Wyszukiwarka

- Nie mam zdania o waszej whisky, w ogól mało dbam o whisky Zajęły pokoje w opuszczonym opactwie na posiadłości mojej rodziny.

Moja rzekomo była kochanka leżała na moim łóżku naga jak ją Pan Bóg stworzył (...)

Ale, wiesz, moja praca nie daje mi dużo możliwości na odpoczynek, zwykle po kilka dni nie ma mnie w domu, a kiedy już przyjadę, to jest tak mało czasu...

Jest to zdecydowanie coś, co pozostanie w naszej pamięci przez długi czas.

. – Moja autobiografia (1967) (15zł) Chruszczewski C. – Powtórne stworzenie świata (1979) Clarke A.C. – Kowboje oceanu (1978) Conrad J. – Szaleństwo A...

Patrzyłem na niego w osłupieniu, bo moja koncepcja rozsypywała się w gruzy, a nadzieja na odszkodowanie zgasła jak świeczka w rzece. – Zgadza się...

Paradoksalnie o sile kobiecości stanowi to, co dla wielu jest... słabością, czyli nasza delikatność, wrażliwość, emocjonalność, nasza zdolność do zmi...

Niniejszym śpieszę powiadomić Was, lady Sybillo, iż córka moja Soenna sześć księżyców temu osiągnęła wiek sprawny, o czym zaświadcza lekarz rodziny or...

mam w domu malutką siostrzyczkę, która jest na tym samym etapie co Marysia Patrylandii i aż się boję pomyśleć co będzie się działo w te święta.

– Pamięta pan naszą umowę?

Zostały tylko wspomnienia i szybki oddech nasz.

Potem do obozu wróciły niedobitki ze wschodniego kotła, gdzie już od trzech dni Konstantyn Apostata próbował oskrzydlić nasze legiony.

- póki co nie mamy innego wyboru, jak jutro skoro świt ruszyć razem z tą cudaczną kompanią, bo ich jest sześciu, no siedmiu jeśli liczyć dziewkę, a na...

Jest ona w pewnym wieku dość typowa, napierw się wyrywamy z domu, przekreślamy wszystko, czego dokonali nasi rodzice, a potem wracamy w rodzinne stron...

Bez wątpienia miałem przed sobą wojskowych - nie dworskich pachołków, co to kijem obiją dłużnika jaśnie pana, czy kłusownika z lasu pogonią, ale prawd...

Czego się boję?

Z polskich - dawniej Hłasko (bardzo, bardzo), potem lubiłem Kosińskiego (i mimo że wielu krytyków psioczy, że to takie sobie, to ja uważam, że jest to...

- Nie boję - potaknął równie pewnie, jakby rozmowa dotyczyła kotów, tym samym zbijając Gussa z tropu, który jak to wojownik, gdy kończyły mu się argum...

Pewnie wiele jest takich, które się świetnie czyta i nie mają one nic wspólnego z naszym życiem.

W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla.