Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "stany swoim", znaleziono 126

„Chcę, żebyś był w stanie pobudzić swój mózg i odblokować jego potencjał, by móc tworzyć takie życie, jakiego pragniesz, wyłączyć autopilota i podjąć decyzje niezbędne do ruszenia naprzód”
Każdy człowiek, bez względu na stan swojego konta, ma coś, co może dać innym. Swój czas. Swoje zainteresowanie. Pomoc. To nie prawda, że małe rzeczy nie mają znaczenia, a drobne uczynki nie zbawią świata. Czasem zwykły gest może się okazać dokładnie tym, czego potrzebowała druga osoba.
Nie ma czegoś takiego jak "udało się". jest talent, ciężka praca i to, na ile jesteś w stanie się w swoim życiu poświęcić. A to, czy będziesz miał z tego zapłatę, czy będziesz mógł robić to, co kochasz, to już inna rzecz.
Serce moje spętane zaklęciem piękności. Nic nie będzie w stanie zniszczyć mej miłości. Choć jak świeca się spalę, cieniem swym się stanę, nie zazdroszczę sercu swobodnemu wolności. Mnie są przeznaczone kajdany miłości.
Religia nie jest w stanie i na dłuższą metę nie będzie w stanie zadowolić się własnymi dogmatami o cudach i wzniosłymi obietnicami. Ze swej natury musi mieszać się w sprawy bądź to ludzi świeckich, bądź heretyków czy też wyznawców innej religii. Być może obiecuje wiekuiste szczęście w innym świecie, na tym ziemskim padole dąży jednak do zagarnięcia władzy. To jedyne, czego można od niej oczekiwać.
Prosiaczek siedział na ziemi pode drzwiami swego domu i dmuchał w puszysty mlecz, z którego wróżył sobie, czy to się stanie w tym roku, czy w przyszłym, czy kiedyś, czy nigdy. Dowiedział się właśnie, że nigdy, i starał się przypomnieć sobie, co miało "to" oznaczać, i miał nadzieję, że to nie było nic przyjemnego.
Nie żałowała rezygnacji. Wróciła do dawnego stylu życia, przyjmowała znacznie więcej zleceń graficznych i znów była panią swojego czasu. Przede wszystkim jednak wreszcie zrzuciła brzemię odpowiedzialności, którego nie była w stanie dłużej nieść.
Tylko wtedy będziemy w stanie rozprawić się z przeszłością i zostawić ją za sobą, gdy będziemy potrafili swobodnie się z nią obchodzić. Ci bowiem, którzy żyją w przekonaniu, że muszą ukrywać siebie, swoją tożsamość, zawsze będą cierpieli z jej powodu.
Lekarz nie może przekazywać sensów swoim pacjentom, podobnie jak wykładowca nie może ich przekazywać swoim studentom. Mogą im za to dawać przykład, egzystencjalny przykład osobistego zaangażowania w poszukiwanie prawdy. Tak się składa, że odpowiedzi na pytanie o sens życia człowieka możemy udzielić wyłącznie całym swoim bytem - samo życie stanowi odpowiedź na pytanie o jego sens. Innymi słowy, moralność musi mieć wymiar nie tylko ontologiczny, ale i egzystencjalny.
Stan co pewien czas przypomina sobie o zakazach i nakazach swojej religii. Ostatnio robi to coraz częściej i odnoszę wrażenie, że staje się pełnowymiarowym ascetą. Nie rozumiem tego i ni cholery nie szanuję. Niemniej to jego Budda, jego asceza - i jego sprawa.
- Rozumiesz, że to czyni cię wyjątkową?
- Niby co takiego?
- Nie rozpamiętujesz. Jesteś w stanie powiedzieć mniejsza o to, choć przecież musiałaś bardzo cierpieć. Ty nie grzebiesz w swym cierpieniu, nie wracasz do niego. Idziesz dalej. Tylko nieliczni to potrafią.
