Mija prawie rok, jak jest u nas, i z baniem się jest coraz lepiej.
Czytałem dzienniki, znam całą twórczość Cobain`a, kilka lat temu słuchałem jego muzyki namiętnie.
Ojciec już dawno pogodził się z faktem, iż nie pozwolę się wydać za mąż tylko dlatego, że tak wypada i dał mi prawo do decydowania o moim życiu.
Książka jest prawie skończona i zaczynam już myśleć o jej wydaniu.
Wcześniejsze próby golenia nie były zbyt skuteczne i prawie nadwyrężyłem sobie plecy starając się dotrzeć do mniej dostępnych zakamarków.
Natomiast wczoraj skończyłam pisać część trzecią, pod tytułem: „Zakręty losu-Historia Lukasa”, która jest dopełnieniem części pierwszej i drugiej, uzu...
Istne Prawo Dżungli.
Młody Jonathan w szkole nie był pilnym uczniem, często miał również kłopoty z prawem.
Nie, są takie, co czytają dla frajdy i nie płaczą a maile do wydawnictw.
Wiśniewscy odsypiali zaległą noc spędzoną na seansie, Anna trochę czytała, pozwoliła się ograć Jarkowi w ping-pogna, co nie było trudne, bo Jarek grał...
Ojciec ze swoją grzywą siwych włosów wydawał się prawie bogiem – faktycznie, do piątego roku życia Nafai myślał, że ojciec jest Nadduszą.
Przeglądała kobiece czasopismo, nie mogąc się skupić na czytanym artykule z powodu lęku, który słał się wszędzie… Lęku przed przyszłością.
Jedna z luf karabinu znajdowała się na wyciągnięcie ręki od mojej głowy.