Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lui dzieciom", znaleziono 180

To właśnie robimy Aliviano. Zabijamy ludzi. Tutaj, teraz. Wykorzystujemy dar Orholama do zabijania dzieci Orholama. A większość z nich to głupcy, którzy w innych okolicznościach mogliby być naszymi przyjaciółmi.
Chcę już wracać do domu, do dzieci, pomyślał. Nie chcę już spotykać na swojej drodze mężczyzn z kałasznikowami, na których dla zachowania rachuby wyryli znaki upamiętniające zabitych przez siebie ludzi.
Iluż ludzi całe życie oczekuje na szczęście, nie potrafiąc zobaczyć motyla latającego w słońcu, śmiechu dziecka, łez radości staruszki, ciepła drugiej dłoni.
Ta książka pokazuje rodzicom,nauczycielom i innym wychowawcom,jak wpajać dzieciom te deficytowe elementy charakteru,żeby wyrosły na silnych,odpornych ludzi o mocnych sercach,umyslach i woli
Są na tym świecie ludzie, którzy mają dzieci i nie potrafią okazać im uczuć. Są też tacy, którzy byliby najlepszymi rodzicami, jakich tylko człowiek mógłby sobie wymarzyć, a nie mogą nikogo obdarzyć taką miłością.
Mogłoby się wydawać, że to ty masz mało czasu, nie ja. To takie dziwne. Starzy ludzie często sprawiają wrażenie, jakby mieli o wiele więcej czasu niż dzieci, przed którymi jest jeszcze całe życie.
(...) wiedział, że w kilkanaście minut może wydarzyć się wszystko. W kilkanaście minut może spalić się stodoła pełna ludzi, samochód może owinąć się wokół drzewa, w kilkanaście minut można przestać być dzieckiem albo przestać być kimkolwiek.
Z punktu widzenia dziecka (lub naiwnego dorosłego) często ohydne rzeczy wyglądają na ładne... Ohydne przedmioty, ohydne kolory, ohydni ludzie... W miarę jak dojrzewamy, perspektywa ulega zmianie.
To pewnie ten facet wykorzystał jej niewinność i wiarę w ludzi. Ona czasami zachowywała się jak dziecko we mgle. Wierzyła we wszystko, co inni mówią. Muszą państwo go zamknąć, to na pewno on. Nie ma innej możliwości.
Dotarło to do niej dopiero jakiś czas po rozstaniu - ich małżeństwo nigdy nie powinno się zdarzyć. Ludzie nie powinni brać ślubu tylko ze względu na dziecko, próbować tworzyć rodziny, gdy tak naprawdę się kochają.
Mimo że większość osób deklaruje prawdomówność, statystyki wykazują, że kłamstwo jest naszym chlebem powszednim. Kłamią dzieci, nastolatki, rodzice, ludzie anonimowi i ci znani z pierwszych stron gazet.
Ludzie - (...) - to najdziwniejsze zwierzęta na ziemi. Bywają cudowni i wtedy na przykład smażą dżem malinowy albo śpiewają piosenki, albo bawią się w chowanego ze swoimi dziećmi. Ale czasami... czasami są dla siebie straszni.
Mówił kilkakrotnie, że między innymi dlatego wybrał zawód lekarza, że w każdym ustroju będzie on potrzebny. Bo w każdym ustroju kobiety rodzą dzieci i trzeba im w tym pomóc. W każdym ludzie chorują i trzeba ich wyleczyć.
Od kiedy pamiętam, wszyscy uciekali ode mnie wzrokiem, wciąż rzucali mi spojrzenia przez ramię, szukali mojej drugiej połowy. Identyczne dzieci wzbudzają fascynację, ale niezwykle rzadko uchodzą za prawdziwych ludzi.
Przecież kiedyś w końcu trzeba zacząć widzieć trochę więcej niż siebie nawzajem i po to właśnie Bóg wymyślił znudzenie. Inaczej ludzie nie płaciliby rachunków, zapominali odbierać dzieci z przedszkola, umierali z głodu.
-Dziecko, zupełnie źle mnie zrozumiałeś, jeśli myślisz, że uważam ludzi za głupich. To ukochane dzieło Niebios. "W uczynkach równi aniołom, w pojmowaniu równym bogom: najwyższe z żyjących istnień, korona stworzenia! ".
Problem starych ludzi to sprawa poważna i coraz bardziej alarmująca, mówiła zakonnica, jeszcze niedawno starcami zajmowały się rodziny, dziadkowie mieszkali razem ze swoimi dorosłymi dziećmi i wnukami, a teraz to się skończyło.
Kobiety w czasie wojny musiały zmagać się z takimi przeciwnościami losu, które zniszczyłyby niejednego mężczyznę. Chyba nie myślały o sobie, one trwały dla innych ludzi. Dla dzieci, męża, rodziców. To też było bohaterstwo. Często zupełnie niedoceniane.
Kiedy byłam mała, zawsze uważałam, że aby uciec, trzeba wstać i zacząć biec, jak robią dzieci w filmach. Nienawistny krzyk, trzaśnięcie drzwiami, potem bieg. Dowiedziałam się jednak, że wielu ludzi ucieka, choć nigdzie się nie rusza.
Wkrótce wyszło na jaw, że w pobliskich lasach urządzano polowania.(...)Bogaci biznesmeni z Zachodu przyjeżdżali sobie postrzelać w sezonie. Do ludzi.(...) Do kobiet, mężczyzn, dzieci, niezależnie od wyznania, czy grupy etnicznej. Żadnych uprzedzeń.
- Powiem ci, córuniu, że w dzisiejszych czasach ludzie zapominają, że jak ze sobą są, to zawsze jest możliwość, że pojawią się dzieci. Przyczyna i skutek. - Wzruszyła ramionami. - Żadna filozofia, a jednocześnie tak wiele osób tego nie rozumie.
Chcę powiedzieć, że jeśli nie znęca się nad swoimi partnerami, nie morduje swoich dzieci i nie krzywdzi stojących niżej niego, to w zasadzie jest taki sam jak reszta ludzi, bo każdy w swoim życiu zrobił coś, co obciąża jego sumienie.
Mam już dość śpiewania tego, co mi podsuwają pod nos, coś, czego po prostu nie czuję i czego sam nie stworzyłem. Przez lata mi to nie przeszkadzało, bo byłem dzieckiem, cieszyłem się każdym nowym osiągnięciem, tym, że ludzie kochają mój głos.
Nie miała przyjaciół. Mąż jeździł w delegacje, zostawiając ją na długie tygodnie samą z dziećmi. Gdy wracał, nie dostarczał jej żadnych rozrywek. Nie zabierał do ludzi. Przywoził za to dużo pieniędzy i to ją satysfakcjonowało. Wystarczało za wszystkie inne rozrywki.
Większość ludzi przez całe życie wielokrotnie popełnia te same błędy. Choćby kobiety zakochujące się w mężczyznach, którzy je biją. Dzieci oczarowane grzesznymi praktykami, ofiary kanciarzy, które nie wyciągają żadnej nauki ze swoich nieszczęść, nadal dają się oszukiwać. większości ludzi jeden raz nie wystarczy.
Demoralizacja i znieczulica nadzorców pracy dzieci W Tilwezembe są bezpośrednim skutkiem światowego ładu gospodarczego, który żeruje na biedzie i bezradności, dehumanizując ludzi wykonujących morderczą pracę na samym dole globalnego łańcucha dostaw.
Nauczyciele geografii zaś gubili się w lasach i wpadali w pułapki na niedźwiedzie. Ludzie zazwyczaj cieszyli się na ich widok. Dzieci dowiadywały się od nich dość, by zamknąć buzie. Trzeba tylko było pamiętać, by wyprowadzić ich z wioski przed zapadnięciem zmroku, inaczej kradli kurczaki.
Dzisiaj internet i smartfony zastąpiły ludziom rodzinę i przyjaciół. Nikt już z nikim nie rozmawia. Wszyscy wysyłają sobie wiadomości. Ludzie żyją w jakichś bańkach informacyjnych. Liberałowie mają swoje gazety i telewizje, a konserwatyści swoje. Z dziećmi też nikt nie rozmawia. Nikt ich nie słucha. Rodziców obchodzi tylko, czy odrobiły lekcje i czy były grzeczne. Ale też, nawet jeśli chcą się zainteresować tym, co robi dziecko, często nie mają pojęcia, o co spytać, bo nie nadążają za technologią. Nie mają świadomości, co robią dzieci. Wie ksiądz... Słyszałem gdzieś takie powiedzenie: kiedyś, gdy byłeś idiotą, wiedziała o tym co najwyżej twoja rodzina; dzisiaj wie o tym cały świat. Internet naprawdę zmienił wszystko.
Niewielu ludzi wie o tym, jakie cuda otwierają się przed nimi w opowieściach i wizjach młodości; albowiem jako dzieci słuchamy i marzymy, snujemy tylko na poły ukształtowane myśli, a gdy próbujemy wspominać jako dorośli, jesteśmy już prozaiczni, otępieni trucizną życia.
Zmowa milczenia, o której tu mówimy, jest rodzajem wielogłowej hydry. Jedna głowa to stosunek do dzieci księży, druga - do kobiet, trzecia - do Żydów, czwarta - do ludzi o innej orientacji seksualnej. Jest jeszcze wiele innych. Odetniesz jedną, wyrasta następna
© 2007 - 2025 nakanapie.pl