Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lub w dziala", znaleziono 185

– Rościsz sobie do mnie jakieś bzdurne prawo – fuknęła urażona. – Ale to działa w obie strony – dodała z błyskiem w oku. – Jeśli ja miałabym należeć do ciebie, ty musiałbyś należeć do mnie.
To się właśnie dzieje z kontrolą: nie działa tylko w jedną stronę. Żeby pociągać za sznurki marionetki, musisz przywiązać je do własnych palców. I pewnego dnia może się okazać, że marionetka też zaczyna za nie pociągać.
- To podobno działa. Jeżeli boisz się pająków, dają ci pająka na rękę. Jeżeli boisz się latać, wpychają cię do samolotu. To ma nawet swoją nazwę... Wiem! Terapia implozywna.
To może nie Sen, gdzie działa stwórcza „wyobraźność”, ale na pewno coś da się zrobić! Kto nie próbuje, ten już przegrał. Kto podejmuje staranie, daje sobie przynajmniej szansę na osiągnięcie celu – podsumował swoje myśli.
W tym fachu raczej ciężko mieć spektakularne sukcesy, gdy działa się w stu procentach etycznie. W końcu pracujemy z najgorszymi odpadami społeczeństwa. Jesteśmy na granicy, bardzo cienkiej linii.
" Ten potok nie wie, skąd płynie. Ani dokąd zmierza. My, ludzie, lubimy myśleć, że wiemy dokąd zmierzamy i skąd pochodzimy. Natura tak nie działa. Wszystko dzieje się z jej tylko znanych przyczyn. "
Kiedy w grę wchodzi reputacja kobiety, jeśli pojawią się podejrzenia, to znaczy, że jest winna. Tak to działa w tym świecie. Wiedziałam, że uwierzą w moją winę i teraz, bez względu na to, co powiemy, nie uwierzą w moją niewinność.
Kiedy człowiek jest na dnie, zwykle zachowuje się jak wystraszony szczur i albo ucieka, albo kąsa bez opamiętania. Mechanizm obronny u każdego działa inaczej, ale zawsze tylko w tych dwóch trybach : poddaj się lub stawaj do walki.
Na tym świecie istnieje siła, która działa na rzecz dobra. W to też wierzę. Częściowo po to, żeby nie zwariować na myśl o wszystkich okropnościach, które się dzieją (...) Nie tylko tutaj, ale wszędzie. Jest jakaś siła, która stara się przywrócić równowagę.
Szkoła działa bardzo często zgodnie z logiką absurdu. Bo czy nasza powszechna wiara, że zachowania wyuczone pod okiem pedagoga mają wyjątkową wartość dla ucznia i przynoszą społeczeństwu szczególną wartość, nie jest absurdalna?
Każdy by tak chciał - cofnąć czas. Pstryk i już... naprawione. To tak nie działa. Na szczęście (!), bo w jakim chaosie byśmy żyli, gdyby co chwilę ktoś zmieniał godzinę, miesiąc, rok, a może wiek.
Widzisz, można istnieć bez duszy, jak długo działa mózg i serce. Ale nie ma się świadomości samego siebie, żadnych wspomnień. nic. I nie ma żadnej szansy na ozdrowienie. Po prostu się. istnieje, i tyle. Jak pusta muszla.
Myśl o własnych nazwiskach na pierwszych stronach gazet, wywiadach w telewizji i ugruntowanym autorytecie obrońców interesu społecznego działa jak najmocniejszy z twardych narkotyków i tak samo uzależnia. (s. 747)
I piję. Zostałaby mi może miłość, ale zrozumiałem, w końcu, czym ona jest. To po prostu słodkie zatruwanie przez kobietę, która mi się podoba. Po pewnym czasie organizm przyzwyczaja się do trucizny, i później nie działa ona już wcale.
Nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje, ale wielcy mistrzowie pokazali nie raz i nie dwa, że to działa. Giotto, Rafael, Leonardo – wszyscy oni uczą nas, że podstawą wrażeń estetycznych są niezmienne prawidła matematyki.
No więc malware to złośliwe oprogramowanie. Takie, które działa bez wiedzy i zgody właściciela komputera. Z tego, co opowiadałaś, wygląda na to, że zainstalowano ci jakiegoś RAT-a. Czyli, uwaga, bo będzie kolejne trudne wyrażenie, remote access trojan.
Człowiek widzi miasto, dopiero kiedy wyjedzie na wieś. Hałas, tłok, ruch uliczny, życie w ciągłym rozedrganiu. Czy w drugą stronę też to działa, czy dopiero po powrocie do miasta zaczynamy dostrzegać prawdziwą wieś?