"Rozumiem, że fakty i nauka sprzysięgły się przeciwko mnie. Lecz nauka nie stanowi odpowiedzi na wszystko; to wiem, nauczyłem się tego w swym niedługim życiu. I dzięki temu zostaje mi wiara, że cuda - nawet najbardziej niewytłumaczalne i niewiarygodne - istnieją i zdarzają się, kpiąc sobie z naturalnego porządku rzeczy. Dlatego po raz kolejny, tak jak to czynię co dzień, zaczynam czytać jej na głos notatnik - w nadziei, że cud, który zmienił me życie, zdarzy się kolejny raz.
I może - powtarzam: może - tak się stanie."
Prawie wszyscy znamy słowa Jezusa o nadstawianiu drugiego policzka, czy wypowiadaną czasem w podobnym kontekście frazę „do trzech razy sztuka” - nie chodzi w nich o godzenie się na krzywdzenie nas, poddawanie się złemu traktowaniu, lecz zbadanie, czy osoba, na której nam zależy jest w stanie zmienić się i nawiązać uczciwą relację. Jeśli nie jest w stanie zmienić swojego zachowania i zawodzi nasze zaufanie kolejny raz – podejmiemy uzasadnioną decyzję o zakończeniu relacji.
... pisarze za sprawą swoich książek wkraczają do domów czytelników, w niektórych przypadkach nieświadomie stają się dodatkowymi członkami rodziny, jak wujek z Ameryki czy stary przyjaciel, który- jeśli jego kariera pisarska trwa kilkadziesiąt lat- stanowi integralną część ich życia.
Biedna Teodora Matejkowa w listach pisanych w chwilach rozjaśnienia umysłu z oddziału psychiatrycznego Szpitala Świętego Łazarza winiła za swój stan - oprócz zerwania stosunków między rodzinami i śmierć córeczki - także śmierć młodszego szwagra w obłędzie.
Wiadomo, kościoły są w Polsce artykułami pierwszej potrzeby, więc podniszczona kaplica w Czcince znow otworzyła podwoje. Teraz wieś ma i wiedźmę, i księdza, co stanowi swego rodzaju złotą równowagę. Usiłował mnie nawracać, ale szybko go uświadomiłam, że ma się zająć czymś innym.
Czekałam, sama nie wiem na co, rozmyślałam i... płakałam. Płakałam nad sobą i swoimi marzeniami, których realizacja kosztowała mnie zbyt wiele. Płakałam nad związkiem z Calebem, którego tak naprawdę wcale nie mogłam nazwać związkiem. I płakałam nad tatą, bo bolało mnie to, do jakiego stanu się doprowadził.
Dopiero późnym wieczorem Charlotta poczuła się ostatecznie zadowolona ze swojej odpowiedzi na ogłoszenie o pracę. Właśnie sprawdzała dzieło, które wyszło spod jej ręki, mając nadzieję, że stanowi odpowiednią mieszankę fachowości i szacunku, gdy na skrzypiących schodach rozległo się szuranie nogami.
Jesteśmy ludźmi, a w dodatku Idiotkami. Cechuje nas otwarte serce i gotowość, by kochać nim kogoś z całych sil, często porzucając racjonalne myślenie. To
dlatego nie jesteśmy w stanie korzystać z rad, które dalybyśmy swojej przyjaciólce,
ani nie stosujemy się do wlasnych ograniczeń i zakazów.
- I jak się pani teraz czuje, po kilkumiesięcznej walce z pandemią? Ze zbombardowanym życiem osobistym? Znajdzie pani słowo na określenie swojego stanu?
- Jak się czujemy? Przybici, wkurzeni, bezsilni, skopani, wkurwieni. Czy mogę wyrażać się niecenzuralnie?
- Tak, proszę.
- Chujowo. Czujemy się chujowo.
- Boże, aż tak?
- No niestety.
Tymczasem nauka jest nieprzewidywalna. Praca badacza stanowi z istoty swej nieskończony proces, którego rozwoje nigdy nie da się przewidzieć. Skoro to, co zostanie odkryte, naprawdę będzie nowością, to z definicji jest czymś nie znanym z góry. Nie sposób stwierdzić, w jakim kierunku pójdzie dana dziedzina wiedzy.
