Niezwykle klimatyczna, ale chyba nie tak dobra jak poprzednia część. Czytało mi się dużo wolniej i nie była tak emocjonująca. Mimo wszystko, Ezio na zawsze pozostanie moim ulubieńcem ;) Polecam całą serię.
Nie zaskoczyła mnie ani nie zawiodła. Czytało mi się równie dobrze, jak pierwszą część, ale nie na tyle dobrze, aby Zwiadowcy trafili na listę ulubionych. Sympatyczna, do herbatki i kocyka.
W czytaniu tej książki zrobiłam ogromną przerwę i teraz żałuję. Ostatnie sto czy dwieście stron pochłonęłam jednej nocy. Zakończenie nie zawiodło mnie, choć cicho liczę na jakąś kontynuację. Myślę, że Era Pięciorga może się bez problemu równać z Trylogią Czarnego Maga ;>
Naprawdę dobra książka. Mając te kilka ostatnich stron nie chciałam, aby się kończyła. Pozostawia straszne uczucie pustki. Myślę, że każdy powinien wreszcie po nią sięgnąć. Szczególnie ci, którzy gdzieś tam ze światem narkotyków się kiedyś spotkali.
Nie czytam takich książek. Tą kupiłam i obiecałam sobie, że przeczytam. Nie na marne. Ciekawe poczucie humoru, bardzo charakterystyczne postacie. Co prawda nie wzruszyła mnie za bardzo, bo wcześniej obejrzałam film, ale też mnie nie zawiodła. Czytałam do późnej nocy!
Co prawda czytało się lekko, jednak albo moje uprzedzenie do polskich autorów wzięło górę, albo po prostu nie wciągnęłam się w ten świat. W punktach kulminacyjnych opowiadań naprawdę mi się podobało, lecz wtedy nagle bum! - kończ sobie sam. Uważam też, że ta historia miała większy potencjał, niż ten, który został wykorzystany. Mimo wszystko - Loki ...
Chyba najbardziej emocjonująca i wstrząsająca z wszystkich trzech części. Nie jestem pewna, czy nie moja ulubiona. Początkowo trochę brakowało mi takiej akcji, jak była w "Igrzyskach" i "W pierścieniu ognia", bo ta cała afera z Kosogłosem to coś, czego nie zwykłam czytać. No i trochę zatęskniłam za Peetą. Całość tyle razy sprowadziła mnie do płaczu...
Może nie trafi do moich ulubionych, ale na pewno do tych, które zapamiętam. Uwielbiam historie osadzone średniowieczu i "Ruiny Gorlanu" całkowicie spełniły moje oczekiwania. Jestem świadoma tego, że przede mną jeszcze dziewięć części, dlatego nie narzekam na powolną akcję aż do ostatnich rozdziałów. Druga część już czeka na półce ;>
Dobra, ale nie aż tak jak pierwsza część. Mniej zaskakująca, w sumie do połowy nie działo się zbyt wiele. Później coraz lepsza, dlatego zachęca do czytania "Kosogłosa". Trochę szkoda, że Katniss po prostu zaczęła mnie tam wkurzać. Już sama nie wiedziałam, czy wolę Peetę, czy Gale'a przez te jej ciągłe zmiany zdania. Aż mi się ich wszystkich robiło ...
Widzę, że wszystkim podoba się najbardziej "Szalony uczeń". Kupując tą książkę miałam nadzieję, że znajdę coś innego, niż świat "Gildii magów" i całe szczęście, że pojawiło się "Biuro rzeczy znalezionych", moje ulubione z opowiadań. W "Szalonym uczniu" czegoś mi brakowało.
Nie należę do fanów science-fiction. Tak naprawdę, to w ogóle nie lubię tego gatunku. "Grę Endera" wepchnięto mi na siłę i początkowo właśnie na siłę ją czytałam. Zajęło mi to dużo czasu, ale opłacało się. Książka jest dosyć niezwykła. Rewelacyjnie opisane uczucia, psychika. Zamierzam sięgnąć po następne części ;)
Rewelacyjna. Dawno nie czytałam książki, która wciągnęłaby mnie tak bardzo. Szybka akcja, ciekawy styl, świetnie przemyślana fabuła. "Igrzyska śmierci" dają do myślenia. Długo nie zapomnę tej książki i na pewno jeszcze do niej wrócę. Nie wiem tylko, dlaczego tak długo zwlekałam z jej przeczytaniem. Polecam z całego serca i zabieram się za drugą czę...
Z jednej strony dużo lepsza od "Ostatniego życzenia", z drugiej strony często nudnawa. Początkowo nie mogłam zdzierżyć "Wiecznego ognia", sama nie wiem dlaczego. Mimo wszystko, miejsce w ulubionych jest zasłużone ;)
Trochę uprzedzona do polskich autorów, nie do końca byłam przekonana do tej książki. Kilka osób mówiło mi też, że nie jest to lektura dla każdego. Ja jednak zbuntowałam się i przeczytałam wbrew pozorom bardzo szybko, bo przygody wiedźmina wciągają niezwykle. Od razu sięgam po kolejną część i polecam ;)
Nie należę do fanów Sofoklesa i po wszystkich złych opiniach starszych znajomych spodziewałam się, że nie dam rady przeczytać tej książki. Ledwo się za nią zabrałam, sama nie wiem czemu, skoro czytanie zajęło mi jakieś pół godziny. Całkiem ciekawa, ale nie należy do moich ulubionych lektur.
Ten tom podobał mi się znacznie mocniej niż poprzedni, ustawię go na równi z pierwszym. Co prawda akcja nie była zbyt porywająca, ale czytało się naprawdę dobrze. No okej, nie licząc rozdziałów z punktu widzenia Saphiry. Za-dużo-myślników, po-co-ich-tyle! Książka rozkręciła się na samym końcu, zdziwił mnie ten napis na końcu, że to koniec trzeciego...
Wielka szkoda, że już koniec. Pożarłam całą serię za jednym zamachem. Nie mogę się zdecydować, która z części podoba mi się najbardziej. Na pewno jeszcze wrócę do Harrego Pottera :)
Śmierć w tej części wzruszyła mnie bardziej, niż w poprzedniej; chyba dlatego, że bardzo sobie ceniłam zmarłą postać. Książka świetnie napisana, zawsze wciągająca, nie pozwalająca się oderwać od czytania. Pokonałam ją w góra kilka dni. To chyba moja ulubiona część, wraz z Czarą Ognia.
Rzadko czytam tego rodzaju książki, więc to normalne, że nie byłam zbyt zachwycona. Czyta się dosyć dobrze, i choć akcja nie jest zbyt "porywająca", całkiem mnie wciągnęła. Niestety to książka na jeden wieczór.
Przeczytałam poniżej, że Zakon Feniksa jest przez większość uznawany za najlepszą książkę Rowling/ulubiony tom i muszę przyznać, że zupełnie nie wiem dlaczego. Nie mówię, że mi się nie podobała, po prostu jakoś mnie nie wzruszyła śmierć jednej z postaci, a chyba to było takim decydującym "obrotem". Z kolei bardzo dobrym wątkiem były problemy z Umbr...
Kiedy zabierałam się za tą książkę, nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego i się nie zawiodłam. Co prawda czytało się dosyć łatwo (tylko nudnawe opisy), jednak... czegoś brakowało. No i postacie były strasznie bezbarwne (może to autorka chciała ukryć tymi fioletowymi włosami Madison. Raczej nie sięgnę po kolejne części.