Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "podwojnie z ii", znaleziono 35

Boże, daj mi cierpliwość… najlepiej podwójną dawkę...
To nasze smutki nas kształtują — nie radość — płyną podwodnym nurtem, są refrenem. Radość jest ulotna.
Wszyscy mamy podwójną naturę, królowo Mirabello. Każdy dar jest jednocześnie jasny i mroczny.
Podwójne życie naszych telefonów komórkowych – to temat, który wciąż czeka na współczesnego Szekspira.
Dobre uczynki wracają z podwójną mocą. Nie oczekuj za nie zapłaty, a pomagaj komu możesz.
"Wpatrywała się w nie w stuporze, kiwając się to w przód, to w tył,
aż przyszło oświecenie, i to podwójne - w płaszczu metafory i czarze dosłowności".
Oszukałaś go? Podwójną porfiriańską tonę ognia i siarki, z kłami jak miecze, szponami jak... jak miecze! A ty go... po prostu oszukałaś?!
- Obie są dla mnie - wyjaśnił.
- Nie prościej było poprosić o podwójne espresso?
- Dbam o ludzi. Chciałem im zapewnić pracę. Im więcej zmywania, tym bardziej potrzebni.
Za Jana Pawła II i Benedykta XVI homofobia była warunkiem konsekracji; za Franciszka rygoryści prowadzący podwójne życie nie chodzą już w blasku świętości.
Wspomnienia wracają do mnie z podwójną siłą. Krzyki ojca, wrzaski i płacz mamy, jej błaganie, by przestał ją bić i cisza – już nigdy więcej nie słyszałam jej głosu.
Czarnowłosy mężczyzna z ogolonym podwójnym podbródkiem zajadał się golonką. Nie zważał na tłuszcz cieknący z policzków wprost na białą chustę wetkniętą pod koloratkę.
Karzeł jak zawsze pofrunął, odbiwszy się od trampoliny, wykonał w powietrzu swoje słynne podwójne salto, lecz tej nocy, zamiast jak zwykle wylądować na grzbiecie hipopotama, skończył w jego otwartej paszczy.
Benedykt XVI odkrył jednak kolejnego "geja w szafie"! Można nawet ironizować na temat kunsztu tego papieża, mimowolnego eksperta w sztuce otaczania się homoseksualistami, którzy zostają wyoutowani z powodu ich podwójnego życia.
Nadmiar inteligencji to podwójne nieszczęście: człowiek z jego powodu cierpi, ale nikt nie wpadnie na to, by go pożałować. Przeciwnie, taka inteligencja może wzbudzać zazdrość i agresję, a tym samym jeszcze pogłębiać cierpienie.
Ma wszelkie znamiona zabójcy: arogancką próżność, zawziętość, rosnącą brawurę, która pchała go do zwrócenia uwagi na siebie w każdy możliwy sposób, jak użycie tego zielonego atramentu w zdumiewająco podwójnym blefie.
Z punktu widzenia dziecka kłamstwo otwiera okno na podwójny świat. Jak wkręcające się we włosy nietoperze, wpadają przez nie dwuznaczność i niejasności. Kłamstwo sugeruje, że albo wewnątrz, albo na zewnątrz istnieje coś, co należy ukrywać.
Za dużo już przeżył wypadków kumpli, którzy po pijaku czy odurzeniu różnymi środkami wsiadali za kierownicę. W temacie prowadzenia pod wpływem Artur był bezwzględnie zero-jedynkowy. Nie tolerował jazdy na podwójnym gazie.
Chciałam krzyczeć, błagać o pomoc, ale nie byłam w stanie. Oceaniczne fale targały moim bezwładnym ciałem, uderzając nim o podwodne skały. Na próżno usiłowałam poruszyć kończynami i nabrać powietrza.
Pisarz myśli inaczej niż czytelnik, widzi więcej podwodnych nurtów w tekście, od początku czuje wszystkie zależności, nawet jeśli nie do końca je rozumie, i dlatego zawsze ma na to, co w efekcie wyszło, zupełnie inne spojrzenie niż ten, co będzie czytał.
...istota ludzka- niepowtarzalna, począwszy od charakterystycznego odcienia blond włosów po barwę śmiechu- została sprowadzona do łańcucha ciemnych plamek. (...) Czy wszyscy jesteśmy jedynie łańcuchem chemicznym? Gdzie w tej podwójnej spirali jest miejsce na duszę?
Mam nadzieję, że dzięki lekturze moich podwodnych rojeń zyskaliście kilka marzeń, garść przemyśleń i chęć, by dzielić się nimi z przyjaciółmi, a może nawet nowy sposób patrzenia na istoty, których wcześniej nie zauważaliście, ochotę, by ich słuchać, poznawać je i chronić.