I ten cały Katyń też se wykopcie i przesadźcie w jakieś eleganckie miejsce. Także może być w Łódzkie. Bo się znowu jakieś nieszczęście stanie. Bo jak trupa swojego gdzieś wypatrzycie, to jak ćmy do światła, jak pszczoły do miodu zaraz się pchacie, na warunki atmosferyczne nie bacząc, żeby jeszcze jedną warstwę umarlaków dołożyć.
Możesz bać się tego, co się stanie, kiedy będziesz mówił prosto z serca. Możesz chcieć ukrywać różne rzeczy, bojąc się kogoś zranić. Jednak sekrety niszczą związek, Jamie. W miłości, w przyjaźni podkopują i niszczą, aż ostatecznie zostajesz zgorzkniały i sam na sam ze swoimi sekretami.
Pielęgniarz zjawiał się najczęściej w okolicach ósmej, recepcjonistka koło południa po odespaniu całonocnej balangi. Jeszcze później lekarka, która piła tyle, że o którejkolwiek by przyjechała, i tak nie dałaby rady tego odespać. Chyba że piła w pracy, wtedy nie była w stanie wrócić do domu i spała w swoim gabinecie.
Nie po raz pierwszy widzę, jak najpotężniejsi panowie królestwa wykorzystują swoją władzę, aby zniszczyć niewiastę, która nie uczyniła nic ponad to, że wiodła żywot w zgodzie z własnym sercem i własną naturą, miała odwagę patrzeć na świat własnymi oczami. Oni jednak nie są w stanie tolerować niczyjej natury ani wizji poza własną.
Co więcej, umiejętność słuchania to podstawowy element poczucia humoru. Istnieje sporo dowodów wskazujących, że humor stanowi wielki atut przy nawiązywaniu i podtrzymywaniu relacji zawodowych i osobistych. W środowisku pracy osoba umiejąca rozbawić grupę jest postrzegana jako kompetentna i znająca swoją wartość.
- Kurwa, nie obchodzi mnie nic, co robiłeś w moim wieku! To były inne czasy. skończ z tą swoją historią! Może wreszcie zrozumiesz, że ziemniaki z kościoła to żaden luksus - krzyczał. - Jeszcze mi powiedz, że w stanie wojennym nie było cukru, a u nas jest dziesięć kilo, bo załatwiłeś. Takżeś walczył z komuną, że wpierdalamy resztki jak żebracy!
(...) - A któż ją prosił, a? - wykrzyknął zawstydzony stanem swego domu.
- Wiem, jak to jest, kiedy człowiek jest samotny jak trup.
- Ot, dom bez żony, to jak stodoła bez dachu - patrzył na brudne firanki, na ceratę, od której nie chciała się odlepić gazeta sprzed tygodnia - Wdowiec, choć dzieciaty, to życie pisze na straty.
Potem pastor Fordington opowiedział mi o stanie, w jakim znalazł swoją parafię przed pięćdziesięcioma laty. Za pamięci najstarszych ludzi komunię przyjmowali tylko pastor, zakrystian i grabarz. Było szesnaście komunikantek, które przestały przychodzić, kiedy nie chciał im za to płacić. (…) W jednym kościele do komunii podeszło dwóch mężczyzn. Gdy pierwszemu podano kielich, ten dotknął swojej grzywki i powiedział: „Za pańskie zdrowie, sir”, a drugi: „Za naszego Pana, Jezusa Chrystusa”.
Twoje ciało jest mądrzejsze, niż ci się wydaje. Ignorując sygnały, jakie ci daje, zaprzeczasz naturze, a tym samym pogarszasz swój stan zdrowia. Twoje ciało jest niesamowicie inteligentną i skomplikowaną maszyną, której nie oszukasz. Musisz nauczyć się z nim współpracować, nie unikać i nie spychać wszelkich sygnałów, których ci dostarcza.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl