“Koperta była całkiem zwyczajna. Biała, gładka w dotyku, nieco większa - pasująca raczej na ozdobną kartkę z życzeniami niż na list, ale Ursel czuła, że to właśnie on jest w środku. Nie żadna oprószona brokatem kartka, tylko arkusz papieru, może kilka, zapisany starannym, odręcznym pismem.”