...zabójstwa rzadko kiedy są wynikiem...jakby to ująć...wybitnych umysłowości przestępczych i zawiłych planów. Większość ludzi jest prosta i prosto działa. Szuka pani skomplikowanego mechanizmu młockarni tam, gdzie najczęściej mamy do czynienia z cepem.
Oczywiście mógłbym polować. Czasem nawet poluję. Fajna sprawa. Ale póki system "miauk - puszka - miska" działa, niespecjalnie widzę powód, żeby to zmieniać. Tym bardziej, że polowanie na tuńczyka zdaje się dość kłopotliwe.
Dlaczego się nie spieszyliśmy do otwierania zamka? Bo strach. Strach, że spróbujesz i się nie uda. Że kod będzie niewłaściwy, że zamek się zaciął, że w ogóle nie działa, bo prądu nie ma... Mało to może nie tak pójść? Póki nie spróbujesz, to zawsze jest nadzieja, są opcje, a nie – to zawsze nie...
Czuję, że zaczyna brakować mi powietrza. Ze smutkiem odkrywam, że jego dotyk nie działa na mnie tak, jakbyśmy oboje tego chcieli. Jest palący, nieprzyjemny i zbyt nachalny. Nie wzbudza we mnie pożądania, a niechęć. Mam ochotę uciec, a nie poddać się temu.
Wydaje mi się, że żaden człowiek przy zdrowych zmysłach nie popiera systemu imperialnego, który utrzymuje się przy władzy przez podsycanie wzajemnej nienawiści i podejrzeń. Nawet jeśli ten system jakoś działa, jest niestabilny, to znaczy ma tendencję do popadania w niestabilność w jednym lub innym kierunku.
Mówi się, że dobrzy piłkarze umieją ze sobą grać, ale czasem taka współpraca po prostu nie działa i zawodnicy po prostu do siebie nie pasują. W Barcelonie jest co najmniej trzech takich piłkarzy: Messi, Suarez i Neymar. Ich współpraca to coś wyjątkowego.
Przyjaźń to coś, czego nie da się zamknąć w granicach rozwagi i rozsądku. Jeśli trzeba pomóc, to się działa, nie licząc własnych strat. W tym tkwi największa wartość, a nie w pustych słowach, obietnicach i deklaracjach. Wszystko, co czujemy, najlepiej wyraża się czynem.
- Ojciec przeor mówił, że przepraszam to potężne słowo, ale jest jak nóż, którego nie można ostrzyć...
Ech, te religijne przenośnie.
- To znaczy?
- Im częściej go używamy, tym bardziej się tępi i gorzej działa. Prawdziwą sztuką jest żyć tak, by nie musieć go co chwilę powtarzać.
Po śmierci są szczęśliwsi? Silas uśmiechnął się tak szeroko,że odsłonił kły. - Czasami. Zazwyczaj nie. Zupełnie jak ludzie, którzy wierzą,że będą szczęśliwi, jeśli przeprowadzą się w jakieś inne miejsce, lecz przekonują się, że to tak nie działa. Gdziekolwiek się udasz, zabierasz tam siebie, jeśli rozumiesz, co mam na myśli.
Zresztą ta sama prawidłowość udaremniająca przeżycie jako doznawanie ogromu,działa wśród samych ludzi. Można współczuć mękom jednostki, rodziny, lecz zagłada tysięcy tak samo jak milionów istnień jest zamkniętą w liczbach abstrakcją, której treści egzystencjalnej nie da się ogarnąć.
Myślę, że w zasadzie wszechświat działa jak maszyna. Nie wiem, kto ją stworzył: Fata, Bóg przez duże B czy ktoś inny, ale jakoś się telepie do przodu. No jasne, drobne części się psują, co jakiś czas coś fiksuje, ale przeważnie... jak coś się dzieje to nie bez powodu.
Nasz dozorca powiedział mamie, że pan Stefan to szemrany gość. Podobno działa w szajce, która okrada niemieckie pociągi jeżdżące na front. Mama zastanawiała się, czy nie poprosić go żeby się wyprowadził, ale doszła do wniosku, że okradanie Niemców właściwie jest działalnością patriotyczną.
Kuzyni zachorowali, szybko ich ochrzcili, ale okazało się, że woda święcona nie działa jak woda żywa, i zaraz potem umarli. Jeden po drugim. I potem był pogrzeb. I na środku kościoła stały dwie małe, białe trumienki, a na nich różyczki.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl