Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "karas nad pan", znaleziono 43

Głupotę i brak wyobraźni powinno się karać.
Los lubi karać tych, którzy lekceważą niebezpieczeństwo.
Kto ma nas karać? Świat, społeczeństwo? Jeśli karać nas będzie tylko świat, nic nie zmieni. – Toda znów demonstracyjnie ziewną. – I ja, i ty dlatego tylko braliśmy udział w tej sekcji, że w obecnych czasach znaleźliśmy się na tym właśnie Wydziale Medycznym. Ci, którzy będą nas karać, nie będą wiedzieli, jakby postąpili, gdyby ich postawiono w naszej sytuacji.
Zwycięstwo będzie twoją nagrodą, zdrada karana jest śmiercią.
Obozy, w których siedziałem, karane były w ten sposób, że wyłączano w nich radio. Cóż to było za błogosławieństwo!
Bo inni wciąż gadają o przyzwoitości, a całe ich życie zbudowane jest na wzajemnym oszukiwaniu się, czyli na tak zwanej przyzwoitości.
Miłość była moją wiarą, a on moją religią.
Wszystkim kulturalnym ludziom wiadomo, i to dobrze wiadomo, że poniedziałek – to dzień pechowy albo, inaczej rzecz można, dzień ciężki, i że w poniedziałek każdy mniej czy więcej wykształcony człowiek nie rozpocznie żadnej poważniejszej sprawy.
Jak myślisz, czy powinno się karać tylko za popełnione czyny, czy także za same złe myśli?
Nienawidził zimy, która co roku karała go za grzechy przeszłości. Konsekwentnie i bez taryfy ulgowej.
I dlatego tresowałeś mnie jak psa? Dlatego mnie karałeś? Zrobiłeś ze mnie
emocjonalnego kalekę? Z miłości?!
„ Wszystkie kluczowe momenty naszego życia zależą od decyzji podejmowanych w mgnieniu oka. Decyzji, które określają nas na zawsze. „
Wyobraź sobie, że spółka górnicza zjawia się tam, gdzie mieszkasz, i wyrzuca cię z domu. Niszczy wszystko, co masz, z wyjątkiem tego, co możesz unieść w ręku. Buduje kopalnię, bo w ziemi są minerały, i ściąga żołnierzy, którzy mają pilnować, żebyś tam nie wszedł. Nie masz się do kogo zwrócić o pomoc. Co robisz? Niewykluczone, że uznasz, iż masz prawo wrócić na swoją ziemię i też coś z niej wykopać. Tak właśnie uważają ludzie w Fungurume
Kilka dni tłumaczenia na angielski wyrażanej W suahili rozpaczy doprowadziło mojego tłumacza, Augustina, na skraj załamania. Wiele razy spuszczał głowę i dławił szloch, zanim zebrał siły, by przekazać to, co usłyszał. Kiedy się żegnaliśmy, poprosił: Niech pan powie ludziom w swoim kraju, że w Kongu codziennie umiera dziecko, żeby mogli ładować swoje telefony.
Demoralizacja i znieczulica nadzorców pracy dzieci W Tilwezembe są bezpośrednim skutkiem światowego ładu gospodarczego, który żeruje na biedzie i bezradności, dehumanizując ludzi wykonujących morderczą pracę na samym dole globalnego łańcucha dostaw.
Obecnie nie istnieje coś takiego jak czysty łańcuch dostaw kongijskiego kobaltu. Cały import tego metalu z Demokratycznej Republiki Konga jest skażony jakąs formą wyzysku, w tym niewolnictwem, pracą dzieci, pracą przymusową, pracą za długi, handlem ludźmi, niebezpiecznymi warunkami pracy w toksycznym środowisku, żałosnymi zarobkami, okaleczeniami i śmiercią w wypadkach oraz niemożliwym do oszacowania zniszczeniem środowiska.
Ale po co czuć złość, skoro niczego nie da się już zmienić? Nie ma sensu karać ludzi tak długo po fakcie.
Nie. Nie idziesz. Pasujesz tu jak mierzący sześć stóp i osiem cali wzrostu wół ze spiczastymi uszami do karaty.
Bez względu na to, w jakich bogów wierzymy, czasami trudno zrozumieć, dlaczego karzą nas w taki, a nie inny sposób.
To niesprawiedliwe, że za moje grzechy karzesz mnie śmiercią syna. Człowiek jest z natury ułomny, ale Bóg powinien być miłosierny.
Spóźnienia powinny być karalne. Każe się za kradzież. Powinno się karać za spóźnienia. Spóźnienie to kradzież czyjegoś czasu...
Gwiazdy nie obserwują czy ktoś ma romans, czy jest nieuczciwy, i nie karzą winnych. Z punktu widzenia gwiazd nie istnieje dobro ani zło.
Dwie rzeczy ma w sobie każde prawo: drogę, którą iść, jako świeca w ciemności ukazuje, a karaniem, aby z niej nie ustępowano, grozi
Krowy to bardzo kochane stworzenia. Kiedy byłam jeszcze bardzo mała, Tata sadzał mnie na grzbiet czarnej krowy u wujka Karasia i śmiał się, że jestem kowbojem.
Jak się oka­zu­je, na­tu­ral­nym in­stynk­tem czło­wie­ka jest trzy­mać się tych ne­ga­tyw­nych uczuć. Po­trze­ba ogrom­nej od­wa­gi, żeby je od sie­bie ode­pchnąć. Ła­twiej jest karać, trud­niej wy­ba­czać.
W każdej zakonspirowanej organizacji największe niebezpieczeństwo stanowi nielojalność jej członków. Reguły są jasne i powszechnie akceptowalne: zdrada jest niedopuszczalna, karana błyskawicznie i bezwzględnie.
- Jednak coś jadły- powiedziała ciszej.- Raz jedna ruszała ustami. I jedna miała zakrwawione paznokcie. Proszę pani, to było strasznie karane! Ale one tam w nocy jadły mięso z tych trupów!
Nie karzemy ludzi dlatego, że są źli, tylko dlatego, że dokonują niewłaściwych wyborów, szkodliwych dla stada. Moralność nie jest czymś wiecznym, zesłanym z nieba, to jedynie zasady korzystne dla dobra stada.
Uczu­cie za­sy­pia­nia jest dziw­ne. Jakby karaś albo wę­gorz szar­pał za żyłkę, albo coś cięż­kie­go, jak ołów, cią­gnę­ło na lince moją głowę; ja za­pa­dam w sen, wtedy linka się tro­chę po­lu­zo­wu­je.
Gdybym nie kłamała, za każdym razem, gdy robiłam coś po swojemu, i tak dochodziłoby do awantury, wzbudzania we mnie winy. Słuchałabym wymówek, wyzwisk, byłabym karana za to, że chcę zrobić coś innego niż to, co było wizją mojej matki.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl