Avatar @ksiazkanaprezent

Książka na prezent

@ksiazkanaprezent
35 obserwujących. 16 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 8 dni temu.
ksiazkanaprezent
ksiazkanaprezent.blogspot.com
Napisz wiadomość
Obserwuj
35 obserwujących.
16 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 8 dni temu.
niedziela, 19 czerwca 2022

„Ratunku! Wymyśliłam męża” Katarzyna Kowalewska

Zbliżający się czas wakacji nastraja do lżejszych lektur, przy których uśmiech sam pojawia się na twarzy. Spoglądając na okładkę, spodziewałam się właśnie takiej historii i wiecie co, nie pomyliłam się. To na pewno jest komedia, bo dobry humor nie opuszczał mnie, aż do ostatniej strony.

Flora i Bratek są małżeństwem od kilku lat. Mieszkają w domu, który wymaga sporego remontu, a ich wizja wspólnej przyszłości wydaje się odmienna. Mężczyzna jest poukładany i twardo stąpa po ziemi, natomiast Flora marzy o napisaniu książki i zdarza się jej bujać w obłokach. Razem z przyjaciółmi zakłada klub, w którym spotykają się, by doskonalić swój warsztat pisarski. Jej powieść zaczyna nabierać kształtu. Z braku romantyzmu i czułości w związku, Flora jako głównego bohatera wymyśliła mężczyznę, który ma być lepszą wersją jej męża. Tymczasem w prawdziwym życiu młodzi skrywają pewną tajemnicę, a ich niedomówienia martwią grupę przyjaciół.

Wyjątkową paczkę przyjaciół stworzyła autorka, którzy sprawdzają się w trudnych momentach, ale też wymagają wzajemnego wsparcia. Są tak różni, każdy z nich jest indywidualnością nie do podrobienia, ale rozumieją się dobrze, bo łączy ich literatura i przyjaźń.

Flora ma typowe potrzeby kobiece, o które się dopomina, ale zbyt cicho. Bartek to mężczyzna, który wydawać pieniądze woli na coś bardziej praktycznego niż kwiaty dla żony. Mimo to doskonale się uzupełniają, a drobne gesty tworzą stabilny związek. A jednak jest coś, o czym nie rozmawiają, a temat, który zamiatają pod dywan, urasta do wielkich rozmiarów. Codzienność małżeńska jest doskonale uchwycona, naturalna i może się wydawać przyziemna, ale w tym urok i prawdziwość tej historii. Trochę z przymrużeniem oka, trochę z dystansem, ale gdy kobieta wymyśla siebie nowego męża, to w związku musi coś nie do końca dobrze działać i trzeba nad tym popracować. Małżeństwo przedstawione realnie, a bohaterowie wyjątkowi. Pasja Flory do pisania, dodaje oryginalności fabule, a wyjątkowi przyjaciele, nie pozwalają, by powiało nudą.

Pełna humoru i wzruszeń historia, która mogła wydarzyć się naprawdę. Między dowcipnymi dialogami, zabawną ironią i inteligentnym sarkazmem, poruszane są problemy małżeńskie. Powieść Katarzyny Kowalewskiej czyta się lekko, a uśmiech nie schodzi z twarzy. Mnóstwie nieoczywistych porównań, które powinnam siebie zapisać, bo zwalają z nóg. Dobre połączenie lektury obyczajowej z lekkim humorem zaprezentowała nam autorka. Książka może śmiało uchodzić za komedię romantyczną i doskonale sprawdzi się na ten letni, wakacyjny czas.

 

Więcej recenzji na ksiazkanaprezent.blogspot.com

#ksiazka#czytam#recenzja#recenzjaksiazki#literatura#humor#komedia#powiesc
× 2
Komentarze

Archiwum

2020