Wystarczy, że na stronie internetowej Legimi będziesz dodawać książki na półkę i już.
Ponadto widzę na legimi i w empiku wersje tomowane, a tutaj jest jako całość, i nie wiem co jak z czym gdzie.
Legimi ma aplikację, którą sobie instalujesz na czytniku (sprawdź jaki masz i czy jest obsługiwany), na telefonie, tablecie.
Dobre podświetlenie ekranu, dobrze wyświetla ilustracje (wszystko wyraźnie) i Legimi działa bez zarzutu, a nie ukrywam, że to był dla mnie priorytet.
@silenzio - w takim razie Legimi może pogłębić Twój problem, bo będziesz po prostu dokładać i dokładać książki na wirtualne półki i one będą na Ciebie...
Dalej Legimi..., to ja się poddaję w obliczu tego zjawiska.
Ja abonament legimi mam już ponad dwa lata.
Rzadko kupuję książki papierowe, ponieważ korzystam z abonamentu Legimi, ale akurat tych pozycji nie ma w abonamencie.
Jeśli nowe książki przez pół roku będą miały kosztować cenę okładkową i jeśli do tych książek zaliczać się będą (i tak już bardzo drogie) ebooki i aud...
Minusem jest to, że Kindle i Legimi jakoś dziwnie razem działają (chyba jest limit 10 książek na miesiąc, czy coś takiego, ale nie sprawdzałam dokładn...
Hihihi, no ja w tym roku staram się korzysrać z bibliotecznych kodów do Legimi...
Ja jestem posiadaczką Legimi od paru miesięcy - za pośrednictwem sieci T-Mobile.
W chwili obecnej nie wydaję na książki jakichś kosmicznych kwot, ponieważ mam wykupiony abonament Legimi u swojego operatora sieci komórkowej za 20 zł...
Legimi śmiga jak szalone. 6 cali, ale jest tak lekki, że ręka w ogóle się nie męczy.
2: W większych miastach oraz tych z sensownymi bibliotekami są za fryko na miesiąc abonamenty na legimi.
Gdy ludzie będą mogli legalnie protestować przeciwko temu, co im się nie podoba.
Najpierw pobieram z legimi ,a jak cos soe spodoba to kupujemy papierową wersję.
A przecież są biblioteki i darmowy dostęp do Legimi.
@silenzio - ja obeszłam system za pomocą abonamentu na Legimi.
Faktycznie, stosunkowo niewiele książek zyskuje wersję audio, ale i tak mam w Legimi tak długą listę TBR, że nigdy nie wyjdę na prostą.
Jagrys, ja mam konto na Legimi ponad dwa lata i wszystko jest ok.
Pocketbook do Legimi, Kindle do Kindle Store, Amazon itd.
To co kupiłam chcę przeczytać do końca roku a zaraz potem kupuje czytnik ebooka i subskrypcje LEGIMI z możliwością słuchania audiobooków.
Abonament Legimi mam od paru dni, na ogół jestem zadowolona.
W asystencie zakupów, w sekcji ebooki brakuje mi odnośnika do Legimi 3.
Zakupiony wraz z abonamentem na Legimi prawie trzy lata temu (kwiecień 2018).
Zalezy mi na legimi i nielimitowanej ilości książek.
Ja kiedyś namiętnie czytałam ebooki na Legimi albo wypożyczałam książki z biblioteki.
. :) Ale tak naprawdę to moje zakupy ostatnio drastycznie się zmniejszyły dzięki abonamentowi w Legimi, bo dzięki niemu mogę najpierw przeczytać ksią...
Natomiast inkBOOK ma ten plus, że Legimi działa na nim bez ograniczeń, więc Tobie konkretnie poleciłabym raczej inkBOOK-a.