Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jedna corr", znaleziono 84

Lu-tze patrzył spokojnie na gigantycznego mamuta. Pod wielkim, kosmatym czołem oczy zezowały z wysiłku, by widzieć sprzątacza i skłonić jakoś do jednomyślności wszystkie trzy komórki mózgowe, co umożliwiłoby podjecie decyzji, czy zdeptać tego człowieka, czy wydłubać go ze śnieżnego pejzażu. Jedna z komórek mówiła "deptać", druga "wyciągać", ale trzecia jakoś pobłądziła i myślała o seksie.
... cały świat to jedna wielka rodzina.
Od jednej kropli wina cała szklanka wody różowieje.
Ten, kto ratuje życie jednego człowieka, ratuje cały świat.
Ład jest przechodni: uporządkuj jedną drogocenną rzecz, a uporządkujesz cały wszechświat.
Nie sądzę, żeby był taki głupi. Wie, że jeśli zabije jednego psa, wsiądzie na niego cała psiarnia.
"Jedna dobra matka jest warta więcej niż cała mordercza machina nazistowskiego reżimu."
Bo drużyna nigdy nie jest silniejsza niż jej najsłabszy członek. Rany odnosi nie jedna osoba, ale cała drużyna.
Cała ciemność świata nie zdoła stłumić blasku jednej świecy. - Święty Franciszek z Asyżu
Bo drużyna nigdy nie jest silniejsza niż jej najsłabszy członek. Rany odnosi nie jedna osoba, ale cała drużyna.
Kiedy zginie cała nadzieja, człowiekowi jest już wszystko jedno, jaka czeka go przyszłość.
,, Ktokolwiek ratuje jedno życie, jakby cały świat ratował."
Kiedy zginie cała nadzieja, człowiekowi jest już wszystko jedno, jaka czeka go przyszłość.
"Ktokolwiek ratuje jedno życie, jakby cały świat ratował."
Jeśli samotne wieczory zwiększają moc beznadziejnych sytuacji, tak obecność tej jednej osoby może odgonić cały otaczający nas mrok.
Nie byłam pewna, czy mężczyźni kiedykolwiek zdołają zrozumieć cały ten absurdalny arsenał, z jakiego kobiety korzystają jedna przeciw drugiej.
Spinoza wysuwał przypuszczenie, że cały wszechświat może być jedną wielką teofanią, choć, z drugiej strony, może wszechświat w ogóle nie istnieje, jak twierdzą buddyjscy idealiści.
Pamiętaj, Hicks - powiedział Decker, uśmiechając się - że krwią jednego człowieka można wymalować cały salon, a jeśli zrobisz to wałkiem, wystarczy nawet na dwa krycia.
Życie jest jedno (...). Jeśli się poddasz na starcie, to nie dotrzesz do mety. A nie możesz przewidzieć, co będzie za kilka lat. Może teraz jest ciężko, ale nie musi tak być przez cały czas.
Cała kultura, etyka, religia, wszystko to nas buduje. W jądrze każdego z tych systemów jest jedna podstawowa zasada: nie zabijaj. Ale powiedz mi, czy potrzebowaliśmy tych wszystkich zakazów, gdyby to było naprawdę takie trudne?
Ryle próbuje zamknąć mi usta swoimi.
Gryzę go w język.
Uderza mnie głową w czoło.
W jednej chwili cały ból ustępuje, a na mnie opada całkowita ciemność.
Mężczyzna dotarł na miejsce bez żadnych problemów. Ściemniało się i właśnie dlatego wybrał tę porę dnia. Zresztą cały dzień był pochmurny, chociaż nie spadła ani jedna kropla deszczu.
Moje ręce automatycznie owinęły się wokół jej drobnego ciała. Mogłem ją trzymać w ramionach. Pozwoliła mi na to. I cholera, kochałem to uczucie, bo właśnie w tej jednej magicznej chwili miałem przy sobie cały świat.
Razem z mężczyzną z moich snów robię jedną z rzeczy, które kocham najbardziej. Moje ciało zaczyna się odprężać. Choć cała płonę, czuję spokój. Spokój jest tym, co odnajduję w jego ramionach.
W życiu bywa tak, że nie wszystko idzie po naszej myśli. Wystarczy, że jedna rzecz się wysypie, a wali się cała wieża i ciągnie ze sobą falę niepowodzeń. Nie bez powodu mówi się: raz na wozie, raz pod wozem.
To nie jest cała historia, nie, to absolutnie nie wszystko. Ale mają rację, że wznoszą pomniki, gdyż więcej niż tam i w całej tamtejszej okolicy nigdzie nie wycierpiano. Jedno tylko opuścili: Nigdy więcej. Tego brakuje.
Cała misternie przygotowana impreza stała się natychmiast jedną wielką popijawą.
Większość piła z powodu Karola (zazdrość suszy), część z powodu Miłki (wściekłość też), a byli i tacy, którzy pili, bo było za darmo.
Siedzieliśmy jeszcze przez pewien czas. Wtuleni w siebie słuchaliśmy odgłosów nocy. Spojrzałem w gwiazdy. Wierzyłem, że ojciec był jedną z nich. Tą najjaśniejszą. Był moim aniołem stróżem, który czuwał nade mną przez cały czas.
Jest takie stare arabskie powiedzenie, że kiedy umiera jeden człowiek, razem z nim umiera cały wszechświat. Równie prawdziwa jest odwrotność tego przysłowia. Jeżeli ratujesz jedno życie, ratujesz wszechświat.
Co tam grób... głupstwo... sentymentalizm!... W naturze nie ma grobów ani śmierci; są różne formy bytu, z których jedne pozwalają nam być chemikami, inne tylko preparatami chemicznymi. Cała zaś mądrość polega na tym, ażeby korzystać z nadarzającej się okazji, nie tracić czasu na błazeństwa, lecz coś zrobić.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl