A że nie lubię odrywać się od książki potrzebuję sporo czasu dla siebie i dla tego 850 stronicowego bydlątka.
Mam talent - Nie lubię Kozyry, punkt pierwszy.
Jedna z nich korzystała ze znajomości, druga - właściwie przypadkiem, bo jest początkująca i po prostu trafiła na okazję.
Tzn, nie lubią jak ktokolwiek obnosi się z tym jaki jest, bo to jego osobista sprawa i nie powinno być tak, że jedna grupa ma przewagę nad drugą.
Drugą ulubioną książką jest "Lato w Jagódce" (premiera w kwietniu '11).
Ja mam miłe doświadczenie np. ze sklepami Interrnetowy Dom Handlowy - nie wysyłali zamówienia, gdyż skończył sie nakład jednej książki (świeżo wydanej...
Pasją, bo jak wspomniałem nie jest to moje źródło zarobkowania, a nadal to robię, bo lubię.
Lubię tę pracę.
I dlatego powstała druga część, zatytułowana „Zakręty losu-Braterstwo krwi”.
Tu napiszę krótko - druga część nie była planowana, choć moja bohaterka biega mi po głowie i czasem tupie mocno by o sobie przypomnieć.
Koty lubię tak samo, jak wszystkie inne zwierzęta, poczynając od waranów, a na słoniach kończąc.
Facet, który siedział obok niego płynnym ruchem ściągnął z głowy kominiarkę i wrzucił ją z obrzydzeniem na tylną półkę, drugą dłonią cały czas celował...
Czuję, że jedna sprawa ma ścisły związek z drugą.
– Raso, moja droga, czy aż tak bardzo boisz się starości?
Dzisiaj premiera książki i z tej okazji drugi fragment.