“Niektórzy na takie prawdziwe uczucie nie trafiają przez całe życie. Żyją jak ja, w dobrych związkach, i szanują, co mają. Ja trafiłam na to dwa razy, drugi raz po dwudziestu pięciu latach, zatem może zwyczajnie trzeba być wdzięcznym za to, co się dostało i wziąć z tego, ile się da. A jeśli się nie uda zabrać wszystkiego, trzeba to potraktować jako dar i znowu zasnąć. Ale póki co nie śpię, jeszcze nie.”
“Kiedy się rozmawia z ludźmi o zdrowym rozsądku i miernym wykształceniu, można zauważyć, że w kwestii życiowego doświadczenia osobistego są wybornie dorzeczni, ale gdy ich rozmową wyprowadzić poza te granice, mogą pleść nieprawdopodobne androny. Gospodyni domowa nie uzna, że garnek ustawiony w spiżarni może się przemienić w gołębia, ale łatwo da wiarę wpływowi gwiazd na losy ludzkie.”
“"Chyba w końcu dotarło do mnie, że nie da się całkowicie kontrolować własnego życia. Można jedynie dokonywać wyborów. Czasem dyktowanych przez rozum, czasem przez serce.
Dobrych i złych. I z każdego wyciągać wnioski - uśmiechnęłam się na wspomnienie wspólnej wizyty w warsztacie. - i wiesz, co?
- Czasem należy po prostu pójść na całość i pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa".”
“Kruk pokiwał głową, po czym spytał: – Czy czasami przez pomyłkę trafiają do was zdrowi psychicznie ludzie? – Nie. – Nigdy? – To niemożliwe. – Dlaczego? Wiśniewska się uśmiechnęła. – Bo takich nie ma. Każdy ma w sobie coś z szaleńca. Pan, ja, każdy inny, jeśli tylko podać w wątpliwość jego zdrowie psychiczne i skierować na badania, z pewnością da się coś znaleźć. Kruk też lekko się uśmiechnął.”
“Człowiek to zwierzę dzienne, jego naturalną reakcją na zapadającą ciemność jest znalezienie schronienia i doczekanie świtu. Jasne, energia elektryczna wiele zmieniła, ale ani biologii, ani milionów lat ewolucji nie da się oszukać. Noc jest
porą odpoczynku. Człowiek potrzebuje długiego treningu, żeby nauczyć się funkcjonować nocą równie dobrze jak za dnia. ”
“Tanatos odsunął od biurka złote krzesło i przysiadł na jego brzegu. Rozejrzał się po wystawnym wnętrzu z kąśliwym uśmieszkiem - Mawiają, że gustu nie da się kupić- dodał.- Jak miło z twojej strony, że potwierdzasz tę regułę.
-Mawiają, że umarłeś - odparł Hypnos z szerokim uśmiechem.- Jak nieuprzejmie z twojej strony, że zadajesz kłam temu twierdzeniu.”
“Więc jak to jest?-rozmyślałam. Istnieje jakiś rodzaj chemii, którą się od razu wyczuwa i której nie sposób zignorować? Czy racje mają ci nieliczni, co wierzą w dwie połówki pomarańczy? Może na całym świecie jest tylko jeden taki mężczyzna, który idealnie do mnie pasuje, i z nikim innym nie zaznam tego rodzaju szczęścia, nikt inny nie dopełni mnie w taki sposób ani nie da mi spełnienia?”
“Tylko, że czasu oszukać się nie da. Niezależnie od tego jak bardzo próbujemy wmawiać sobie, że "jeszcze tylko na chwilę". Wszystko kiedyś się skończy. Czasami szybciej niż zdążymy to docenić. Potem już zostaje tylko nostalgia, wspomnienia, chwile zadumy i ta odarta z szat nadzieja , której desperacko pożądamy, że może to jeszcze kiedyś wróci. Ale nic nie jest dane nam dwa razy. I nigdy nie będzie dwóch takich samych zachodów słońca.”
“Ale nawet ta stabilna książka czytana po latach ujawnia inne sensy, a słowa ujawniają gotowość do nowych połączeń. Nie da się wejść dwukrotnie do tej samej książki, każda nowa lektura jest nadczytaniem poprzedniej, zakrywa ją i czasem z pod powierzchni prześwituje nurt tamtej, jakaś impresja, skojarzenie, ślad dawnego olśnienia.”
“Chcą ich zmieniać tak, żeby wszyscy byli jednakowi. Tylko że nie można wydłużyć niskiego ani dodać rozumu głupiemu. Można jedynie obciąć tego, co wrósł, ogłupić tego, co myśli, i zrujnować bogatego. Tylko w ten sposób mogą stać się jednym. Nie da się zrobić tak, żeby wszyscy byli bogaci. Łatwo natomiast wszystkich uczynić biednymi. A komu się nie podoba, to rozwalą mu łeb motyką i oddadzą świętej ziemi.”
“Jest coś magicznego w norweskich fiordach. Wcinają się w głąb lądu, tworząc niezwykłe krajobrazy, wyraz potęgi natury. Strome zbocza gór wyrastających prosto z morza, w którym arktyczna woda lśni zimą wszystkimi odcieniami granatu aż po czerń, zapierają dech w piersi i zmuszają, by je podziwiać. Nie da się przejść obok nich obojętnie.”
“Przewala się ten tłum, w jedną i w drugą stronę. Każdego dnia. Ciągną te siaty z zakupami. Biedota. Kto to wszystko zje? Skoro wszyscy są w tym kraju tacy biedni, to kto to wszystko, do cholery, kupuje? A inni tylko od sklepu do sklepu. Popatrzeć, pomacać, pogrymasić, skoro targować się nie da. Kto w tym kraju pracuje, co, jeżeli w biały dzień w sklepie są takie tłumy? ”
“Wielu ludzi popełnia ten błąd, że chcą wszystko powtarzać. Nie zadowalają się wspomnieniem, chcą jeszcze raz przeżyć najpiękniejsze chwile swojego życia. A potem jeszcze raz i jeszcze raz. (...) Tylko po to, żeby stwierdzić że z reguły nigdy nie jest tak dobrze jak za pierwszym razem, ponieważ uczucia szczęścia nie da się dowolnie reprodukować. Nie można go wywołać za naciśnięciem guzika. Ale paradoksalnie nie dotyczy to bólu, cierpienia i katuszy...”
“Tam gdzie biegła, kojoty urywały w pół słowa, jakby ktoś zatrzasnął za nimi drzwi, a był to tylko strach i zdumienie. Podniósł jej sztywny łeb z liści i przytrzymał go, jakby chciał wziąć w ręce to, czego nie da się wziąć, to, co biegło już pośród gór zrazu straszne i nadzwyczaj piękne, jak kwiaty żywiące się mięsem.”
“Żyły otoczone śmiercią. Słuchały opowieści z frontu, przepisywały na czysto rozkazy ograniczania racji żywnościowych w obozach jenieckich. W lazaretach zamykały oczy zmarłym, w szwalniach zastanawiały się nad tym, czy rozerwaną granatem nogawkę da się jeszcze uratować. Do tej pory patrzyły na umieranie z boku, lecz może właśnie nadeszła pora, by stanąć na skraju dołu? (s.37)”
“Pierwszy sekret szczęścia to emocjonalna niezależność. Wiesz, co mam na myśli? Nie możesz oczekiwać, że szczęście da ci druga osoba albo że ona uczyni cię szczęśliwą. Nie możesz nawet oczekiwać, że pozwoli ci być szczęśliwą, jakbyś musiała prosić o pozwolenie czy coś. Trzeba swoje szczęście stworzyć samemu, w środku, i nie pozwolić, by ktokolwiek je tknął albo odebrał. ”
“We Włoszech przez trzydzieści lat pod rządami Borgiów mieli wojowanie, terror, morderstwa, rozlew krwi, ale stworzyli Michała Anioła, Leonarda Da Vinci i Renesans. W Szwajcarii mieli braterską miłość, mieli pięćset lat demokracji i pokoju, i co stworzyli? Zegar z kukułką.
(cytat oryginalny pochodzi z książki Harry'ego Lime'a "Trzeci człowiek").”
“(...) miłość jest jak obraz. Malowany przez dwoje ludzi w najpiękniejszych, świeżych i intensywnych barwach. Ale z czasem kolory blakną, tło ciemnieje i traci blask, a ochronny werniks pęka. Można to wszystko ratować. Odnawiać, poprawiać, domalowywać najbardziej zagrożone fragmenty. I choć nigdy już obraz nie będzie tym, czym był na początku, to da się go ocalić i utrzymać w ramach.
Nie są się go tylko podrobić. ”
“Ludzie, wzięci jako masa, wykazują silną tendencję, by wszystko spłaszczać i rozumieć najprościej, jak się da, stają się niechętni czy wręcz wrodzy wszystkim tym, którzy nie chcą rezygnować ze swych wyższych aspiracji. Tłum będzie oklaskiwał tego, kto stanie się wyrazicielem jego niskich i pospolitych potrzeb, a pogrąży tego, kto szuka własnej drogi, siłą rzeczy od opinii tłumu niezależnej.”
“Pomyśl o tym, synu. Zastanów się. Niech cię to podręczy. Nie prześpij nocy, zastanawiając się nad konsekwencjami wiary w jakąś ideę. To sprawi, że zrozumiesz, jakie są koszty walki. Jednakże muszę cię ostrzec. Wielu odpowiedzi nie da się znaleźć. Nie ma dobrych wyborów. Posłuszeństwo tyranowi albo chaos i cierpienie. Ostatecznie wybieram to drugie, choć wymuszam to na własnej duszy.”
“Oni nie uciekają przed policją osiem godzin dziennie. I to jest ich największa przewaga nad nami. Mają swoją silną motywację, czyli pieniądze albo jakieś patologiczne skłonności. Coś, co napędza ich dwadzieścia cztery godziny na dobę. A policja? Większość przychodzi jak do biura, poprzekładać papierki, odrobić pańszczyznę i do domu. A tak się nie da! To nie działa! Od nas zależy ludzkie życie!”
“- Smutna pani - powiedział, a potem wskazał na dłoń, kręciłam chyba bezwiednie obrączką. - Przez męża?
- Nie da się ukryć. Niektórzy faceci to straszne... - szukam odpowiedniego słowa - chuje.
- Pewnie tak - odparł, wzruszając ramionami. - Pewnie też takim chujem jestem, ale niektóre kobiety to straszne suki.
Parsknęliśmy śmiechem. Rozbroił mnie tym tekstem.”
“(...) nikt nawet nie próbował wysłuchać tych, którzy usiłowali ostrzec przed niebezpieczeństwami nadmiernej produkcji i rozpasanej konsumpcji. Byli ignorowani aż do chwili, gdy ropa się skończyła, gleba wyjałowiała i spłynęła, drzewa zostały wycięte, zwierzęta wytrzebione, ziemia zatruta i jedyne co zostało, to siedem miliardów ludzi walczących o nędzne resztki i egzystujących jak się da, i wciąż mnożących się bez opamiętania.”
“Los jest jednak złośliwy jak nowotwór, bo akurat stojącej przed nią podstarzałej lolicie nie powierzyłaby pod opiekę paprotki, a co dopiero Świntucha. Dagmara podejrzewała, że jej dupa jest bardziej odpowiedzialna niż kobieta, która właśnie oznajmiła, że chce adoptować jej pieseczka. Brzmiało to bardziej jak groźba niż prośba, a Dagmary zastraszyć się nie da. Postanowiła, że sama go adoptuje, paniusi z Instagrama nie odda.”
“Negatywne myślenie. Psychologowie twierdzą, że istnieją metody, by mu zapobiec. A zdrowie psychiczne wręcz wymaga, by mu zapobiegać. Dla pisarza to dylemat. Dla pisarza obsesyjne rozważania to wymóg. Wyobraźnia musi podążać za mrocznymi myślami do mrocznych zakątków, nie da się po prostu powiedzieć: Stop, tam nie idź. I czyż nie takie jest nasze zadanie: wyobrażać sobie życie innych i to, jakie są ich udręki?”
“Chwilę milczał, zaciskając dłonie na książce. Potem wyjął z kieszeni scyzoryk z drewnianą okładziną i mosiężną skuwką. - Nie da się zaprzeczyć sobie- powiedział cicho.- Nigdy nie będę Żydem, tak jak Baruch nigdy nie stanie się katolickim księdzem.ani nawet prawdziwym komunistą. Stoimy na ramionach naszych przodków i nie da się stać kimś innym, niż się jest. Nożem obciął swoje jasne pejsy i z wściekłością odrzucił je od siebie. - Jestem Sigismund von Horn- wycedził.- Syn Polki i niemieckiego arystokraty. Ślązak. Wychowany na Goethem i Nietzschem. I nie umiem tego zmienić. - Nikt nie umie uciec od siebie- powiedział miękko Rem.- Ja nawet nie próbuję. - A wiesz, kim jesteś? - Zawsze wiedziałem- łagodnie odpowiedział Sosnkowski.- Jestem i będę Polakiem- ściszył głos i dodał: - I urodzonym mordercą.”
“Wyłącznie sumienie pozwala nam dostosować "odwieczne", powszechnie przyjęte prawo moralne do konkretnych okoliczności, w jakich znalazła się konkretna osoba. Podążanie za głosem sumienia zawsze oznacza wysoko zindywidualizowaną egzystencję, w pełni świadomą wyjątkowości każdej sytuacji. Sumienie rzeczywiście w całości ogarnia konkretne "tu" (Da) naszego osobowego bycia (Sein).”
“A tak misternie wielki Stwórca złożył każde życie, że jak w owocu ziarnko, jest w nim odrobina szczęścia, jest nasionko pociechy! Boleść podnosi , głód oszala, nędza egzaltuje , prześladowanie spotęgowuje człowieka – i na dnie tych klęsk zawsze znajdziesz oręż, którym je zwalczyć można . Gdy cierpienie dojdzie do kresu , z niego samego wystrzela siła przeciwna, która już uczuć go nie da.”
“Oczywiście, żony są zawsze winne. Tego przekonania się nie da pokonać. Ono jest, było i będzie. Żona to najgorsza rzecz na świecie. Gdyby nie seks, to ech...
Taka już jest natura ludzka, żona to zło, konieczne, ale zło. Sprząta, gotuje, pierze, pomaga, rodzi dzieci, oddaje mężowi pieniądze, czasami służy za worek do bicia, ale jest zła. Jest wszystkiemu winna i za wszystko odpowiedzialna.”
“- Gadaj, jaki był początek tego wszystkiego.
- To się zaczęło, bo potrzebowaliśmy pieniędzy.
Kruk wstał. Patrzył na tego gnojka i uznał, że nie da rady. Nie dzisiaj. (...) Wybrał numer Radka.
- Przyjdź gadać z Łozowskim- powiedział.
-A ty co? Zaczyna się twój serial w telewizji?
- Może mi jebnąć bezpiecznik.
Chwila ciszy, a potem spokojny głos w aparacie:
- Już idę.”