Ja niestety też nie, ale może razem byśmy to jakoś ogarnęły. xD
Jakoś tak poleciało razem.
Może jakoś przekonać tych "tylko oglądających", czemu mają od razu nie spróbować?
od razu brzmi jakoś inaczej...
Nie ma za co, jak tylko trafiłam gdzieś przypadkiem na info, od razu przekazałam dalej, bo jakoś cicho o tym było :)
Tylko musimy się jakoś zgrać razem, żeby było więcej osób do obgadania.
Mnie też się jakoś samo usunęło, od razu po napisaniu tego posta.
"- Od razu jakoś powietrze poświeżało - zaśmiał się Yarpen."
No jakoś mnie to razi....
Trafiłam na nie dzisiaj przypadkiem i tak jakoś pomyślałam od razu o Tobie i Twojej maturze.
Za pierwszym razem jakoś mnie nie zachwycił...
Dzięki, jakoś tak od razu mi przyszły do głowy :P Nie wiem jak reszta, ja mogę poczekać na koniec listopada :)
Do mnie już dwa razy w tym miesiącu przyjechały "ostatnie" książki.
@Black: No wiesz, swoje dziwadztwa mam :) ale jakoże i ja i ty jesteśmy nałogowymi czytelniczkami to jakoś damy radę razem wytrzymać :)
Wychowałam się razem z Harrym Potterem, lubiłam go, ale nie powiem żebym kiedykolwiek jakoś szalała na jego punkcie.
Bo ja wiem o co chodzi i mogę jakoś dziwnie tłumaczyć xD Więc jak czegoś nie łapiecie to od razu piszcie ;D
Raz robimy krok do przodu, innym razem dwa do tyłu.
Gdy mówimy już o Conanie: "Conan Barbarzyńca" Rea, wydanie II poprawione jest dwa razy.
Pomimo, że jestem przyzwyczajona do życia na dwa domy w dwóch różnych państwach, to jakoś za każdym razem ciężko mi się rozstawać.
Tsumetai - czy to należy robić za każdym razem, czy można to jakoś zainstalować w ustawieniach, żeby było default?
Ja wyniosłam parę książek, które miałam na oku, ale tym razem jakoś bardziej wybredna byłam.
Co do książek po angielsku, niestety jakoś nie mam cierpliwości...
Ja kawę własnie piję... weekend.. ach... będzie co robić.... jakoś tym razem o weekendzie myślę ( będzie czas nadrobić zaległości) a nie ( och nareszc...
Dobry wieczór, kolejny wieczór przygnał mnie tym razem tutaj. :) O północy w Paryżu czeka grzecznie na laptopie, ale jakoś nie mogę się zabrać.
Ja znalazłam w empiku, ale następnym razem poszukam w tańszym sklepie.
Trafiłam na dubel: @Link Oraz druga sprawa: Książka jest innym wydaniem "Czarnego brylantu" @Link Czy można tytuły jakoś połączyć?
Teraz jestem w połowie "7 razy dziś" (od dawna mam ją w domu, ale jakoś się za nią nie zabrałam...)
Jakoś tak od razu skojarzyło mi się z filmem K2, tylko że tamci się wspinali, a tutaj zdobywa się wnętrze Ziemi.
Bo ja bloguję jakoś od końcówki grudnia, a większość mi odpisała - i to pozytywnie.
Jakoś się nie przekonałam do tej formy książek.