Ledwo doszłam do siebie po przeczytaniu tej książki. Dużo nad nią myślałam i czasami życie Kimiego [jakkolwiek to się pisze] wydawało mi się historią science fiction, ale nie. Niektórzy są tak odrzucani przez innych i dochodzi do takich sytuacji, że w gazetach czyta się o paru nastolatku, który dźgnął kolegę nożem, bo ten nie oddał mu dwóch złotych...