Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lub o dziadak", znaleziono 55

Dziadku, dziadku, trawa płacze. (...) Te kropelki na trawie to rosa.
Dziadku, dziadku, tam pod drzewami stoi góra i ryczy. (...) Oto stoi przed tobą nie żadna góra, tylko król puszczy. Nazywa się żubr.
Dzieci u dziadków. Zobaczy je jutro. Miała ich dość, gdy były w domu, brakowało jej ich, gdy były poza nim.
Fakt, że samodzielnie nauczyłem się czytać, nie wywołał u moich dziadków podziwu, jakiego się spodziewałem.
Rincewind dokładnie obejrzał szkielet, tak na wszelki wypadek. Ten jednak nie zdradzał ochoty do żadnych działań ani czynności.
- Należał do jego jakmutam, dziadka - zabrzmiał nagle zgrzytliwy głos.
- Dość nietypowy spadek - uznał Rincewind.
- Nie, to nie szkielet dziadka. Ten tylko kupił go w jakimś sklepie.
Wakacje szybko dobiegały końca i Matylda ze smutkiem myślała o opuszczeniu przyjaciółki, dziadka, jachtu i wyspy.
Kudłata usłyszała głębokie, płynące z głębi piersi, westchnięcie dziadka. I nagle zrozumiała, że dotarła do granicy smutku.
Nauczyć się miłości samemu jest ciężko, dlatego świat postanowił stworzyć dziadków, którzy pokażą nam, co oznacza słowo miłość.
To miejsce kojarzyło mi się z czułymi dłońmi babci, zrywanymi przez dziadka wiśniami, zapachem ciasta drożdżowego i letnimi wyprawami łódką.
Muszę spotkać się z dziadkiem w jego świecie, bez względu na to, czy to jest pułapka. Pewne pułapki trzeba uruchomić. Bo jeśli nie spotkam się z nim i nie zerwę z nim umowy, śmierci nie będzie końca.
Po dziadku odziedziczyłem nie tylko wydatną grdykę, również wzrost. Jego słuszne sto osiemdziesiąt centymetrów musiało robić w tamtych czasach wrażenie.
Nie czułam się gorsza. Nie czułam, by mi czegoś brakowało, chociaż widziałam, że nasz dom różni się od domów moich kolegów katolików, bo na przykład oni mieli babcie i dziadków, a my nie. "Dlaczego?", pytałam rodziców. "Bo zginęli w czasie wojny" (we wczesnym dzieciństwie nie wiedziałam, że śmierć dziadków ma związek z naszym żydowstwem).
Z dziadkiem Julce mieszkało się bardzo dobrze, głównie dzięki jego trzeźwemu spojrzeniu na świat. Nigdy nie owijał w bawełnę i zawsze mówił to, co myślał.
Wracam do mieszkania dziadków, gdzie spędzę resztę życia. Będę w nim sam, otoczony własnymi demonami, których nie udało mi się zgubić podczas moej ucieczki.
-To jest także moje nazwisko- zauważył Pawełek z urazą.
-Ale ja je miałem wcześniej. Dostałeś je ode mnie.
-No to co? A Ty przecież dostałeś je od dziadka i dziadek Ci nie wypomina.
Ciocia Zyta jako argument przeciw pistoletowi przedstawiała moje bezpieczeństwo. Co ciekawe, argument dziadka był taki sam, lecz on miał przemawiać z kolei za posiadaniem tej broni.
Tak jak świnia Nacia kojarzyła się dziadkom ze świętowaniem i radością, tak ja dla moich rodziców byłam tak wielka radością i świętem, że nie mogli się oprzeć, aby nie dać mi imienia, które przez lata to właśnie symbolizowało.
Wrócę na wieś i będę żył spokojnie. Skombinuje się jakiś zasiłek, może będzie nudno, ale bezpiecznie. Żadnych inkwizytorów, żadnych pogańskich kapłanek, żadnych szalonych dziadków...
teraz
od przybranych dziadków Maria pamięta
że wzięli ją z litości
że matka chciała ja wynieść w pole
krukom na rozdziobanie
cokolwiek
byleby zdechła
tak samo jak hrabiowska miłość
ale przeżyła.
(...) Niektórzy, wydaje się, iż pojętni, potrafią zaskoczyć stwierdzeniem: "Co jest trudnego w umyciu dziadkowi tyłka?", podczas gdy część społeczeństwa ma wyraźny problem z umyciem swojej własnej D.
Gminny sekretarz i jego kumpel nalali sobie jeszcze po szklance wódki z pamiątkowej butelki od Dziadka Mroza.
- Kurde, coś mi tak w oczach mroczki latają - poskarżył się instruktor z powiatu.
- Pijmy szybciej, bo się ściemnia...
Nigdy się nie modlę. Nie wierzę w dziadka z długa brodą, który kazał spisać ten stek bzdur zwany Biblią. Człowiek popracuje w policji kilka lat i przestaje wierzyć w Boga. Jakiegokolwiek.
W pokoju stołowym dziadków było też pianino. Stało w kącie pod oknem, dokładnie rzecz biorąc pod lufcikiem (uwielbiam to słowo) umiejscowionym w lewym górnym rogu całościennego panoramicznego okna.
Gdy byłem chłopcem, od czasu do czasu
odwiedzałem dziadków
(starych ludzi: wiedziałem, że są starzy -
czekoladki w ich domu
pozostawały nie zjedzone, póki się nie zjawiłem;
wówczas tak właśnie wyglądała starość).
/Królowa noży/.
Każde z was miało dwoje rodziców, czworo dziadków, ośmioro pradziadków, szesnaścioro prapradziadków. A zatem na to, abyście siedzieli tutaj, pięć pokoleń temu zapracowało aż szesnaście osób.
Od pierwszego dnia Miriam nie daje spokoju jego hiszpańska twarz, czarne oczy i cienie pod nimi, jakby ślad dawnego bólu. Rysy odziedziczył po dziadku, flegmatyku, który w życiu nie pracował.
- Wódka za bardzo mnie pali. Od piwa chce się tylko sikać. Nalewki są dla babć. Koniaki dla dziadków - wymienia Alex. - Czerwone wino nie nadaje się na letnie wieczory. A po słodkim boli głowa. Zostaje więc białe wytrawne.
Naburmuszony młody usiadł na tylnym siedzeniu i przypiął się pasami. Oderwanie się od gry w celu wyjazdu w niedzielę do dziadków podjarało go niemożebnie. Cierp, pomyślałem ze złośliwą satysfakcją. Niedziela jest. Wszyscy cierpią.
Dziewczynko, to był Pulsar, nie Hiena - wygarnął jej w twarz. - Umiesz coś poza wpierdalaniem się w nie swoją robotę? To był nasz demon. - Masz na niego paragon czy chociaż obrożę? Niech zgadnę? Daliście mu z żoną Pimpuś, po dziadku?
– Znałam ci jednego dziadygę, równie jurnego co wy! – wycedziła wiedźma. – Tak długo mędził, aż jedna postanowiła mu dać. Z czystej ciekawości. Starczyło jednakowoż, by kolana dziadkowi pokazała, a ten zesztywniał już na dobre.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl