Manitou

Name: Manitou
Rating: 7.58 (72 reviews)
ISBN: 9788381250375

Graham Masterton

7.6 /10

Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 72 ocen kanapowiczów

Lista autorów

Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie

7.6 /10

Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 72 ocen kanapowiczów

Opis

Nowy Jork, czasy współczesne. Do świata żywych powraca po trzystu latach duch największego indiańskiego szamana, Misquamacusa, by dokonać zemsty za dusze swoich braci. Odrodzony w ciele młodej dziewczyny, Karen Tandy, próbuje sprowadzić z przeciwnej strony bytu inne demony. W szpitalu na Manhattanie rozpętuje się walka tytanów, która może pochłonąć całą ludzkość. W przerażających okolicznościach giną ludzie. Jasnowidz Harry Erskine z pomocą indiańskiego szamana, Śpiewającej Skały, podejmuje walkę ze starożytną magią i siłami nadprzyrodzonymi.

Tytuł oryginalny: The Manitou

Data wydania: 2018-03-07

ISBN: 978-83-8125-037-5, 9788381250375

Wydawnictwo: Albatros

Cykl: Manitou, tom 1

Kategoria: Horror

Stron: 272

dodana przez: Mirko

Mamy 4 inne wydania tej książki

Autor

Graham Masterton

Urodzony 16 stycznia 1946 roku w Wielkiej Brytanii (Edynburg)

Graham Masterton - brytyjski pisarz, twórca horrorów. Po szkoleniu dziennikarskim wydawał magazyn dla mężczyzn Mayfair. W wieku dwudziestu czterech lat został wybrany na redaktora naczelnego magazynów Penthouse i Penthouse Forum. Debiut Grahama Mast...

Pozostałe książki:

Wszystkie książki Graham Masterton

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Zło, które czai się wszędzie

31.07.2022

Manitou to legenda horroru, zapewne każdy miłośnik gatunku zapoznał się już z głośną twórczością Grahama Mastertona, która budzi niepokój. Debiut wydany w 1975 roku zdobył serca milionów czytelników, a opowieść o pradawnym demonie z wierzeń rdzennych Amerykanów została nawet zekranizowana. Czy Manitou to dobra książka na początek przygody z litera... Recenzja książki Manitou

@zkotemczytane × 10

Indiańska zemsta za Manhattan w rytmie kina klasy B

27.01.2021

W Manitou – pierwszym horrorze brytyjskiego pisarza – dochodzi m.in. do konfrontacji ducha drukarki ze starożytnym zdeformowanym demonicznym szamanem… a to nawet nie najdziwniejszy pomysł, który czeka na nas w środku. Podczas gdy koronę króla horroru już dawno nałożono na skronie Stephena Kinga, a tytuł mistrza strachu przed nieznanym ze swoich... Recenzja książki Manitou

@RuBrykaPopkulturalna × 6

Blade twarze kontra indiańska magia

7.07.2022

Rok po debiucie Stephena Kinga, który ruszył na podbój czytelniczych serc za pomocą „Carrie”, na rynku książki pojawił się nowy gracz – Graham Masterton. Jego debiut nosił tytuł „Manitou” i opowiadał o siedemnastowiecznym indiańskim szamanie, który korzystając z ciała młodej dziewczyny, wraca do żywych. Sęk w tym, że choć w chwili jego pojawien... Recenzja książki Manitou

@canis.luna × 4

Manitou

17.11.2019

Graham Masterton "Manitou". Jasnowidz Harry - człowiek, który zarabia na życie stawiając Tarota, przepowiadając najbliższą przyszłość, przeważnie starszym damom, bogatym damom. Ale pewnego wieczoru wszystko się zmienia. Gdy przychodzi do niego Karen, młoda kobieta, która ma jeden, powtarzający się sen, koszmar. Ma także guz, narośl na karku. Pros... Recenzja książki Manitou

@emmeneea × 1

Zobacz wszystkie (7) recenzje książki

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Mackowy

2020-10-21

8 /10

Przeczytane ebook

Ładnie się ten Manitou starzeje. Retro smaczki w postaci "szukania czegoś w bibliotece" nie trącą myszką, a wręcz przeciwnie, dodają powieści uroku i klimatu, i są jak siwizna na skroniach George'a Clooneya. Manitou, debiut Mastertona, to horror idealnie skrojony, bez zbędnych wątków i dłużyzn, bez większego pogłębiania psychologicznego bohaterów - po prostu podróż z punktu A do punktu B. Mimo to sposób operowania słowem i klimatem sprawia, że bohaterowie nie są papierowi, za to akcja jest akcja spójna i ciekawa. Klasyk po prostu.

× 21 | Komentarze (1) | link |

@beata87

2019-12-17

9 /10

Przeczytane Domowa biblioteczka Doskonała

Świetny horror. Z przyjemnością przeczytałam go ponownie po kilkudziesięciu latach. Manitou powraca i żądny jest odwetu na tych, którzy zniszczyli jego świat i ludzi. Mitologia Indian Północnoamerykańskich jest ciekawa i mało znana. Powieść niepokojąca i przerażająca. Szczerze polecam:)

× 11 | link |

@Tanashiri

2019-11-13

6 /10

Przeczytane Posiadam Mistrzowie literatury

Bez wątpienia od tamtej pory czyli od roku 1975 (wydania "Manitou") Masterton stał się ikoną wśród pisarzy horrorów.
Cała książeczka- moja jest mniejszego formatu niż zeszyt z głową wystającą z płomieni liczy niewiele stron w porównaniu np. z Stephenem Kingiem.
Historia klimatyczna jak na tamte czasy.
W ogóle pomysł był odważny, aby stworzyć coś takiego. Za to również należą się pokłony w stronę Mastertona.
Jest jasnowidz Harry Erskine, który musi ocalić świat przed odradzającym się demonem.
Demon ma odrodzić się z ciała Karen i jest wcieleniem indiańskiego zła sprzed 400 lat.
A jakby tego było mało jest o wiele potężniejszy. Czy Harremu uda się nie dopuścić aby demon zgładził ludzkość? Może być ciekawie zwłaszcza, że dar jasnowidzenia opisywany przez Erskina jest mocno naciągany a on jest w rzeczywistości zwykłym oszustem.
Nie zdradzam więcej szczegółów ponieważ zachęcam do lektury.

× 7 | link |

@tsantsara

2019-11-25

7 /10

Przeczytane Fantastyka Literatura angielska Rozrywka Wymienione/sprzedane

"Zadźwięczał telefon."

Pierwszy horror Mastertona, napisany w 1974 roku, wkrótce po ślubie. Z Polką. Wielu obcokrajowców zmaga się z tą traumą, ale akurat Wiescka (Wiesia) z pewnością nie była inspiracją jego utworów. Co cieszy. Widzę jednak, że powieść ta mogła 20 lat później inspirować innych autorów - polskich ("Domofon" Miłoszewskiego - blokada budynku przez złą moc) i nie tylko polskich ("Wylęgarnia" Žambocha - koncepcja powiązania mocy duchów czy sił nadnaturalnych z ludzką wiarą w nie: im więcej ludzi w niego wierzy, tym demon potężniejszy). Każda istota żywa, ale też góry, jeziora, kamienie oraz wytwory ludzkie mają swego manitou, który działa zgodnie z naturą tej istoty lub rzeczy. To podstawa wierzeń indiańskich i założenie wstępne powieści. Bo "Prawdziwa magia tworzona jest przez sposób, w jaki człowiek posługuje się swym otoczeniem." (s.106)

W kwestii klęski Indian w walce z białymi też tu mamy jasną koncepcję: Blade twarze miały o wiele słabszą magię, niż indiańska, ale tak olśnili Indian cudami swej techniki, że ci stracili wiarę we własną magię - no i wtedy musieli ulec... Zdaje się, że tak samo padał przemysł krajów socjalistycznych po przejściu na kapitalizm. Technika przejmuje siłę magii, również wyrażającą się w wierze w samego siebie.

Siłą "Manitou" jest bez wątpienia humor i wątek indiańskich wierzeń. Powieści opierające intrygę na seansach spirytystycznych uważam a priori za ramotki cofające nas w lata 20e, ale tu bohater ...

