Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pytan", znaleziono 181

A gdyby Erik był piękny, kochałaby mnie Pani?
- Nieszczęsny! Po co kusić los i pytać o sprawy, które chowam w głębi duszy, tak jak się skrywa grzech?
Mamy jeszcze jedną wspólną cechę. Ty i ja jesteśmy gotowi oddać życie za swój gatunek. Dlaczego, pytam? Ewolucja nie toleruje śmierci.
Krzysztof Wielicki „Wszystkie inne wrażenia były już przedtem zracjonalizowane. Pytano mnie o poczucie samotności. Można je odczuwać, kiedy jest się z kimś i ten ktoś nagle cię opuszcza.”
Nigdy nie pytam o nazwisko mojej klientki. Jest to dla mnie zupełnie zbędna informacja, a przy głębszym przemyśleniu muszę przyznać, że mogłaby nawet być niebezpieczna.
- O Boże, Jaśka, co się stało?! - pytam, łapiąc się za głowę.
- No jak to co? Spadłam, wywinęłam orła, przewróciłam się, wypierdoliłam. Coś jeszcze mam dodać? - mówi wkurzona.
– Jak po czymś takim wsiąść na motocykl? – pytam.
- Jak najszybciej. Jeśli nie zrobisz tego szybko, nie zrobisz już nigdy. I to się tyczy bardzo wielu spraw, nie tylko kwestii wypadków komunikacyjnych.
Drzwi powozu uchyliły się i wyjrzał zirytowany Alastair.
- Serio pytam, ile jeszcze spotkań zaplanowałaś na tych schodach? Mam się przygotować na nocleg w powozie?
Oni cały czas pytali: - A proszę pana, czy pan był agentem? To był długi dzień i wychodząc rzuciłem:
- Tak, byłem agentem, co oni wzięli za przyznanie się.
- Przepraszam - rzekł. - Wiem, że to osobiste pytanie, ale jesteś może chory na umyśle? - Możliwe, choć dość nieprawdopodobne. Czemu pytasz? - No cóż - odparł Richard. - Jeden z nas musi być.
Nieważne, jak cierpisz, odpuść. Kochaj, szalej i nie pytaj, co dalej. Życie zawsze pisze dla ciebie nowy scenariusz, który może ci się spodobać. Warto w to wierzyć.
- Masz laptop, prawda? A wejście USB?
Niespodziewanie Gredtke parsknął śmiechem.
- Dobra jesteś. Pytać esbeka, czy ma wejście u SB, to już są szczyty.
Pytała się Pani o predyspozycje do pracy w służbie zagranicznej. Jedną z nich jest otwartość na ludzi, chęć nawiązywania kontaktów, poznawania nowych osób, nowych znajomości.
Było coś jeszcze, co nie dawało mu spokoju, kiedy tu przychodził, i nie tylko. Dlaczego jego matka po śmierci ojca i ponownym zamążpójściu również jemu i jego siostrze zmieniła nazwisko. Pytał ją o to wielokrotnie, ale nigdy nie chciała mu tego wytłumaczyć.
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze a on coś sobie opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się... Ja go pytam: "Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę?", a on mi na to: "Powiedziało, że nazywa się Pikaczu
Pytam nowego nauczyciela, jak ma na imię. Patrzy na mnie jak na wariata. Nikt już nie używa imion. Jesteśmy po prostu towarzyszami, robotnikami, wszyscy tacy sami, bezimienni, bezosobowi.
„Żyjemy w świecie, w którym ludzie pytają” Co u Ciebie „, ale tak naprawdę, tylko niewielu chce poznać odpowiedź. Śmieszne nie? Nie chcemy wiedzieć, jak ten człowiek daje sobie radę, ale staramy się wyjść na takich troskliwych
- Mnie nie pytaj. Nie mam pojęcia, czemu ktoś cię tu porzucił w samym środku lasu. Nie rozumiem połowy ludzkich czynów, a na drugą kręcę głową.
On o ciebie dbał. Pilnował, żebyś miał pieniądze. Prosił znajomych, żeby dawali ci pracę. Pytał się o ciebie. Troszczył się. I co dostał od ciebie w zamian. Pieprzonego raka.
...widziałem już w życiu wielu żenujących rodziców, ale złowrogi Kronos, król tytanów, który planował zniszczenie zachodniej cywilizacji? Nie wyobrażam sobie takiego tatusia w szkole na wywiadówce.
Liczenie to nie myślenie, tylko proces. Zapamiętywanie to też nie myślenie, tylko gromadzenie informacji. Myślenie to co innego. To rozwiązywanie problemów. Ty i ja myślimy w takim samym tempie. Dlaczego, pytam?
Kiedy poparzyłam sobie rękę, wszyscy pytali mnie, czy boli. Ale zanim to zrobiłam, też bolało, tylko inaczej, w innym miejscu. Wtedy nikt niczego nie widział. Nie dziwi mnie to... Tylko trochę smuci.
Pytaj, nawet jeśli spodziewasz się kłamstwa. Czasem sposób, w jaki ktoś kłamie, powie ci więcej o danej rzeczy niż szczera prawda. Bo kłamstwo ma zazwyczaj ukryć słabość.
-Czy ten człowiek o intelekcie ameby, no wiesz, ten od śladów, jest już na miejscu?
-Jeśli pytasz o Christiana, to tak, pracuje już w domu.
-Czy on nigdy nie bierze wolnego?- warknął Henning, odchodząc. - Nic dobrego mnie już dzisiaj nie spotka.
Nie pytajcie mnie, jak wyglądała moja matka: czy można opisać słońce? Z mamy promieniowało ciepło, siła, radość. Bardziej pamiętam te odczucia niż rysy jej twarzy. Przy niej śmiałem się i nic złego nie mogło mi się przytrafić.
– Uważasz się za szczęśliwego człowieka?
– Frances, proszę cię.
– O co ci chodzi?
– Nie możesz tak po prostu pytać o takie rzeczy.
– Dlaczego nie?
– A ty? Jesteś szczęśliwa?
– Czasem jestem.
Kiedyś pytałeś, co to znaczy „tęsknić za Tobą”. W przybliżeniu to taka hybryda zamyślenia, marzenia, muzyki, wdzięczności za to, że to czuję, radość z tego, że jesteś i fal ciepła w okolicach serca.
Zdaję sobie sprawę, jakie to słodkie, że nasze imiona, Ernie i Erin, są prawie anagramami. Kiedy ktoś pytał, co nas zez sobą połączyło, zawsze odpowiadaliśmy, że alfabet. Wiem, to chore.
Pociąg wciąż stał na stacji, jedni pasażerowie jadący dalej wyglądali przez okna, inni wychodzili na zewnątrz i pytali co się stało. Zerwał się wiatr, zaczął siąpić deszcz.
Richard pochylił głowę.
- Przepraszam — rzekł. - Wiem, że to osobiste pytanie, ale czy jesteś może chory na umyśle?
- Możliwe, choć dość nieprawdopodobne. Czemu pytasz?
- No cóż - odparł Richard. — Jeden z nas musi być.
"Nie pytaj Jerycha, dokąd masz pójść. Zawsze ci powie, że źle zadajesz pytanie. Wyjaśni, że nie ma kierunków. Tu nie ma dróg ani mostów, jest tylko miłość. I dzięki niej możesz podróżować najdalej".
© 2007 - 2024 nakanapie.pl