, że to jakaś kosmiczna pomyłka.
To nie możesz być ty.
Tak im powiem. Z bólem w głosie i z mokrymi oczami.
Jeśli dam radę zapłakać.
Wypadałoby, więc spróbuję.”
“Oko za oko, ząb za ząb - nawet ta zasada, najbliższa ideałowi, nie odzwierciedla ciężaru ludzkiej straty. W jaki sposób krzywda sprawcy miałaby pomóc ofierze? Wybicie zębów agresorowi nie sprawi, że pokrzywdzonemu wyrosną nowe. Odebranie mordercy życia nie ukoi bólu związanego z utratą dziecka.”
“Mieliście do wyboru zamknąć się tu albo zjeść z nami pod czujnym okiem Jacka, a kobieca solidarność kazała mi zdusić jego ojcowskie zapędy w zarodku.”
“Tłum pięknych, młodych i bogatych, chciałoby się rzec: śmietanka i przyszłość narodu. Tylko wprawne oko dostrzec może pęknięcia i rysy na tej, zdawałoby się, nieskazitelnej fasadzie. Zawsze znajdzie się jakaś skaza, doskonałość nie istnieje.”
“Pogrzeb naszego przyjaciela, na którym musieliśmy spojrzeć sobie w oczy, stanowił kulminację stresu i stanu depresji, w jaką wpadłem. Podejrzewałem, że większość z nas przeżywała w tamtym czasie jeden z najgorszych momentów w dotychczasowym życiu.”
“Nie porzucaj pragnień, one pozostaną: jaskrawa kamea wszystkiego, czym byliśmy i w co wierzyliśmy jako dzieci, cały ten blask, jaki rozjaśniał nasze oczy, nawet kiedy się pogubiliśmy, a noc rozbrzmiewała poszumem wichury. Wyjedź i staraj się zachować pogodę ducha. Włącz radio na stację nadającą rock and rolla i z całą odwagą, jaką jeszcze masz, oraz z całą wiarą, jaką potrafisz z siebie wykrzesać, podążaj w nowe życie. Bądź sobą, bądź dzielny, nie poddawaj się. Reszta jest ciemnością.”
“Janet przyjrzała się jego twarzy i oczom. Nie wiedzieć, czemu, nie lękała się go już ani nie czuła wstrętu. Uśmiechnął się do niej ze współczuciem. Był to pierwszy odruch sympatii, jakiego doświadczyła w ciągu ostatnich kilku lat życia. W obolałym ciele poczuła coś wyjątkowego – wdzięczność. ”
“Miłość to nie tylko seks, trzymanie się za ręce i patrzenie sobie głęboko w oczy. Miłość to przede wszystkim akceptacja drugiego człowieka takim, jakim jest naprawdę. Bez potrzeby zmieniania go. Bez ingerencji w jego marzenia, plany i ambicje. Bez komplikowania sobie i jemu życia”
“Jako istoty ludzkie jesteśmy skazani na patrzenie własnymi oczami, ale kiedy podziwiamy jakieś dzieło malarskie, możemy ujrzeć świat takim, jakim w danej chwili widzieli go jego twórca albo twórczyni. Uważam, że to coś absolutnie wyjątkowego.”
“Twarz miała zwróconą w kierunku trzaskającego ognia, a on mógł ją do woli podziwiać. Była ładna w sposób, w jaki ludzie wyobrażają sobie piękno bogini śmierci. Płomienie odbijały się w jej lodowych oczach, malowały ruchome wzory na policzkach.”
“Jaki był? Wymykał się słowom i ludziom. Zawsze obok, na marginesie świata, ale wszyscy wiedzieli, że właśnie stamtąd, zza horyzontu świeci światło. Są smaki na języku i obrazy w kącikach oczu. Są nastroje, które wracają z wiatrem. Wszystko gaśnie w opowieści, uchodzi.”