Rudolf Geiger opróżnił do końca szklankę, pożegnał się z agentem i opuścił lokal. John odetchnął z ulgą. Kiedy za wysłannikiem centrali zamknęły się drzwi, odstawił niedopite piwo i przyniósł z baru podwójną whisky. Z sympatią pomyślał o jej szkockich producentach.
,,System dyskryminacji i podwójnych standardów zmienia się w różnych kulturach, ale zawsze jest niesprawiedliwy. Są tysiące rodzajów niesprawiedliwości, jednak sprawiedliwość jest tylko jedna - taka sama dla wszystkich. Domaganie się ,,trochę większej" sprawiedliwości albo ,,stopniowej" sprawiedliwości jest w istocie akceptacją niesprawiedliwości. Taka jest prosta prawda".
Nie ma się czemu dziwić, pomyślałem. Nie ma się co dziwić, że ludzie służyli diabłu i szli z nim w układy. Nie ma się co dziwić, że oddawali cześć złowrogim bóstwom żyjącym w podwodnych górach Atlantydy. Zawsze przychodzi chwila żalu, chwila rozpaczy, gdy się pożąda kogoś, kto na zawsze pozostanie dla człowieka niedostępny.
- Skup się Wayne - powiedział Wax. - Jak dostaniemy się do środka. Spróbujemy Tłustego Pasa?
- Nie, za głośny. Myślę, że powinniśmy spróbować z Zepsutym Pomidorem.
[...]
- Sądzę, że powinniśmy zrobić Kaczkę Pod Chmurami.
[...}
- Tuba.
- Nie mamy kleju.
- Pole Zguby?
- Za ciemno.
- Podwójne Tupnięcie Czarnej Straży.
Wax się zawahał.
- A co to jest do diabła?
W odniesieniu do kobiet wizja ta ma wymowę podwójną. Z jednej strony, nasuwa myśl o utożsamieniu kobiety z grzechem i bezbożnością, której – jak wskazuje historia egzegezy – nie potrafił się oprzeć wielu interpretatorów tego tekstu. Z drugiej strony, to właśnie kobiety, uskrzydlone kobiety oddalają zagrożenie, przedstawione w symbolu kobiety w efie, przenosząc ją do Babilonu.
Dziewczyny zrobiły podsumowanie festynu i okazało się, że był on udany dla wszystkich. Mie tylko zwierzęta dziś zyskały, lecz także Jola miała zamówienie na biżuterię, a Amelia na ciasta. Przyjaciele, znajomi, ludzie dobrej woli wszyscy dziś pomagali, a Sandra, widząc to, zyskała energię, by działać dalej. Po raz kolejny dobro wróciło do nich z podwójną siłą.
A może wcale nie pragnęła poślubić księcia i urodzić mu potomstwa z podwójnym podbródkiem, i dać się sprowadzić do roli ozdóbki i klaczy hodowlanej? Być może całe zdobyte wykształcenie mogłaby spożytkować na coś więcej niż tylko złowienie arystokraty - mężczyzny, który bez wątpienia oczekiwałby od niej potulnego milczenia, gdy zdradzał by ją z każdą kurtyzaną w Londynie, jak czynił to jej własny ojciec, bo najwyraźniej taka była kolej rzeczy.
Szczęście to renta albo udziały w towarzystwie budowlanym, to dożywotnia pensja i niebieskie hortensje, wspaniałe bystre wnuki i przynależność do komitetu, efekty kilku lat pracy w ogrodzie warzywnym i bycie żywym, dobra forma z kolejną dziesiątką na karku i podwójne szyby w oknach, siedzenie przy kominku i wspominanie czasów, kiedy powiedziało się kierownikowi, żeby się odczepił, i gdy Doris...
Szczęście to łatwizna. Nie wiem, dlaczego tylu ludzi nie chce po nie sięgnąć.
W pewnym sensie to świat na opak! Można nawet powiedzieć, że jedna niepisana reguła sprawdza się w Sodomie prawie zawsze: im bardziej homofobiczny duchowny, tym większa szansa, że sam jest homoseksualistą. Ci tradycjonaliści, te „konserwy”, ci „wątpiący kardynałowie” [w oryginale „dubia”, od słowa oznaczającego list do papieża z wątpliwościami odnośnie do niektórych punktów adhortacji Amoris laetitia – przyp. red.] to właśnie słynni duchowni „za sztywnością kryjący podwójne życie”, o których często wspomina Franciszek.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl