Rdza

Jakub Małecki
7.8 /10
Ocena 7.8 na 10 możliwych
Na podstawie 93 ocen kanapowiczów
Rdza
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.8 /10
Ocena 7.8 na 10 możliwych
Na podstawie 93 ocen kanapowiczów

Opis

Lato 2002 roku. Czekając na powrót rodziców z wielkiego miasta, siedmioletni Szymon układa monety na torach. Nie wie, że jego życie już nigdy nie będzie takie, jak dotychczas. Kilka dekad wcześniej jego babka, Tośka, wyrusza w podróż, którą zapamięta na zawsze. Wyrwana z bezpiecznego domu dziewczynka trafia do obcego świata, którego zasad musi się nauczyć. Jako dorosła kobieta stanie przed konsekwencją swoich dawnych wyborów. Losy tych dwojga splatają się w sposób, którego żadne z nich się nie spodziewa. Zmuszeni żyć ze sobą, pomimo różnic, Szymon i Tośka próbują zrozumieć się nawzajem i uwierzyć, że wszystko będzie dobrze.
Data wydania: 2017-09-27
ISBN: 978-83-65836-25-0, 9788365836250
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Stron: 288
dodana przez: Corunia
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Jakub Małecki
Urodzony 25 czerwca 1982 roku w Polsce (Koło)
Polski tłumacz oraz pisarz zaliczany początkowo do nurtu fantastyki, obecnie piszący głównie literaturę obyczajową. Absolwent Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, tłumacz literatury z języka angielskiego. W marcu 2007 roku zadebiutował opowiadaniem Dł...

Pozostałe książki:

Horyzont Rdza Nikt nie idzie Święto ognia Saturnin Dygot Dżozef Ślady Sąsiednie kolory Zabójczy pocisk Historie podniebne Inne Światy W odbiciu Wojna starego człowieka Przemytnik cudu Wydech Legendy polskie Błędy Listy niezapomniane Czego dusza zapragnie Zakon smoka Fantastycznie nieobliczalni Nowe idzie Odwrotniak Szepty - charytatywna antologia na rzecz WOŚP Futbonomia Herosi Jedna chwila Zaksięgowani Mike Tyson. Moja prawda Pożądanie. Antologia opowiadań miłosnych, zmysłowych, erotycznych i dziwnych Mój Che. Bardzo intymnie Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2010 Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2012 Nowe życie Brudne wojny Gangster Squad. Pogromcy mafii Magazyn literacko-kryminalny Pocisk Nr 19/20 (Lipiec - Sierpień 2018) Ojciec. Opowiadania Piekielnie twarda sztuka Pismo. Magazyn opinii, nr 4 (16) / kwiecień 2019 SQN charytatywnie: Wszyscy razem
Wszystkie książki Jakub Małecki

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Zardzewiałe życia

WYBÓR REDAKCJI
10.12.2020

'' Do ludzi którzy nie uciekają, żadna bozia nie przychodzi. Ludzie którzy, nie uciekają, śpią spokojnie i nie muszą się przywiązywać sznurkiem do kaloryfera.'' Otwieramy książkę pt. ''Rdza'' Jakuba Małeckiego i wkraczamy w nią tak nieśmiało, ale i z takim zaciekawieniem jak Alicja wkroczyła w świat po drugiej stronie lustra. Wkraczamy i cóż to w... Recenzja książki Rdza

Rdza - symbol przemijania, pomnik czasu

12.11.2023

Tamtego dnia, kiedy wszystko się skończyło, pochylał się nad torami. Wszystko się kończy. Zwłaszcza ludzie. W powieści Małeckiego śledzimy losy - czyli przemijanie - trzech pokoleń rodziny Stawnych. Podoba mi się, że autor umieszcza akcję w bardzo konkretnym czasie i w bardzo określonym miejscu. Powieść rozpoczyna się w 2002 roku, gdy główny boha... Recenzja książki Rdza

@tsantsara@tsantsara × 19

Niewykorzystane szanse

3.08.2021

Dałam się oszukać. Dałam się oszukać nie tylko wydawcy, ale i innym czytelnikom. Wybrałam Rdzę, bo chciałam zostać emocjonalnie zgnieciona, wyzuta i wyciśnięta. Nie zostałam. W kontekście Małeckiego tyle się mówi o emocjonalnych rollercoasterach, o prostocie w trudnych, ale dotyczących codzienności, tematach. I tak, doceniam język, styl. Prost... Recenzja książki Rdza

@yhera@yhera × 13

Rdza

21.02.2020

Ta książka to arcydzieło literatury współczesnej! Powieść opowiada historię babci Tosi i jej wnuka Szymka. Rodzice Szymka mają wypadek samochodowy, w czasie gdy chłopiec bawi się na torach. Musi on przenieść się do babci i tam wkroczyć w szybką dorosłość . Babcia Tosia teraz już wiekowa pani, przypomina sobie wydarzenia z przeszłości, które mają o... Recenzja książki Rdza

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@DZIKA_BESTIA
2020-05-18
6 /10
Przeczytane różne polskie

Nie kupuję stylu Małeckiego. Jest on niezgrany z treścią, w której jest po prostu za dużo tematów. W efekcie autor skacze na skróty, powstają dziury, przez co cała historia wydaje się być jakby wycięta z papieru. Ja nie lubię czegoś takiego. Nie lubię bohaterów poznanych w przelocie, bo na końcu książki nie czuję, że miałam do czynienia z prawdziwymi ludźmi. Na tym, moim skromnym zdaniem, powinna właśnie polegać literatura wybitna. "Rdza" jest tylko dobra. Lepsza niż "Dygot", ale wciąż tylko dobra.

× 18 | Komentarze (3) | link |
@mikakeMonika
2020-03-23
8 /10
Przeczytane

Jak wszystkie książki Jakuba Małeckiego - rewelacyjna, choć opowiadająca o zwyczajnym, najbardziej zwyczajnym jakie tylko może być, życiu. A jednocześnie niezwyczajnym.
Jakub Małecki posiada dar takiego pisania, że wydaje się, iż jego opowieści są zupełnie nieważne z punktu widzenia obserwatora, a przecież są najważniejsze.
Jednocześnie ten sposób pisania... Zupełnie inny niż wszystkie inne książki. I również rewelacyjny. Czuje się spokój, ale i niepokój. Cóż, życie.

× 14 | link |
@Nina
2019-11-17
7 /10
Przeczytane 2017 E-book

Prosta opowieść o prostych ludziach, o prostej miłości, o prostej przyjaźni, o prostym życiu. Prosta opowieść, a jakże bogata. Bogata w emocje, w uczucia, w to coś, co czyni lekturę nie tylko zdatną do czytania, ale zmusza do myślenia, delektowania się i napawa smutkiem, kiedy zbliżamy się do zakończenia.
Ja lubię taką nieoczywistą literaturę. Polecam

× 5 | link |
@jatymyoni
2020-06-13
5 /10
Przeczytane Bez zachwytu L. polska

Nie porwała mnie. Książkę czyta się dobrze i szybko. Po takiej reklamie spodziewałam się czegoś innego. Dwuwątkowość opowieści , losy w babci i wnuka, pozwala rozciągnąć powieść na wiele lat. Dzięki temu widzimy kolejne pokolenia przywiązane do danego miejsca. Wszystkie postacie łączy samotność i podanie się biegowi życia. Jednak w tej małej społeczności w momentach kryzysu zawsze mogą liczyć na siebie, zawsze znajdzie się pomocna dłoń. Niektóre epizody z wojny są dla mnie dodane sztucznie.
Przeczytałam szybko, jako jedną z wieku historii. Nie wzbudziła we mnie żadnych emocji, ani refleksji.

× 4 | Komentarze (1) | link |
@Iwona_Nocon
2020-08-10
9 /10
Przeczytane

Jakiś czas temu, po przeczytaniu ,,Światła między oceanami'' czułam potworną pustkę. Nie spodziewałam się, że spotka mnie to ponownie. Jestem rozdarta emocjonalnie między nostalgią jaka mnie dopadła po skończeniu tej książki, a czerpaniem radości z tego co widziały moje oczy.
Ta książka skłaniając nas do głębokiej refleksji, stwarza nam niesamowitą okazję, by na jakiś czas ,,zatrzymać teraźniejszość'', przenieść się do przeszłości, popatrzeć na pewne rzeczy z dystansu i zrozumieć, że to kim jesteśmy lub chcemy być nie jest dziełem przypadku.

× 4 | link |
@Mackowy
2022-04-10
7 /10
Przeczytane audiobook

Bardzo dobra książka, ale nie do końca dałem się uwieść Małeckiemu. Momentami przechodziłem obok tych historii. W każdym razie Jakub Małecki umie pisać, urodzony z niego opowiadacz. U niego rzeczy dziwne po prostu się zdarzają, a to raczej codzienność jest niezwykła. Żałuję, że nie mogę ocenić Rdzy na 7.5. Od razu biorę się za "Dygot".

× 4 | link |
JT
@jan.t.w-cki
2020-08-20
7 /10
Przeczytane

Brakuje trochę bardziej solidnej fabuły w tej książce. Umierają rodzice, dziecko trafia do babci i dalej to już taki potok wypowiedzi się robi. W rezultacie historia rozmywa się i myśli łatwo odpływają od tekstu. Niemniej jednak wciąż jest to wszystko ładnie napisane i czuje się przy tym prawdziwe emocje.

× 3 | link |
@Corunia
@Corunia
8 /10
Przeczytane
@zooba
@zooba
2019-11-27
6 /10
Przeczytane Audiobooki 2017

Gdyby nie to, że żaden z bohaterów nie występuje w obu książkach, nazwałabym "Rdzę" "Dygotem 2". Sposób narracji ten sam, prawie identyczna rozpiętość czasu, miejsca niby inne ale bardzo podobne. Generalnie podoba mi się rodzaj wrażliwości autora i jego umiejętność obserwacji szczegółów, odkrywania motywów i snucia zajmującej historii z elementów w zasadzie zgranych do bólu. Małecki pisze tak, że wracam myślami do mojej małej ojczyzny z czasów, kiedy jeszcze nie mieszkałam w dużym mieście, za to z dziadkami. Miasteczko zamieszkiwali tacy sami ludzie jak w "Rdzy" ale ja tego nie widziałam, teraz sobie przypominam.

Nie jestem zachwycona, nie jestem też rozczarowana. Będę czekać na kolejną powieść z nadzieją, że Jakub Małecki mnie znów zauroczy.

× 2 | link |
@wojciechowska.am
@wojciechowska.am
2019-11-24
8 /10
Przeczytane Posiadam

Moje pierwsze spotkanie z Małeckim...i nie wiem, czy nie ostatnie. Tak bardzo podobała mi się ta opowieść, że boję się sięgnąć po następną. Był w niej straszny smutek, żal za okazjami, które pozornie zmarnowane skutkowały czymś zupełnie nowym. Było dwoje zwyczajnych-niezwyczajnych ludzi i zrządzenie losu, które ich połączyło. Czytając, czułam się jakbym siedziała w kuchni u babci i słuchała jej opowieści. Bo tak to się czyta, jakby ktoś siedział i nam opowiadał . I w tym tkwi chyba moc tej książki - świetna narracja.

× 2 | link |
@czytanie.na.platanie
2019-12-29
9 /10
Przeczytane Posiadam

Słowa trafiające w samo serce, emocje buzujące od pierwszego do ostatniego akapitu, myśli kłębiące się w głowie długo po przeczytaniu...
Niezwykła książka o zwykłych ludziach, codzienności, wyborach, życiu. 

× 2 | link |
@kachna.janisz
2020-04-30
10 /10
Przeczytane

Rdzy absolutnie nie czytałam, chłonęłam ją, wciągałam w zastraszającym tempie.
Cały ten smutek i smutek, ciągłe problemy, ciągłe kłopoty, ciągłe zmartwienia, tak jak kiedyś w życiu, całe szczęście kiedyś.
Podeszłam do książki bardzo emocjonalnie, bardziej niż zwykle. A to wszystko za sprawą Elizki. Niesamowicie utożsamiłam się z tą bohaterką. Tylko jeden moment w moim życiu zaważył, ten moment spowodował, że nie muszę jak Elizka czuć "jak się odrzuciło wielkie szanse, to niczego już nie wolno się...."
Nie od dziś wiadomo, jak ogromny wpływ, na Nasze dorosłe życie, mają wydarzenia z przeszłości, z dzieciństwa, z młodości. Decyzje podjęte pochopnie wracają jak bumerang i stają się naszym życiem codziennym, nawykiem, nałogiem.
Wspaniale ukazany przekrój pokoleń, podobieństwa i różnice.
Mimo smutku, czuję jak książka zachęca mnie to wyciągania rąk po marzenia, do chwytania każdej pięknej chwili.
Bohaterowi są stworzeni w bardzo wyrazisty sposób, nawet osoby zepchnięte na daleki plan, tak jak Roch, mnie urzekło rozwikłanie zagadki uciekającego pana młodego.
Tolerancja, szacunek, odwaga, szczerość, otwartość, bycie ambitnym i konsekwentnym, to moim zdaniem najważniejsze wartości, jakie niesie ze sobą ta książka.

Gorąco polecam!
Tymczasem,
Katarzyna

× 1 | link |
EK
@EwaK.
2022-05-19
9 /10
Przeczytane

Kiedyś preferowałam grube, konkretne książki. Dużo wątków, postaci, koniecznie dogłębnie opisanych, rozbudowane tło. Im grubsze tomiszcze, tym lepiej. Niedawno zmieniłam zdanie za sprawą „ Myszy i ludzi ” oraz powieści Jakuba Małeckiego. Małe też potrafi być piękne i obszerne. Nie trzeba wielu słów i wodolejstwa, by oddać klimat, zaludnić powieść wieloma wyrazistymi bohaterami, zaciekawić, poruszyć serce. „ Rdza ” jest tego świetnym przykładem.

Babcia i wnuczek, czyli Tośka i Szymek, żyją razem, ale obok, los ich na siebie skazał. Szymek - najpierw mały, niebawem sierota, potem dorasta, dojrzewa, kończy szkolę, idzie do pracy, niby nic takiego. Tośka, starsza od Szymka o dwa pokolenia - też najpierw mała, niebawem półsierota, potem dorosła, praca, normalne życie, też niby nic szczególnego. Tyle, że jej przytrafiła się wojna, cóż, takie czasy. Obydwoje stracili kogoś bliskiego, przeżyli żałobę, zakochali się, po drodze dziecko i w sumie normalne życie wśród sąsiadów i znajomych, osób dla nich ważnych i mniej ważnych. I z tych dwóch życiorysów oraz pojedynczych epizodów ludzi, wśród których przyszło żyć Tośce i Szymkowi, autor niespiesznie utkał historię całej zbiorowości Chojen - małej prowincjonalnej miejscowości, gdzie czas płynie leniwie, życie od lat toczy się utartymi ścieżkami, bez gwałtownych zwrotów akcji i fajerwerków, co najwyżej ze spadającymi gwiazdami oglądanymi nocą na polu. Same przyziemne sprawy - ktoś umarł, ktoś się urodził, ktoś został kaleką, ...

| link |
PA
@Park2Read
2021-07-11
10 /10

Wraz z lekturą "Rdzy" Jakuba Małeckiego przyszedł do mnie kawał pięknej choć trudnej przygody. Z autorem spotkałam się po raz pierwszy i zdecydowanie jest to dopiero początek wielu podróży na które wybiorę się z jego kolejnymi powieściami.
"Rdza" porusza w człowieku tyle wszelakich emocji, obawiam się, że w tych kilkunastu zdaniach nie sposób ogarnąć poligamii dźwięków, które tłuką się we mnie krótko po zamknięciu ostatnich stron.
Małecki opowiada historię kilku pokoleń mieszkańców miasteczka Chojny, z jednej strony mamy Szymka, który po tragicznym wypadku rodziców trafia pod skrzydła swojej babci, dla którego świat łamie się wówczas po raz pierwszy. Z drugiej strony poznajemy opowieść Tośki, której wojenna zawierucha mająca miejsce kilkadziesiąt lat wcześniej każe szybciej dorosnąć. Wojna, jej następstwa są tu wszechobecne, przenikają w każdą grudkę ziemi, w każdy konar, w teraźniejszość i przyszłość.
Te dwa światy- babki i wnuka niespodziewanie zmuszone są się zapleść, i choć nie będzie to łatwe oboje poddają się losowi. Zresztą o nurcie losu jest tutaj sporo, momentami miałam wrażenie, że mieszkańcy Chojny są niczym liście niesione przez rzekę, poddają się prądom bez buntu, raczej z jakąś smutną rezygnacją. Choć będą i wyjątki - działania, które podejmie chodźby Józek K., będą próby walki z własną niemożnością, starania Doktora by swemu życiu nadać jakiś sens.
"Rdza" jest dla mnie chyba przede wszystkim opowieścią o historii, kt...

| link |
@mewaczyta
2021-11-12
7 /10
Przeczytane 🍃 Współprace 🍃

Ludzie w kółko powtarzają, że „będzie dobrze", ale gdy już jedno się układa, drugie zaczyna się walić. Kolejne osoby się rodzą i kolejne umierają. Ktoś spełnia marzenia, ktoś pogrąża się w bezdennej pustce życia. Jedna osoba wyprowadza się ze wsi, by inna znalazła w niej dom. „Rdza" to bowiem wielopokoleniowa historia pewnej rodziny oraz pewnej miejscowości. W centrum wydarzeń jest Szymek, który traci rodziców i zmuszony jest chować zabawki do pralki, by bozia również ich mu nie odebrała. Obserwujemy świat wokół niego, obserwujemy jak wszystko się zmienia i jak przemija. Jak chłopak dorasta i jak innym ludziom również przybywa zmarszczek oraz doświadczeń. A obok tego rozgrywają się wydarzenia sprzed lat, gdzie babcia Szymka — Tośka — jest jeszcze dzieckiem, potem nastolatką, dorosłą kobietą, aż w końcu dobiega do starości... To, co było, przeplata się z tym, co jest. Czas tańczy, nie jest stały, a dzięki temu uzyskujemy dokładny obraz kolejnych osób, jakie na kartach powieści się pojawiają.

Jakub Małecki potrafi pięknie pisać i potrafi starannie kreować bohaterów. Okazuje się jednak, że oprócz tego patrzy na świat i jego historię z nieoczywistej strony. Bawi się czasem tak, by wszystko ładnie się zazębiało i nie było w tym zgrzytów. Przyznam, że „Rdza" podobała mi się znacznie bardziej niż „Święto ognia", ale to wciąż taka powieść o niczym. O niczym, czyli o codziennym życiu, czyli tym, o czym czytać lubię najbardziej.

Panie Małecki, to nie będzie nasze...

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Bo co to jest za wielka sztuka chodzić po ciemku, jak się ciemności nie boisz? Sztuka jest chodzić po ciemku, jak się od tego cały człowiek trzęsie. To jest wielkie szczęście, bać się, Szymuś. Tylko wtedy można pokazać, że się jest odważnym.
"Babcia usiadła na łóżku. Chciała rozmawiać o studiach, więc rozmawiali: jej zdaniem na żadne takie dziwaczne w stylu kulturoznawstwo to nie warto, ale jakby tak coś w jego upodobaniach, tylko bardziej praktyczne, budownictwo na przykład. Miał ochotę powiedzieć, że o studiach nie myślał w ogóle i że od kilku dni zastanawia się głownie nad tym, czy profesor Snape jest zły, czy jednak dobry, i czy Ron będzie chodził z Lavender, czy jednak z Hermioną. Ostatecznie uzgodnili, że być może architektura, a ona w połowie zdania zamyśliła się, oparła głowę na dłoni".
"Bo wiesz, czasem ucieczka to jest jedyne rozwiązanie, ale najczęściej jednak nie".
'' Do ludzi którzy nie uciekają, żadna bozia nie przychodzi. Ludzie którzy, nie uciekają, śpią spokojnie i nie muszą się przywiązywać sznurkiem do kaloryfera.''
Krowa jak jest głodna, to jest głodna. A jak szczęśliwa, to szczęśliwa. I z krową nie ma tak, że na przykład udaje zadowoloną, a tak naprawdę to jest wkurwiona na coś sprzed dwóch dni, albo że za dwa tygodnie kopnie cię z powodu czegoś, co jej się przywidziało dzisiaj. Krowa jak jest wkurwiona, to jest wkurwiona. A jak nie, to nie. I to mi się w krowach podoba.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl