"To jest gra. Raz odejdziesz od stołu, już do niego nie powrócisz. Nie nauczysz się znaczyć kart, przegrasz. A stawki są wysokie. Wygrana to władza, przegrana to śmierć."
Praca u boku profesora Gawriłowa jest dla Tomasza Wyszomirskiego ogromną nobilitacją, jednak doskonale zdaje sobie sprawę, że nastały czasy, w których nikt nie może czuć się bezpieczny. Wie, że wystarczy najmniejsze potknięcie lub fałszywy donos, aby mógł pożegnać się nie tylko z karierą, ale i z życiem. Codzienną monotonię przerywa pojawienie się Soni, młodej mężatki, która budzi w jego sercu niespodziewane uczucia. Mimo iż ta relacja zdaje się być z góry skazana na porażkę, oboje podejmują ryzykowną grę, w której stawką jest ich wspólne szczęście.
Autorka z niezwykłą drobiazgowością kreśli realia minionych czasów, ukazując najczarniejszy okres rządów Stalina, który naznaczony był terrorem, represjami i nieustannym strachem. Nie jest to zbyt często wykorzystywane tło historycznych wydarzeń, więc z jeszcze większą ciekawością przystąpiłam do lektury. Atmosfera niepokoju i bezradności przenika każdą stronę. Nikt nie może czuć się bezpiecznie, gdy nawet najbliższy przyjaciel, może okazać się wrogiem. Odczułam tę bezsilność, spoglądając w przerażający obraz ludzkiej niegodziwości, zawiści i przemocy. Władza, która otumania, oferując złudne poczucie wyższości i w której tak łatwo się zatracić. Jakże gorzka lekcja dojrzałości i życia spotkała młodą Sonię. Z...