» czytaj dalej

× 4 | link |

@Johnson

2019-11-13

8 /10

Przeczytane Posiadam 📚2018 Horror

Bardzo dobry Horror w wyśmienitym Mastertonowskim wydaniu! Tak,
z wielkiej litery, tylko tak można pisać to nazwisko, nawet
w przymiotnikowym wydaniu :)

Książeczkę kupiłem bardzo dawno temu w zestawieniu większej ilości używanych, mocno wytartych sztuk. Wydanie kieszonkowe, więc czytanie utrudnione, ale treść wynagradza trudy czytelnicze.

Wsi spokojna wsi wesoła, jestem wróżbitą (Harrym Erskine), który cokolwiek nie traktuje swojej pracy za poważnie, ot "hajs się zgadza" od starszych Pań za wróżby karciane itp. Nie mniej jednak troszeczkę
i subtelnie (co w mistrzowski sposób przemyca Autor nienachalnie wprowadzając taką myśl w jaźń czytelnika) "uwierza" w swoje karciane pitu pitu i wobec pojawienia się tajemniczej Tandy (wobec, a jakże, polecenia starszej cioci) zaczyna się akcja właściwa powieści.

Dodajmy, że wcześniej do szpitala trafia rzeczona Tandy z dość nietypowym guzem na szyi... Ale nie opowiadamy spoilerów, co mogę napisać - to to, że książka jest po prostu bardza fajną lekturą horroru na jeden wieczór. Krótka, lekka łatwa i przyjemna i oczywiście zbudowana w iście mastertonowskim stylu! Jest Groza!

Zabieram się za Zemstę Manitou. ;)

× 3 | link |

@MichalL

2020-04-19

7 /10

Przeczytane Posiadam

Manitou to jedna z bardziej rozpoznawalnych serii w literaturze grozy, jednocześnie będąca znakiem rozpoznawczym twórczości Grahama Mastertona. Wydawnictwo Albatros w ostatnim czasie odświeżyło temat i cała seria, w nowej szacie graficznej, miała okazję ponownie trafić na czytelnicze półki. "Manitou" będąca pierwszą częścią cyklu, stała się również inspiracją dla filmu "The Manitou" (1978) w reżyserii Williama Girdlera, którego obraz spotkał się z aprobatą samego autora tej debiutanckiej powieści.

Fabuła książki przenosi nas do Ameryki Północnej, gdzie poznajemy młodą Karen Tandy. Dziewczyna odkrywa na swoim ciele dziwną, powiększającą się narośl, a wstępne diagnozy specjalistów nie potrafią skutecznie wyjaśnić owego zjawiska. Jedyna odpowiedź zdaje się kryć w indiańskiej magii, która zwiastuje coś o wiele bardziej straszniejszego. Nadchodzi czas zemsty, a jej mieczem stanie się on - odrodzony, potężny i okrutny szaman - Misquamacus.

Historia przemknęła mi w dwa wieczory i gdyby nie fakt, że na półce czekają jej pozostałe części, czułbym żal, że skończyła się tak szybko. Fabuła bardzo konkretna, bez przeciągających się opisów pędzi od punktu do punktu. Główni bohaterowie nie porywają swoim wdziękiem i miałem wrażenie, że niczym marionetki zaliczają kolejne checkpointy tylko po to, by historia mogła biec dalej. Nie uświadczyłem też większych zaskoczeń, bo autor troskliwie prowadzi czytelnika za rękę, odkrywa przed nim kolejne tajemnice, wyjaśnia i przygotow...

» czytaj dalej

× 2 | link |

@frodo

2008-06-29

10 /10

Przeczytane

Zgadzam sie z innymi komentarzami. W 1989 gdy Masterton debiutował na naszym rynku wydawniczym seria "Amber-horror" to był zwiastun dobrego horroru. A Śpiewająca Skała, zemsta szamana powstałego po kilku setkach lat to było coś. Jeśli ktoś ma cierpliwośc warto poszukać filmową adaptację.

× 2 | link |

@EmilyStrange

2014-02-14

8 /10

Przeczytane Romans fantastyczny... Kochankowie na moim utrzymaniu...

Czytało się szybko, ale to chyba nic nadzwyczajnego, jeżeli autorem jest Masterton. Muszę koniecznie poszukać kolejnych części, bo świat indiańskich szamanów i niezwykle przyjazny Harry pseudo-jasnowidz przypadli mi do gustu. Polecam do zabrania w nudną podróż.

× 1 | link |

@Maynard

2010-11-08

1 /10

Przeczytane

Czytałem to coś w liceum dobre piętnaście lat temu, kojarzę, że Manitou wyrósł jakiejś pani na plecach w formie czyraka (albo coś w tym guście). Dzisiaj puszczam mega oko do siebie z lat 1995-97, kiedy fascynował mnie ten rodzaj literatury. Dzisiaj..he..he..he..Ale milo, że ktoś z was przypominał mi dziś tą "książkę".

| link |

@Thanathos

2007-08-26

10 /10

Przeczytane

Moja dziewczyna strasznie się bała czytając tę książkę. Strachliwe to to, więc się nie dziwię. Debiut Mastertona w dziedzinie horroru. Trzeba przyznać: bardzo udany debiut. Ocena: 5

| link |

@virako

2007-05-25

Przeczytane Horrory

Tak!Manitou Unitraka rządzi! Jeden z lepszych horrorów. Pamiętam że czytałam to na głos na przerwach a 3/4 mojej klasy siedziało dookoła i w napięciu słuchało co będzie dalej:)

| link |

@kachus

2007-05-24

Absolutna rewelacja dla wielbicieli gatunku :) Harry Erskin, Śpiewająca Skała, demony, szamani i manitou Unitraka - do przeczytania w jeden wieczór.

| link |

@Amarisa

2018-04-20

Przeczytane

Moją opinię na temat książki znajdziecie na moim blogu. Serdecznie zapraszam :) http://magicznyswiatksiazki.pl/manitou-graham-masterton/

| link |

@wer.

2011-03-21

Przeczytane

Oczekiwałam czegoś zupełnie innego. Za mało rozbudowana fabuła. Pozostał tylko niedosyt. Mimo to, polecam. Przedziwna historia. :)

| link |

@rockaga

2009-09-14

5 /10

Przeczytane Na regale

Całkiem niezła, napewno najlepsza ze wszystkich części.

| link |

Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

“Zapaliłem papierosa i zacząłem kręcić młynka palcami. O tej porze człowiekowi wydaje się, że świat opustoszał, a on pozostaje sam w tajemniczej godzinie, gdy zwalnia i zanika rytm serca, a każdy głębszy oddech ciągnie w głąb bezdennej studni straszliwych snów i koszmarów. [...] Nocą czuje się, że złe duchy chętniej odpowiedzą na wezwanie i nawet zwykły cień czy ubranie w dziwny sposób układające się na oparciu krzesła, mogą rozpocząć własne, wrogie życie.”

“Są we wszechświecie tajemnice, o których nie mamy pojęcia. To, co zdołamy poznać podczas naszego fizycznego życia, jest jedynie małym fragmentem całości. Istnieją niezwykłe światy w światach, a w nich jeszcze dziwniejsz”

“Ludzie nie chcą słyszeć, że ich obawy rzeczywiście oparte są na realnych podstawach. Nawet ci inteligentni i wykształceni znajdują pocieszenie, gdy pomyślą, że ich nocne doświadczenia to jedynie stek niewinnych bzdur. Jezu, chodzi o to, że gdyby połowa koszmarów, które śnią się ludziom, była prawdziwa, to wszyscy od razu by zwariowali.”

“We wszechświecie jest tyle tajemnic, o których nic nie wiemy. To, co widzimy podczas naszej fizycznej egzystencji na ziemi, to zaledwie fragment. Istnieją obce światy, jeden w drugim i jeszcze dziwniejsze w nich. Nie wolno o tym zapominać.”

“Śmierć jest zbyt przerażająca, zbyt definitywna, zbyt mistyczna dla osób, które wierzą w życie po śmierci lub przynajmniej w świat duchowy, po którym krążą żałosne duchy, i dawno zmarłych przodków w niebiańskich szatach niczym jedwabnych piżamach.”