“Wściekłość nie jest zbyt atrakcyjną emocją. Gdy ktoś się smuci i płacze, to od razu się angażujemy: Co się stało? Czemu płaczesz? Kto był dla ciebie niedobry? Ale kiedy ktoś się wścieka, próżno szukałby empatii. Ugrałabym więcej na smuceniu się niż na wściekaniu, ale nie mam nad tym kontroli. Bo to już zaszło za daleko. Ale w mojej wściekłości skrywa się przecież cała kupa innych emocji. Rozczarowanie, niemoc, rezygnacja, samotna żałoba po wszystkim, co poszło nie tak jak powinno, po tym, że nie jestem kimś więcej niż osoba, jako która skończyłam.”