“A fakt, zlikwidowana ma być - Jakub przypomniał sobie, jak kilka dni temu w knajpie obejrzał wywiad z ministrem od edukacji. - I dobrze, kto to widział, żeby człowiek pochodził od małpy. No, chyba że Bardaki.”
“Bywają dni, które wyobrażamy sobie zupełnie inaczej, niż one w rzeczywistości przebiegają. Wtedy każda różnica między wyobrażeniem a realnością irytuje. Jeśli nie potrafimy nad tym zapanować, dochodzi do katastrofy.”
“Teraz, kiedy leży w ciemnościach, zastanawiając się, czy ktoś go tu znajdzie, cofa się pamięcią do wydarzeń sprzed trzech dni, a w jego głowie pojawia się tylko jedna myśl i wiruje coraz szybciej i szybciej...”
“Podskakuję podczas dramatycznego przejścia. Muzyka przynosi mi ukojenie, więc mimo szeregu trudnych dni udaje mi się szczerze uśmiechnąć. Piosnka powoli się wycisza, a ja deklamuję, tak jak było w dialogu.”
“- A może to grzmot w górach? - zapytał Lisia Kita... to znaczy Christopher.
- To prawda, Kito, dziś rano tam w górach się dzieje - rzucił z radosnym podziwem Dziwny Bizon. - Takie głębokie dni, dni trawiaste, jak ten, nie przychodzą łatwo. Prawdziwy cud, że góry się nie rozpadną, kiedy wielcy prorocy tam się tak głośno modlą i tak zawzięcie biorą za bary. Ale jak zapisano na pewnej mądrej skórze, musimy zabiegać o własne zbawienie z bojaźnią i grzmotem.
- A nie "z bojaźnią i drżeniem"? - zapytał Christopher, rozwalony na beli szmat, jakby żywej.
- Nie, Lisia Kito, nie! - warknął Dziwny Bizon. - Tak się mówi podczas dni słomianych, czyli nie tutaj i nie teraz. U Kajutów w ich cieniopismach jest "z bojaźnią i chichotem", ale też u nich słowa na chichot i grzmot brzmią prawie tak samo. U Kiowów na ich skórach antylop jest "trzęsąc się ze strachu i ze śmiechu". I to mi się podoba. Szkoda, że ja nie umiem się tak modlić i tak się zmagać, jak ci wielcy. Też bym wtedy został prorokiem na górze i przynosiłbym światu więcej dni trawiastych. No, i jadłoszynowych dni też.”
“Nie cierpiałem takiej upierdliwej pogody, a zważywszy na upodobania mojej żony do zwiedzania wszystkiego, co jest do tego celu przeznaczone, owe kilka dni w Londynie zapowiadało się dla mnie nieszczególnie przyjaźnie.”
“Gdy wszyscy wreszcie umrzemy, zostanie już tylko śmierć, a wtedy jej dni też będą policzone. Stanie na środku drogi, nie mając nic do roboty, nie mając nikogo do zabrania. O powie: Gdzie się wszyscy podziali? ”
“Przekażcie sobie znak pokoju. Można się powzruszać, wyciągnąć do wszystkich "ramiona uprzejme", tylko że później przychodzą szare dni, w których bliźni gdzieś się zapodzieli, a wokół same irytujące zawalidrogi.”
“Nieważne, ile pieniędzy by się miało i ile władzy, ostatecznie zostaje tylko kamień. To on ma największą moc. Pokolenia przemijają, odchodzą z tego świata, a on zostaje, jako świadectwo minionych dni.”
“Od śmierci Stevena minęło już tyle dni, że przestałam liczyć. Musiał przecież kiedyś wrócić. Tym bardziej że był mały, a więc - tak mi się wydawało - powinien wrócić do żywych szybciej niż dorosły.”
“Dni mijają bardzo szybko. Boi się tego tempa, bo nie wie, czy żyje tak, jak chce żyć. W ogóle nie wie, czy żyje. Jakby była zawieszona między życiem, a nie-życiem, jak w połowie urwany most wiszący nad przepaścią .”
“Od paru dni woda, zawsze krystaliczna, chłodna i świeża, nie smakowała zbyt dobrze. Była mętna, miała ziemny, metaliczny posmak, a na dnie wiadra było coraz więcej piachu.”
“Naprawdę wolna będziesz nie wtedy, gdy twoje dni będą upływ beztrosko, a noce wydadzą ci się spokojne i przesycone radością. Lecz gdy troska i smutek spętają twoje życie, a ty wbrew nim wzniesiesz się wysoko.”
“Nie pamiętał, kiedy ostatni raz się umył w ciepłej wodzie, a zmiana bielizny od dawna już pozostawała w sferze niedosiężnych marzeń. Strach natomiast towarzyszył mu od tak wielu dni, a nawet miesięcy, że stał się uczuciem całkiem zwyczajnym, jak pragnienie czy głód.”
“Przekazała bez problemu swoją pierwszą zaszyfrowaną wiadomość. Teraz musiała czekać trzy dni na odpowiedź. Wiedziała, że niebawem zgłoszą się kolejni uciekinierzy, a ich wolność zależała od tego czy kowal jej zaufa.”
“Teraz rozumiała, że miłość to wspólne wspomnienia i plany. Związek polega w dobre dni na przywoływaniu bez końca szczęśliwych chwil, a w złe rozpamiętywaniu traum, "bo ty zawsze" i "bo ty nigdy".”
“Przeszliśmy od rozmów od trzeciej w nocy do trzech godzin w ciągu dnia. od trzech minut dziennie do "trzy dni temu".
A później?
Dałeś mi najpiękniejsze wspomnienia, nie uprzedzając, że sam staniesz się jednym z nich.”
“Obserwował ją od kilku dni. Za każdym razem, gdy przechodziła obok niego, odgarniała włosy za ucho, a na jej twarzy zakwitał uśmiech. Potem mijała go i szła dalej, kołysząc biodrami. Dla niego.”
“Od pierwszych dni małżeństwa Ewa tkwiła między nimi oboma jak między młotem a kowadłem. Zarówno ojciec, jak i Mikołaj, świadomie czy nie, zawsze oczekiwali, że będzie trzymała stronę jednego z nich.”
“Czekanie jest najgorsze. Ciągła niepewność, pytania bez odpowiedzi. Kolejne dni przepływają a ty nie wyruszasz w drogę. Poczucie braku sprawczości wykańcza. Nie możesz nic zmienić dopóki nie wiesz. ”
“Całkowicie zniknął jej strach i niepewność. Czuła, widziała i słyszała wszystko, nawet to, że już niedługo po nią przyjdą. Ale przestała się bać, wiedziała, co będzie dalej, a z kolejnych dni potrafiła czytać jak z otwartej książki.”
“Niektóre dni ciążą Ci po prostu jak kamienie. Niektóre są płoche jak koty, umykają, kiedy potrzebujesz pocieszenia, a później kiedy nie chcesz, wracają, szturchają Cię i odbierają Ci oddech.”
“Trwałam na granicy świadomości, a dni zlewały się z nocami. Ciemność była moja przyjaciółką, dopóki nie zapadałam w niespokojny sen. Dzień przypominał, że po zmierzchu znów nawiedzą mnie nocne mary.”
“Krowa jak jest głodna, to jest głodna. A jak szczęśliwa, to szczęśliwa. I z krową nie ma tak, że na przykład udaje zadowoloną, a tak naprawdę to jest wkurwiona na coś sprzed dwóch dni, albo że za dwa tygodnie kopnie cię z powodu czegoś, co jej się przywidziało dzisiaj. Krowa jak jest wkurwiona, to jest wkurwiona. A jak nie, to nie. I to mi się w krowach podoba. ”
“Trzymali mnie na intensywnej terapii trzy dni. Pierwszej nocy przyszedł młody lekarz. Stał nade mną i obserwował te wszystkie szalejące zygzaki na monitorach, a ja się dopytywałam, czy za dwa dni będę w stanie zaśpiewać Carmen. Patrzył na mnie, jakbym z księżyca spadła. Byłam na silnych lekach i dopiero drugiego dnia uzmysłowiłam sobie, że jestem na OIOM-ie.”
“Kobiety to zło wcielone. Wszystkie bez wyjątku. Ale to zło nazywa się Adeline „Lilith” Turner. A ja nazywam się Matthew „Pik” Anderson. I zobaczymy kto komu bardziej uprzykrzy życie przez tych kilka dni”
“Nawyk gloryfikowania przeszłości i przyszłości jest mocno zakorzeniony we współczesnym społeczeństwie. Wszechobecne zegary przypominają o sekundach, które upłynęły i których już nigdy nie odzyskamy, a planery i organizery mają nas jak najlepiej przygotować na nadchodzące dni.”
“Trzy dni temu było plus piętnaście stopni, a dzisiaj jest minus siedem. Powinniśmy być traktowani jak trochę niepełnosprawni, powinniśmy być częściowo zwolnieni od jakichś podatków albo ktoś powinien fundować nam sanatoria.”
“Ciemne dni miną, uczucie, że się utknęło w czarnej dupie - tak, to też minie. Poza tym czarna dupa ma to do siebie, że kiedy się w niej siedzi, widzi się "jelita" do połowy pusta, a czasem należy docenić fakt, że się je w ogóle posiada...”
“Wzdrygnęłam się, przeszło mnie zimno. I nie wiem, czy był to chłód pierwszych jesiennych dni, czy może duchy matki i babki dołączyły do nas i dały mi o sobie znać. A może to była świadomość, że tak dużo tajemnic mojej rodziny zawsze zostanie sekretem. ”