Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lat na dzienny", znaleziono 60

Motyle dzienne są z pewnością najbardziej znanymi motylami. Jednak stanowią one nieliczną grupę, gdyż spośród 3156 gatunków motyli występujących w Polsce, do motyli dziennych zalicza się jedynie 164 gatunki.
Nocne przemyślenia to szkielety myśli dziennych, powyginane ciała marzeń.
Nie wiem. Też się wczoraj nad tym zastanawiałem. Doszedłem do wniosku, że nigdy nie widziałem jej w świetle dziennym.
Jednak nocna gżegżółka, jak wiadomo, zawsze dzienną przekuka. Ja jestem dzienna. I myślę, że wszystko jest już zaklepane.
Nieprzerobione poczucie winy. Wina, która nie wyszła na światło dzienne,może zatruć relacje na całe życie.
Pewne rzeczy są tak nieprzyjemne, że lepiej o nich nie mówić, bo kiedy pozwoli się im wybrzmieć i ujrzeć światło dzienne, stają się jeszcze gorsze.
Tam zaczęłam dzielić książki na dzienne i nocne. Naprawdę, istnieją książki na dzień i książki, które można czytać tylko w nocy.
Dlatego właśnie ja wolę ciemność, bo w ciemności człowiek musi sam siebie określać. W dziennym świetle określają go inni.
Strasznie trudno kogoś kochać, jeśli trzeba to robić jawnie. W chwili, gdy wydobędzie się swoje uczucia na światło dzienne, zaczynają się one utleniać.
Instynkt podpowiadał jej, że należy przerwać milczenie i wydobyć wszystkie sekrety na światło dzienne. Światło likwiduje szkodliwe działanie tajemnic.
Tam, gdzieś w środku, umacniała się jego zła natura, gotowa w każdej chwili wyjść na światło dzienne i wziąć wet za wszystkie złe rzeczy, jakie mu się przytrafiły.
Ten rodzaj sławy, który ją dosięgnął, jest najgorszy z możliwych. Żadnego wynagrodzenia, żadnej chwały, tylko wszystkie twoje brudy wywleczone na światło dzienne, żeby motłoch miał rozrywkę.
Są takie rzeczy, przez lata chowane gdzieś głęboko, które nie chcą wychodzić na światło dzienne, które są zbyt osobiste, które zbyt człowieka dotykają, by mógł on o nich rozprawiać na głos.
Mamo!!!! Jeszcze nie upadłam tak nisko, żeby bawić się w aranżowane przez rodziców randki!!! – Kochanie, w XIX wieku takie rzeczy były na porządku dziennym. Lubisz przecież Jane Austen. – CZYTAĆ!!!
...większość rodzin szkolnych kolegów i koleżanek Mai, tak jak i jej rodzina, mieszkała w średnich blokach, posiadała równie średnie samochody i średnie telewizory w średniej wielkości pokojach dziennych.
To nie jest tak, że prawda jest niczym latarnia pośród mroku nocy. O nie, prawda tkwi schowana głęboko, w najtrudniej dostępnych zakamarkach, a na światło dzienne można ją wydobyć jedynie uporem i ciężką pracą.
Czasem przychodzi taki moment, kiedy wszystko w tobie krzyczy. I już wiesz, że kiedy dopuścisz do siebie ten krzyk, nic już potem nie będzie takie samo. Bo powiedziałeś to na głos. Demony ujrzały światło dzienne. I inni również je zobaczyli.
Jesteśmy zwierzętami dziennymi. Każda istota myśląca czuje lęk przed ciemnością. Niektórzy się do tego nie przyznają i popychają swoją fobię w przyjemniejszych kierunkach, jak bicie żony, uzależnienie od używek i nerwice wegetatywne.
Dopił ostatnie łyki kawy i nie marnował czasu na zmywanie. Dwucentymetrową warstwę fusów dałoby się wykorzystać na dolewkę. W czasach komuny podobne praktyki były na porządku dziennym. Dziś nawet jego stać na zapas kawy.
Czerwone wino rozwiązuje języki, wyciąga na światło dzienne tajemnice, których wcale nie zamierzało się nikomu zdradzać... Wyciąga wspomnienia o wielkich planach, marzeniach, strasznej zdradzie i tragicznej miłości. Wino śmieje się i chichocze.
Wybaczenie rodzi się z prawdy, wyznania winy, skruchy i obietnic poprawy. Prawdy nie można oszukać. Prawdy nie można zabić. Bo prawda wcześniej czy później wyjdzie na światło dzienne. A my chcemy żyć z podniesionym czołem.
Świat jeszcze nie wie, co artyści tworzą, jeszcze nie wie, co go czeka, jeszcze jest szczęśliwy i wolny, ale gdy tylko plan Spencera zostanie ukończony i obrazy ujrzą światło dzienne, gdy tylko opuszczą bezpieczne artystyczne pracownie i zawisną, by dumnie zdobić ściany Nowej Galerii, wszystko zacznie się zmieniać.
[…] Tato, tam na wolności biega morderca. Musi teraz tylko zmienić metody i rewir, żeby mógł dalej, niczym niezaspokojony, robić swoje, bo ty będziesz siedział za niego w więzieniu i to przez resztę swojego życia. Jeśli nie będziesz współpracował, prawda nie wyjdzie na światło dzienne […]
Tego wieczoru również zdecydował się być w domu. Od razu też zjawiła się w salonie w odpowiedzi na jego wołanie. Siedział w pokoju dziennym, rozparty wygodnie na jasnej kanapie, palił papierosa i oglądał telewizję. Ranya coraz częściej znów dostrzegła, jakim przystojnym mężczyzną jest jej mąż.
...Wystarczy pogrzebać głębiej w czyimś życiu, a zawsze odkrywa się jakieś niespodzianki. (...) ukrytych kochanków, tajne konta bankowe i niezliczone zakazane zachcianki, które wychodzą na światło dzienne, gdy gwałtowny koniec obnaża całą prawdę o naszym życiu.
Po przejściu następnego transportu drogą do Komór gazowych chwyciłem grabie i dołączyłam do małej grupy więźniów sprzątających to miejsce. (…) Nigdy nie widziałam „drogi do nieba” w świetle dziennym. To było wstrząsające. Każdy odcisk stopy na piasku opowiadał o sprzeciwie, wołaniu o pomoc, o ludziach, którzy odeszli na zawsze.
Człowiek to zwierzę dzienne, jego naturalną reakcją na zapadającą ciemność jest znalezienie schronienia i doczekanie świtu. Jasne, energia elektryczna wiele zmieniła, ale ani biologii, ani milionów lat ewolucji nie da się oszukać. Noc jest
porą odpoczynku. Człowiek potrzebuje długiego treningu, żeby nauczyć się funkcjonować nocą równie dobrze jak za dnia.
Statystycznie rzecz biorąc, znacznie więcej przestępstw dokonuje się w świetle dziennym albo oświetlonych pomieszczeniach niż po ciemku, a mimo to wszystkim zdaje się, że niebezpieczeństwo czyha przede wszystkim w ciemnościach. Zupełnie taki sam idiotyzm jak to wieczne przestrzeganie przed obcymi. Większość przestępców seksualnych to krewni albo znajomi ofiar, często wręcz ich rodzice. Ale oczywiście nikt nikogo nie ostrzega, żeby nie wsiadał do samochodu mamy czy taty.
Ten konkretny człowiek wyrósł w rodzinie, w której przemoc werbalna i fizyczna były na porządku dziennym. Jakie więc skojarzenia budzi w nim rodzina? Co łączy z pojęciem bliskości? Co oznacza dla niego więź? W jakiej mierze zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa?
Gdy patrzy na swoją matkę, widzi słabość.
To budzi niepewność i napawa lękiem.
Gdy patrzy na ojczyzna, widzi agresję i wojnę.
To boli i budzi wściekłość.
Szukanie miłości naszego życia to jest ciężka praca, praca z naszymi uczuciami. Wielkie, gorące uczucia, zawsze chowamy gdzieś głęboko w sercu. Dopiero czas pokaże czy możemy je wydostać na światło dzienne, czy lepiej niech czekają na lepsze czasy. Na pewno drogie panie zgodzicie się ze mną, że nie warto nikogo ranić czy oszukiwać. Lepiej poświęcić trochę czasu na poszukiwania. W końcu znajdziemy to, czego szukamy.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl